Poradnik jak zarabiać na fotografii, to nie jest artykuł dla osób, które chciałyby założyć swoją działalność, tylko jeszcze nie wiedzą jaką. Wpis kieruję do wszystkich tych, dla których fotografowanie stało się świetnym sposobem spędzania wolnego czasu. Hobby, które urosło do rangi pasji, którą przecież z łatwością można przekuć także na pieniądze. Trzeba tylko wiedzieć jak.
Nie chcę słyszeć, że żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy w cudownym XXI wieku przepełnionym możliwościami.
Czy trzydzieści lat temu ktokolwiek tworzył newslettery (koszt zero złotych), aby rozesłać swoją ofertę do potencjalnych klientów? Czy przed erą fejsbuka obwieszałeś zdjęciami walla (ekhem, płot!) sąsiada, by pokazać otoczeniu co tworzysz i że jesteś w tym dobry? Jest łatwiej, niż kiedykolwiek. Więc i odpowiedź na pytanie: jak zarabiać na fotografii zaskoczy Cię mnogością opcji!
Jak zarabiać na fotografii
Przede wszystkim musisz to kochać. Nie pieniądze. Zdjęcia. Odhaczone? No to jedziemy!
Przed podjęciem jakichkolwiek działań, nieważne czy mowa o usmażeniu omleta czy kupnie samochodu, zawsze polecam risercz.
Często zakładamy, że konkretna praca wygląda tak, zarobki siak, a szef jest w dechę. Przestańmy zakładać, sprawdźmy to, co się da, a dzięki internetom, da się niemalże wszystko. Jeśli przeanalizujesz minusy freelancingu, możesz dojść do wniosku, że wolisz pracować jako fotograf na… etacie. Są wady, ale i liczne zalety, zerknijmy na nie:
1. Jak zarabiać na fotografii – FOTOGRAF NA ETACIE
Minusy:
– wymagane mocne portfolio (warto pamiętać, że oceniani jesteśmy przez osoby z branży, często znacznie bardziej doświadczone, jak i lepsze technicznie, wszelkie niedoskonałości zostaną zauważone)
– wymagane doświadczenie
– często wymagany jest także papier, dowód na ukończenie odpowiedniej szkoły czy tematycznego kursu
Plusy:
+ masz możliwość pięcia się po szczebelkach kariery
+ uczysz się od lepszych i bardziej doświadczonych osób
+ nie musisz martwić się o ZUS, marketing, poszukiwanie klientów oraz wszystkie te rzeczy, które opisałam już w poprzednim poście
+ stała pensja
Znalazłeś czas, by choć przez chwilę zastanowić się nad powyższą ścieżką kariery? Potrzebujesz więcej informacji, a może etat nie jest dla Ciebie i chcesz zacząć pracować na własny rachunek? To dobrze, też tak wolę. Dlatego też nad fotografem-freelancerem zatrzymamy się znacznie dłużej…
>Przeczytaj także: jak zacząć zarabiać na zdjęciach
2. Jak zarabiać na fotografii – FOTOGRAF NA SWOIM
Zakładam, że lubisz robić zdjęcia, pewnie zajmujesz się tym już jakiś czas, zauważyłeś postępy, daje Ci to dużo frajdy i zabiera solidny fragment doby. Zaczynasz myśleć czy dałoby się na tym zarobić, a może to znajomy, pytając o koszt takiej sesji, nasuwa Ci pomysł na własny biznes? Świetnie! Jeżeli tylko masz dużo chęci i aparat (a jakiś masz, skoro już wiesz, że lubisz fotografować!), nie potrzebujesz niczego więcej. Mam plan!
Jeśli chcesz pójść tą drogą, potrzebujesz zapału za dwóch i cierpliwości, no, gdzieś tak za czterech. Metoda jest długotrwała, ale skuteczna. Poprowadzę Cię za rękę, oto lista rzeczy, które musisz zrobić:
Mam dla Ciebie coś specjalnego. Ten e-book pomoże Ci ogarnąć podstawy fotografii w 1 GODZINĘ. Teraz udostępniam go zupełnie za darmo! TEN PORADNIK JEST DLA CIEBIE!
