
Jak zrobić newsletter to poradnik krok po kroku, oparty w 100% o moje doświadczenie. Profesjonalnie wyglądający newsletter to nie lada wyzwanie. Przekonałam się o tym, gdy przymierzałam się do wypuszczenia swojego i, w celach riserczu, zapisałam się na listy mailingowe popularnych, i tych trochę mniej, blogerów. I wiecie co… nie było co zbierać z podłogi, bo moja szczęka pozostała w swoim stałym, niezmiennym miejscu. Nie opadła, no. Jeśli jesteś jedną z tych osób, które zadają sobie pytanie jak zrobić newsletter, to możesz już przestać, bo odpowiedź znajduje się w tym wpisie.
——
UWAGA UWAGA!
Ten poradnik oparty jest o system MailChimp, jednak od kilku lat korzystam już z MailerLite i ten polecam najmocniej.
Jest to tani, intuicyjny i prosty program do wysyłki newsletterów. Kliknij w banner i zarejestruj się oraz… zobacz jak krok po kroku zrobić newsletter w Mailer Lite.
——
Nie ma znaczenia, czy chcesz zrobić newsletter na swoją stronę, czy bloga. Ten poradnik krok po kroku z pewnością rozjaśni Ci w głowie i pomoże podjąć decyzje. A jest ich po drodze kilka. Muszę przyznać, że wahałam się kilka tygodni, nim w ogóle o newsletterze zaczęłam pisać. W sieci jest już trochę takich poradników, więc po co dublować treści. A potem dostałam kolejne zapytanie i kolejne. I jeszcze jedno. I stwierdziłam, że jednak zrobię to po swojemu. Jeśli więc lubisz mój styl pisania i sposób tłumaczenia zawiłości, jest spora szansa, że po tym poście wręcz w podskokach założysz swój wypieszczony, nowiuteńki newsletterek. :)
Jak zrobić newsletter
Jak zrobić newsletter: KROK 1 – OKREŚL CEL NEWSLETTERA
Innymi słowy znajdź odpowiedź na pytanie, po co Ci lista mailingowa? Oto kilka podpowiedzi:
- chcę nawiązać bliższą więź z klientami/czytelnikami
- chcę dzielić się życiem prywatnym, przemyśleniami, czego nie robię na blogu/stronie
- chcę promować swoje produkty/usługi
- chcę uczyć, doradzać, inspirować
Warto także określić, zobrazować sobie idealnego odbiorcę takiego newslettera. Dzięki temu łatwiej będzie Ci selekcjonować materiał i pisać treści. Ja tak robię podczas pisania bloga. Czasem waham się “jak ugryźć dany temat”, wtedy przypominam sobie główne założenia i od razu wiem!
Jak zrobić newsletter: KROK 2 – WYBIERZ PLATFORMĘ
Do utworzenia newslettera potrzebujesz narzędzia czyli platformy, która umożliwi Ci stworzenie i wysyłkę elektronicznych listów. Na rynku dostępnych jest całkiem sporo: MailerLite (polecam najmocniej!), Get Response, Freshmail, Aweber, MailChimp i jeszcze wiele więcej, zerknijcie na komentarze, by przekonać się, że ta lista może nie mieć końca. Poradnik opiera się na Mail Chimp, jednak zachęcam Cię do rozważenia MailerLite’a. O nim też powstał cały poradnik.
Jak zrobić newsletter: KROK 3 – ZAŁÓŻ WRESZCIE TEN NEWSLETTER
1. Startujemy! Zaraz pokażę Ci, jak zrobić newsletter na MailChimp. Zarejestruj się, klikając w przycisk SIGN UP FREE na stronie http://mailchimp.com/
2. Z menu górnego wybierz LISTS, a następnie utwórz listę, klikając w przycisk CREATE LIST. Zostaniesz poproszony o wypełnienie danych. Pamiętaj, że adres nie musi być bardzo szczegółowy, unikałabym podawania numeru domu, a nawet dokładnej ulicy. W okienku: “Remind people…” koniecznie napisz coś od siebie. To taki dodatkowy filtr antyspamerski, dzięki czemu większa część agregatów pocztowych przepuści Twój newsletter do skrzynki odbiorczej.
3. Pora na dostosowanie wyglądu okien zapisu na newsletter oraz maila powitalnego (opcjonalnie). Teraz, klikając w LISTS w górnym menu, powinnaś widzieć swoją świeżo utworzoną listę. Kliknij w nazwę, aby przenieść się na nową stronę. Następnie wybierz przycisk SIGNUPS FORMS, by dostosować formy zapisu. Od razu mówię, to dość obszerny punkt, ale warto się przyłożyć.
Twoim oczom ukazało się jeszcze więcej opcji. Skupmy się dziś na GENERAL FORMS, które są w pełni wystarczające na początek.
Tak wygląda podstrona, na której będziemy edytować wszystkie formy zapisu/wypisu z listy. Spójrz na rozwijaną listę, wszystkie te pozycje to poszczególne okna, które mogą wyświetlić się Twoim subskrybentom. Przyłóż się do edycji pierwszego “Signup form”, a reszta dostosuje się automatycznie. Zalecam jednak upewnić się, że tłumaczenie jest poprawne i wszystko wygląda tak, jak założyliśmy. Diabeł tkwi w szczegółach!
Edytor form zapisu podzielony jest na 3 części:
- BUILD IT – tutaj mamy aż dwie hm.. podzakładki.