PRZYGOTUJ SIĘ DO ZARABIANIA
PORTFOLIO
Jeżeli do tej pory fotografowałeś krajobrazy, ale coraz więcej przyjemności sprawia Ci robienie zdjęć swojej córki i chciałbyś pójść w kierunku fotografii portretowej, rodzinnej czy dziecięcej – potrzebujesz portfolio, którym zachęcisz klientów do wybrania Ciebie, wśród licznej konkurencji.
Rozejrzyj się wśród znajomych, wybierz rodziny, które spełniają Twoje wymagania i zaproponuj im darmową sesję. Jestem przekonana, że nikt Ci nie odmówi. W zamian poproś o rekomendację, wraz z pozwoleniem publikacji na stronie internetowej, przyda się!
Też kiedyś fotografowałam za darmo – chciałam rozwinąć się w temacie fashion, a że nie miałam zbyt dużego doświadczenia, wyszukiwałam ciekawe twarze przez Facebooka i naszą klasę, proponowałam darmową sesję, budowałam portfolio. Do pierwszej sesji ślubnej pozował mi… mój mąż, do drugiej szwagier! :)
Mam znajomą, która swój pierwszy tort upiekła na roczek syna. Tak jej się spodobało, że zaczęła proponować znajomym swoje usługi, w zamian za zwrot kosztów na składniki. Aktualnie jej torty kosztują kilkaset złotych, a ona sama nie jest w stanie wykonać wszystkich zleceń :)
Pamiętaj, że potencjalni klienci będą się przeglądać w Twoich pracach, jak w lustrze – jeśli na zdjęciach pokażesz rodziny w ekskluzywnych willach, takich klientów się spodziewaj. Jeśli uderzysz w klimaty retro, takie zapytania spłyną do Twojej skrzynki. Jeśli nie planujesz fotografować noworodków, a masz kilka takich zdjęć w portfolio – usuń je. To naprawdę jest takie proste!
Na początku Twoje portfolio nie musi być rozbudowane. Skup się na wyborze tych najlepszych i to je pokaż światu. Masz już zdjęcia, którymi możesz się pochwalić?
IDENTYFIKACJA WIZUALNA FIRMY
Bardzo mocno wierzę, że obrazy zapadają nam w pamięć, najczęściej zupełnie nieświadomie, dlatego zachęcam Was, aby od samego początku działać pod konkretną nazwą i logiem; to istotne, aby „kojarzyć się” klientom. Równie istotne jest, aby kojarzyć się pozytywnie, dlatego jeśli akurat wcześniej nie pracowałeś na stanowisku grafika, przeczytaj poradnik jak zrobić dobre logo. Projekt gotowy? Popytaj rodzinę o zdanie, wspólnie wybierzcie najlepszy.
Na początku liczy się każdy grosz, wiadoma sprawa, dlatego pierwsze logo można także stworzyć samodzielnie. Na tym etapie zastanów się także, jakiego fontu chcesz używać w przyszłości (strona www, wizytówki, ulotki), jakimi kolorami ozdabiać swoje materiały promocyjne i tak dalej. Wszystko musi być spójne i estetyczne.
STRONA INTERNETOWA
Absolutna konieczność, choć jeśli jeszcze nie miałeś okazji stworzyć swojej, ta wizja może Cię przytłaczać. Mnie też dołowała. Lecz jeśli chcesz dowiedzieć się, jak zarabiać na fotografii, jak to smakuje, a smakuje dobrze, nie migaj się.
Uważam, że koniecznością jest spersonalizowany adres. Żadne www.MartaFotografia.blogspot.pl czy www.fotografiarodzinna.wordpress.com nie wchodzą w grę – od razu kojarzyć się będziesz z nastolatką, która właśnie dostała lustrzankę na 15-te urodziny i zapragnęła nieco dorobić do kieszonkowego.
Masz dwie opcje:
- założyć stronę/blog na bezpłatnym serwisie (np. blogspot), dostosować ją do swoich potrzeb i wykupić domenę, aby zyskać spersonalizowany adres
- albo od razu wykupić także szablon strony i hosting; hosting to taki serwer – „dom” dla strony/bloga; ja jestem u OpiekunBloga.pl od kilku lat i bardzo mocno Wam ten hosting polecam! – Załatwiłam 10% zniżki na pierwszy rok hostingu, kliknij tutaj i postępuj według wytycznych na stronie. Hasło rabatowe: jestrudo
FANPAGE NA FACEBOOKU
Możesz nie lubić facebooka, ale on lubi Ciebie. Nie umiem sobie wyobrazić prowadzenia jakiegokolwiek biznesu, bez równoczesnego prowadzenia fanpajedża.
Istotne jest dopasowanie strony do typu działalności oraz regularne jej prowadzenie. Oprócz zdjęć swojego autorstwa, wklejaj czasem nowe oferty, które wprowadzasz na stronę czy ciekawostki ze świata fotografii. Bądź kreatywny! Więcej o skutecznym prowadzeniu fanpage:
WIZYTÓWKI
Przydadzą się w przyszłości: podczas spotkań branżowych, z potencjalnymi klientami. Zawsze też wysyłaj kilka wizytówek, gdy oddajesz produkt – jeśli klienci będą zadowoleni, z chęcią polecą Cię swoim znajomym.
Takie wizytówki można także przygotować samemu, kierując się kilkoma fundamentalnymi zasadami. Pamiętaj, aby zawierały wcześniej stworzone logo oraz były wspólne z stroną internetową.
Zbudowałeś portfolio, masz świetną stronę, na którą możesz odsyłać klientów, wizytówki i trochę kontaktów. Co dalej?
ZDOBĄDŹ KLIENTÓW
Aby zdobyć klientów, musisz dać im znać, że istniejesz i pokazać, czym się zajmujesz. Najlepiej robić to na wiele sposobów.
PERSONALNIE
Warto od samego początku pracować nad budowaniem kontaktów. Masz już ich kilka – wśród znajomych, którym zrobiłeś zdjęcia za darmo. Jeśli tylko dobrze się spisałeś, jestem przekonana, że wrócą do Ciebie, gdy zajdzie taka potrzeba.
Ponadto… na duże spotkania ze znajomymi czy rodziną, noś zawsze aparat, porób trochę porządnych zdjęć, a następnie udostępnij je wszystkim, np. w nowym poście na swoim blogu. Dzięki temu zabiegowi więcej ludzi dowie się, czym się zajmujesz.
Twoje miasto organizuje festyn? Koncert? Dogadaj się z organizatorami, zaproponuj darmowe zdjęcia, w zamian za podpisanie ich nazwą Twojej firmy i linkiem do strony.
Możliwości jest cała masa, a Twoim kluczowym zadaniem – dać znać, czym się zajmujesz. Zaproś znajomych z Facebooka, do polubienia Twojego fanpage; podczas dowolnego spotkania, gdy tylko nadarzy się okazja, wręczaj wizytówki, miej je zawsze przy sobie i śmiało rozdawaj.
Z WYSZUKIWAREK
Inną drogą, którą oczywiście możesz iść równocześnie, jest zdobywanie klientów poprzez wyszukiwarki (Google), ale aby to było możliwe, Twoja strona musi być dobrze zoptymalizowana pod kątem SEO. Podpisy, alt’y, odpowiedni dobór słów kluczowych, tematów stron i postów. To skomplikowany proces, ale możesz poznać zasady i zacząć je sam wprowadzać na swoją stronę www lub poprosić o pomoc specjalistę.
BLOG
Ponadto bardzo pomaga prowadzenie bloga :)
Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś w takim wpisie pokazywał zdjęcia finalne, jak i te zza kulis. Ludzie są ciekawscy, a Ty możesz to wykorzystać, by wreszcie zarabiać na fotografii.
„BE EVERYWHERE”
Są i fotografowie, którzy prowadzą taktykę „be everywhere”. Udzielają się na licznych forach, należą do grup tematycznych na Facebooku, komentują blogi, doradzają, pomagają, wykazują się wiedzą i umiejętnościami oraz… zostawiają linki do siebie. Nigdy nie praktykowałam tej metody, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie miałam na nią czasu, ale warto się zastanowić, czy to dobry sposób na dotarcie do większej liczby odbiorców..?
UTRZYMAJ KLIENTÓW
CENY
Jestem daleka od zachęcania Cię, abyś zaniżał koszt swojej pracy.
Chcę Cię jedynie zachęcić, abyś wziął pod uwagę swoje aktualne umiejętności i sprzęt, podczas ustalania cennika. Skoro dopiero rozkręcasz swoją działalność, jest spora szansa, że nie posiadasz profesjonalnego aparatu i wciąż są tematy, w których powinieneś się dokształcić. W porządku! Każdy jakoś zaczyna, świetnie, że chcesz pracować dla siebie, ale bądź szczery i zastanów się, ile Ty sam zapłaciłbyś za konkretną usługę.
Ceny warto regularnie podnosić, np. raz na kwartał lub pół roku. Zadbaj, aby strona z ofertą zawierała informację o widełkach czasowych trwania określonego cennika. Nikt nie ma prawa mieć do Ciebie pretensji na ile wyceniasz swoją pracę. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
GRATISY
Zadbaj o to, aby klient poczuł się u Ciebie wyjątkowo. Zrób to mądrze. Możesz publikować jednodniowe oferty ze zniżką na Facebooku (to dodatkowo powinno zachęcić wszystkich do polubienia fanpage firmy!) albo okresowe na firmowym blogu czy stronie. Ponadto.. rób klientom niespodzianki.
Daj im coś, czego nie było w pakiecie.
Masz dostarczyć DVD ze stoma zdjęciami? Wgraj na płytę specjalny folder zatytułowany GRATIS i dodaj tam kilkanaście darmowych zdjęć. Pracujesz nad trzema albumami? Dodaj ramkę z pięknym zdjęciem. Zaskocz, a sam będziesz zaskoczony, ile znajomych znajomych wróci po Twoje usługi.
OBSŁUGA KLIENTA
Ten punkt w Polsce wciąż bardzo kuleje, więc masz pole do popisu, aby się wyróżnić!
Dbaj o swoich klientów najlepiej jak potrafisz. Na maile odpowiadaj regularnie i z chęcią.
Twoja energia będzie wyczuwalna i przyciągnie do Ciebie ludzi. Zawsze służ pomocą i radą, na sesji twórz przyjazną atmosferę, nawet jeśli sam się stresujesz, jest spora szansa, że Twój model denerwuje się bardziej, więc to Ty musisz być tym zapalnikiem, który rozbudzi na sesji humor i zaufanie.
Przeanalizowałam elementy niezbędne, aby móc odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zarabiać na fotografii; omówiłam taktyki pozyskiwania klientów oraz metody, jakie warto stosować, aby ich przy sobie zatrzymać.
Innymi słowy – podzieliłam się z Wami moją wiedzą i trzyletnim doświadczeniem pracy na własny rachunek. Mam nadzieję, że te punkty będą dla Was dobrym drogowskazem!
extra post !! , w pięknym zdjęciu przeszkadza mi tylko żółta szmatka na barierce za oknem
Moze to fragment koncepcji artystycznej. Bylas zwykla pania domu, rzuc scierke za okno, otworz sie na nowe mozliwosci. Odwagi. Pozdrawiam serdecznie beata
Och Beata, rozłożyłaś mnie tym komentarzem na łopatki :)
Dokładnie tak samo to odczytałam ;)
Hahahaha, świetne!!! Gratuluję spojrzenia na rzeczywistość, mega pozytywne! :D
Jestem po lekturze. Fajnie się czyta! A analizując to co napisałaś właśnie zdałam sobie sprawę z braku wizytówek – muszę czym prędzej je zaprojektować. :)
To koniecznie pochwal się efektami! A w jakim kierunku chcesz iść?
Fotografia portretowa, beauty i fashion. A może i retusz nawet :)
Jestem w szoku. Dałaś mi wiedzę, za którą zapłaciłbym kilkaset złotych kupując bilet na szkolenie w tym zakresie. Naprawdę dzięki :)
Fajnie, że to wszystko zebrałaś do kupy i potwierdziłaś moje przekonanie oraz przeczucia, że to wcale aż tak trudne nie jest.
Janek, przede wszystkim muszę napisać, że dzięki Twojemu komentarzowi, poczułam się doceniona, a to bardzo fajne uczucie :)
Po drugie cieszy mnie, że pomogłam, choć oczywiście nie jest to wiedza kompleksowa (nie da się takowej przekazać na blogu), więc warto przetestować i dostosować do swoich oczekiwań.
A ja się pokuszę o stwierdzenie, że nawet za te kilkaset złotych byś się tyle nie dowiedział, co u Natalii za darmo ;)
Jesteś nieocenionym źródłem wiedzy!!! Już tylu rzeczy dowiedziałam się z Twojego bloga!!! Fajnie byłoby też dowiedzieć się dokładniej jak takie portfolio powinno wyglądać. Czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy i pozdrawiam gorąco?
Portfolio powinno być spójne – zwłaszcza stylem. Pomyślę czy mam coś na ten temat do dodania, może się nawet na notkę nazbiera :)
Najlepszy twój wpis! Motywujący, dodający tyle energii i w idealnym dla mnie czasie. Dzisiaj właśnie dostałam wypowiedzenie. Może to i dobrze… Długo zastanawiałam się na tym czy dam radę w fotografii, ale teraz już wiem że jeśli nie spróbuję to się nie przekonam. Normalnie uwielbiam Cię za ten wpis :D
Super Patrycja! Czasem jak ktoś nas nie kopnie w tyłek, to tak leżakujemy całe życie. Nie polecam. Działaj!
Kurcze, ten newsletter podoba mi się coraz bardziej :D
Wszystkie punkty mam już odhaczone (poza wizytówkami, ale i je planuję zaprojektować w najbliższym czasie). Jedyne co mnie jeszcze powstrzymuje to ta cała papierologia związana z założeniem biznesu. Super post! Fajnie się czytało, lekko i przyjemnie. A jeszcze dzięki temu uzmysłowiłam sobie, co już mam zrobione, a co jeszcze przede… Czytaj więcej »
Czyli takie usystematyzowanie wiedzy? Dobrze :) Czekam na efekt wizytówek, bo się podzielisz, prawda?
Jak już będą zaprojektowane (a planuję kilka różnych wersji z różnymi zdjęciami na jednej ze stron), to na pewno się tą informacją podzielę i na blogu przedstawię.
Gdyby więcej osób miało takie podejście, to nie byłoby tylu plajtujących firm :).
Czyli że będą ze mnie ludzie? :P
Będą, dziecko, będą :). W Polsce też :).
O jaaa!!!! Tyle tu zacnych informacji! Aż nie wiem za co się zabrać! Póki co jestem w szoku – to wydaje się takie łatwe! Bardzo świetny post! Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Jesteś bezcenna! :D
Nie wiem czy łatwe, wiem, że jak najbardziej możliwe. Wymaga masy czasu, ale efekty są gwarantowane. Jestem o tym absolutnie przekonana.
Świetny post! :)
Ok, chyba pora zarwać kilka nocy (albo i kilkanaście) i przysiąść do przeanalizowania pewnych spraw. Motywujesz mnie do ruszenia wreszcie tyłka i podjęcia decyzji, czy nie warto w końcu spełnić kolejnego marzenia. Dzięki za to co robisz! Jesteś niesamowita!
Po pierwsze – ten Twój newsletter to świetna sprawa. Po drugie – tekst jest bardzo dobry i można go odnieść do wielu branż. Tak jak Ty jestem na „swoim” od trzech lat i mam bardzo podobne przemyślenia na temat prowadzenia biznesu. A po trzecie – czekam na Twoje porady o… Czytaj więcej »
Wpis pojawi się wkrótce na pewno.
Dzięki za feedback odnośnie newslettera!
Jesteś nieoceniona!
A ja tak z innej beczki zapytam: czy uważasz, że żeby zacząć zarabiać na fotografowaniu trzeba mieć jakieś określone minimum sprzętowe (wiesz, np. konkretne body jako minimum albo konkretna ilość obiektywów jako minimum)?
Nie. Absolutnie nie. Tak jak pisałam wyżej, trzeba dostosować swoje ceny do umiejętności, ale i jakości świadczonych usług. Nie uważam, żeby nie było wokół ludzi, którzy nie będą chcieli zapłacić, jeśli zobaczą, że zamiast aparatu, wyciągasz telefon. Jeśli widzieli zdjęcia zrobione tym telefonem i to takie portfolio im się podobało,… Czytaj więcej »
Super post Natalia. Co prawda nie mam umiejetnosci wystatczajacych by myslec o profesjonalnym fotografowanie, ale marzy mi sie praca na swoim koncie w jakiejkolwiek dziedzinie. Dalas mi do myslenia pozytywnie. Dziekuje pozdrawiam serdecznie beata
Beatka, zastanów się co lubisz, co sprawia Ci dużą frajdę i czy warto w to iść? Wtedy pracuj nad sobą i swoimi umiejętnościami, a potem dziel się tym ze światem. łatwizna :)))
To się spisałyśmy w podobnej tematyce, z tym, że ja wczoraj pisałam o portfolio dla początkującego grafika ;) bardzo cenne rady i praktyczne, w żadnej szkole tego nie uczą. Nie wiem, może boją się, że za dużo osób byłoby samodzielnych i przedsiębiorczych? Dobrze, że są blogi i blogerzy, którzy dzielą… Czytaj więcej »
Wyznaję zasadę, że się da i lubię przekonywać do niej innych. A na Twojego bloga zaraz popędzę! :)
To zapraszam, może coś jeszcze mi doradzisz :)
Super post ! Pełen motywacji i energii :) Tak to opisałaś , że aż chce się działać z jeszcze większą energią ! Dzięki i życzę miłego dnia :)
Twoje porady mają charakter uniwersalny, można je zastosować do niemal każdego biznesu, nawet jeśli byłoby to szycie dziecięcych maskotek ;) Dzielenie się wiedzą w naszym obecnym świecie, gdzie każdy boi się konkurencji, to wielka odwaga i muszę przyznać, że z każdym dniem podziwiam Cię coraz bardziej ;)
Pozdrawiam!
Pewnie, że są uniwersalne i bardzo zachęcam, aby je sobie dostosować do swoich oczekiwań, jak i biznesu :)
świetny post! w sumie to dotyczy każdej działalności.. jeśli się coś tworzy! brawo i dziękuję.. niby człowiek to wie, ale warto sobie to utrwalać:) pozdrawiam
Bardzo pomocny wpis! Niby wszystko bardzo oczywiste, ale trochę tego wszystkiego jest jak się razem sklei :D Super, że podjęłaś taki temat! Bardzo Ci dziękuję :)
Dzięki również! Cudownie jest czytać takie komentarze o poranku :)
A sam wpis można potraktować jako listę i stopniowo odhaczać punkty.
Bardzo fajny wpis! Niby wszystko proste i znane już wcześniej, ale czasem potrzeba usłyszeć to po raz kolejny :)
Super, uwielbiam twoje posty, takie konkretne. Czytasz i w jednym poście masz wszytko co ci potrzebne. Właśnie sobie uświadomiłam, ze muszę zebrać zdjęcia i zrobić portfolio, nie myślę o fotografowaniu mega poważnie, ale uwielbiam to robić. Może akurat coś z tego wyjdzie. Dzięki :)
Nie lubię czytać wodolejstwa i nie piszę w ten sposób. Pewnie niektórzy blogerzy rozbili by wpis na 3 części, ja wolę od razu przejść do konkretów.
Bardzo ciekawy i inspirujący wpis! Może napiszesz coś więcej o portfolio – jak powinno wyglądać i więcej tego typu informacji? :)
Jak już wspomniałam wyżej, zobaczę co da się zrobić w tej kwestii ;P
Jeszcze tyle przede mną :) ale tyle przyjemnego na szczęście :)
Dziękuję za post, zapisuję do ulubionych i wbijam sobie do głowy.
Super rady, myślę, że można je przełożyć również na inne rodzaje twórczego biznesu freelancera. Tylko trzeba wierzyć w siebie, bo najgorszym wrogiem jest brak pewności siebie i duża samo krytyczność, wstyd…
Masz rację, bez tej wiary w siebie i chęci do działanie nic się nie uda, dlatego warto jest zacząć od pracy nad sobą, a potem przejść płynie do pracy nad biznesem.
W końcu udało mi się przeczytać ten post. Właśnie teraz, no za miesiąc z małym hakiem kończę szkołę fotograficzną, pomyślałam, że to właśnie będzie dobry czas na rozpoczęcie zarabiania na tym co robię. Stronę już mam w przygotowaniu, fanpage na fejsie już działa, powoli ruszam do przodu. Dziękuję za Twój… Czytaj więcej »
Ola, widzę, że nie marnujesz czasu i bardzo dobrze! W jakiej szkole jesteś? Jak oceniasz wiedzę, którą Ci tam przekazano?
Uczę się w rocznym studium Fotoedukacji w Katowicach. Wiedza jak najbardziej przydatna, dużo dały mi przede wszystkim zajęcia praktyczne. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać jak wywoływać zdjęcia w ciemni czarno – białej. Trudno w jednym komentarzu napisać jak wiele dała mi szkoła i choć do idealnej perfekcji trochę mi… Czytaj więcej »
Ooo, no to brzmi naprawdę fajnie!
[…] się takie proste. Przełomem było jednak, kiedy na jej blogu pojawił się wpis Jak zacząć zarabiać na fotografii. To było jak kopniak w mój cellulitowy tyłek. Uwierzyłam, że się da, […]
Ty już wiesz, że czytając to miałam wrażenie jakbym czytała o sobie. Zaczynając miałam milion obaw. Jeszcze więcej mętliku. Ale chciałam i mocno wierzyłam aby się udało! To nasze marzenia popychają nas do przodu bez względu na to jak zawistni są wokół ludzie. Ważne abyśmy my byli szczęśliwi i nie… Czytaj więcej »
Tyle plusów i minusów. Aż teraz mam ochotę wziąć aparat, wybiec na ulicę i robić zdjęcia haha.
Dziękuję opatrzności za Pani blog.
Świetny wpis :) Fotografować uwielbiam, umiejętności jeszcze nie są na super poziomie, ale pracuję nad tym. Mały kiełkujący pomysł we mnie właśnie zaczyna rosnąć po tym wpisie :)
Bardzo fajny artykuł – dużo o tym zarabiać na zdjęciach też tu http://jakzarabiacjakoszczedzac.blogspot.com
no chodzi mi ostatnio ten biznes po głowie…
fajnie zebrane informacje, na pewno do nich wrócę… choć muszę powiedzieć, że jako fotograf patrzę na swoje zdjęcia tak krytycznym okiem, że ciężko określić TEN moment idealny…
Witaj, powiem tyle, biorę się za pisanie biznes planu. Twój post dodał mi mocy do działania, za co bardzo dziękuję. Choć nie wierzę w siebie i w swoje umiejętności to muszę spróbować, bo inaczej…. będzie ze mną źle.
To może warto zacząć od poprawy pewności siebie? Jak już to osiągniesz, świat będzie u Twych stóp, a raczej Ty go tam rzucisz :) Co do biznes planu – po co Ci? Oczywiście jeśli potrzebujesz papierka, aby dostać dofinansowanie itp, to śmiało, ale w przeciwnym razie lepiej zrób sobie plan… Czytaj więcej »
Dziekuje za odpowiedz. Ja pracuje nad soba juz od dwoch lat :-) Pisze bloga o depresji i kotach, tam wiele mozna sie o mnie dowiedziec. Wczoraj wzielam sie do roboty i mam juz wstępnie swoje logo i nazwę. Bede miec wiele pytań, ale nie wiem czy tu pisac czy moze… Czytaj więcej »
[…] motywujący inne osoby do spróbowania własnych sił na swoim i do poszukiwania swojej pasji. Jak zacząć zarabiać na fotografii? Jak wyglądała Twoja droga do własnego […]
Dzięki !! Twoje posty czyta się milo i przyjemnie :) Mini portfolio powiedzmy już mam, fanpage, bloga, brakuje teraz tylko wizytówek i…. klientów ! a z ta cierpliwoscia to prawda, potrzeba jej cale mnostwo :(
Ważne, że idziesz do przodu!
Podoba mi się ten post, zaczynam przygodę z fotografią i zastanawiam się jak to ugryźć. Dzięki przelaniu Twoich doświadczeń na bity i zebraniu całej śmietanki na tej stronie zostałem oświecony i ukierunkowany. Tych wiadomości było mi trzeba, żeby zebrać się w sobie i ruszyć ku nowej przygodzie dodając do swojego… Czytaj więcej »
Damian, czytać takie komentarze o poranku, to jest miód na me serce! :) A poważnie – gratuluję decyzji, to duży krok, ale warto go zrobić.
Można jeszcze próbować sprzedawać zdjęcia przez agencje fotograficzne. Tylko w agencji trzeba mieć sporo zdjęć, aby zacząć naprawdę zarabiać…
[…] To musiało się skończyć! I na szczęście tak się stało. To rozwój i praca nad sobą pozwoliła mi znaleźć klucz do drzwi wyjściowych, tego małego, okrojonego świata. A tuż za tymi drzwiami stała Natalia z Rudego bloga, z niesamowicie motywującym wpisem: Jak zacząć zarabiać na fotografii. […]
Żółta szmatka jest właśnie super!
Świetny poradnik ;-) Właśnie od dłuższego czasu zastanawiam się nad robieniem zdjęć zawodowo – może to jest odpowiednia inspiracja. Miłego dnia ;-)
Świetny artykuł. Bardzo merytoryczny :) Moje gratulacje :P SEO na Blogu też masz całkiem dobrze zrobione. Popracowałbym jednak nad błędami 404 :P bo na kilka natrafiłem :)
Ale najbardziej podoba mi się, że Twój blog nie pozwala czytelnikowi z niego wyjść. BRAWO!
Dzięki Rafał! To może teraz Ty mi coś podpowiesz – jak popracować nad tym błędem 404? Wstyd i hańba, ale 3 razy zmieniałam domenę i to może być przyczyna problemu.
Nie ma za co Natalio :-) A więc zacznij od dodania swojej strony tj. domeny do narzędzia Google Search Console. Tam będziesz mogła monitorować wszelkie błędy związane ze stroną, w tym błędy 404 (Strony nie znaleziono). Czasem pojawiają się tam fałszywe błędy z różnymi dziwnymi adresami URL, ale tym się… Czytaj więcej »
Dziękuję dziękuję dziękuję! Jutro się za to biorę!
Super :-) Do dzieła!
Ten komentarz mógłby być pod niemal każdym Twoim postem czy artykułem bo robisz świetną robotę ;) serio! Poruszasz tematy, które wielu osobom zaprzątają głowę, nie dają spokoju, czasem dołują, tematy które rzadko są poruszane, tematy około fotograficzne i około blogowe. Piszę „około” bo nie koniecznie są to porady tylko właśnie… Czytaj więcej »
Asia, bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. Taki kop motywacji i mnie jest czasem potrzebny, a nic mnie tak nie napędza, jak wiedza, że Wam się moje treści zwyczajnie przydają. Buźka!
wiem, ze prawdopodobnie trochę przesadzam, ale czasem czuję się wykluczona ze świata fotografii tylko dlatego, ze mam piętnaście lat. większość konkursów – od osiemnastki, pytam kogoś o sesję – nie, bo jestem młoda. i to nie tylko zresztą ja, bo dużo moich znajomych próbujących w fotografię czuje się tak samo.… Czytaj więcej »