ADD A FIELD – wybieramy elementy, które mają znaleźć się w formularzu zapisu na newsletter. Im mniej, tym lepiej. U mnie tylko imię i adres e-mail.
FILED SETTINGS – tu zaś możesz ustawić okna obowiązkowe, jak i wyświetlany tekst. Pamiętaj, aby zmiany zapisać.
- DESIGN IT – zakładka, w której dostosujesz swoje okienka pod kątem wizualnym. Zadbaj o tło, grafikę w nagłówku, a może wstawisz tutaj slogan swojej firmy? Dostosuj fonty, kolory i nie marudź.
- TRANSLATE IT – większość domyślnego tłumaczenia to coś w stylu “Kali mieć, a chcieć i być”, więc tutaj zaglądamy obowiązkowo i poprawiamy wszystko z ang na pl.
Super hiper fajny TIP – wiele osób, aby zachęcić potencjalnych subskrybentów do zapisu na listę, oferuje coś za darmo – ebooka, poradnik, darmowe zdjęcia czy wszystko na raz, tak jak ja :) Bezpłatna wersja MailChimpa nie pozwala na ustawienie automatycznego e-maila (czy też sekwencji e-maili), który miałby dostarczyć ową darmoszkę. Da się jednak to obejść! Wybierz z listy FINAL “WELCOME” E-MAIL”, a w treści wiadomości wklej link do swoich darmowych dodatków (wcześniej je zapakuj – stwórz plik ZIP i umieść na zewnętrznym serwerze – np. na blogu czy google drive).
TARAAAAM! Sprytna Ruda!
KROK 4 – ZDOBĄDŹ PIERWSZYCH SUBSKRYBENTÓW
Masz już platformę oraz gotowe arkusze zapisu. Pora na zdobycie pierwszych subskrybentów Twojego pięknego, świeżego, profesjonalnego newslettera. Innymi słowy, pora na udostępnienie formularza!
Opcja 1 – skorzystaj z gotowego linku, dostępnego w zakładce LISTS —> SIGNUP FORMS –> GENERAL FORMS
Opcja 2 – z zakładki LISTS —> SIGNUP FORMS –> EMBEDDED FORMS pobierz kod, który umieścisz na stronie.
Do wyboru masz 4 szablony (1), następnie wybierz szerokość formy zapisu (2), na końcu skopiuj gotowy kod (3) i wrzuć go na stronę.
KROK 5 – WYŚLIJ NEWSLETTER
Jeśli lista twa obfituje w adresy e-mail, nastał czas na wysyłkę pierwszego newslettera.
1. Każdy newsletter tworzymy, wybierając z głównego menu zakładkę CAMPAIGNS –> CREATE CAMPAIGN. Poniżej zaś będzie znajdować się lista wszystkich przez Ciebie już wysłanych.
2. Wybierz z listy REGULAR CAMPAIGN
3. Jeśli zależy Ci, aby newsletter dotarł do wszystkich na liście, zaznacz poniższą opcję:
4. EMAIL SUBJECT to tytuł wiadomości, który wyświetli się Twoim odbiorcom w skrzynkach. Zadbaj więc o ciekawą i poprawną treść.
5. Teraz graficzna strona. Możesz wybrać w jednym z wielu szablonów lub samodzielnie utworzyć gotowy wzór. Polecam tę drugą opcję, bo w długoterminowej perspektywie, pozwala zaoszczędzić masę czasu.
6. Bez względu na wybraną opcję, Twoim oczom powinien pokazać się teraz taki obraz:
Po lewej znajduje się podgląd “na żywo”, po prawej zaś narzędzia do edycji.
W zakładce CONTENT wybierasz graficzne elementy, które mają znaleźć się w Twoim newlsetterze. Budowanie takiego maila jest bardzo proste, ponieważ zastosowano tu metodę drag&drop czyli przeciągnij i upuść. Wystarczy złapać wybrany element i przeciągnąć w odpowiednie miejsce.
Dzięki zakładce DESIGN masz duży wpływ na finalny wygląd newslettera. To tutaj dostosowujesz kolory, czcionkę, wielkość nagłówków, odstępy i wszystko inne, tak, żeby wiadomości od Ciebie były cud-miód-malina. Zajmuje to trochę czasu, dlatego gotowy szablon warto zapisać i wykorzystać w przyszłości.
Kochane! Jeśli dotarłyście do końca, to jesteście super hero, Wonder Woman i jeszcze Chuck Norris w jednym! Nasapałam się, pisząc ten mega długi post, ale mam nadzieję, że było warto. Przekonałam Cię do założenia swojego newslettera? Rozumiesz już, jak zrobić newsletter, który będzie skutecznie promował bloga czy stronę?
Napisz w komentarzu czy Ci pomogłam, albo jeszcze lepiej – ZAPISZ SIĘ NA MÓJ NEWSLETTER.
Dziękuję Ci Natalio za tak dobry wpis. Skorzystam z Twoich rad. Niedawno dołączyłam do blogosfery, więc dopiero wszystkiego się uczę. Twój wpis będzie dla mnie drogowskazem.
Aktywne przebywanie w blogosferze to niekończąca się nauka! :)
Muszę Ci przyznać całkowitą rację :)
A nadążanie to już druga sprawa ;-)
Z nieba mi spadłaś tym wpisem. Właśnie się zastanawiam nad założeniem newslettera, a kwestia techniczna spędza mi sen z powiek. Dzięki Tobie znów wszystko staje się łatwiejsze!!! :) Powiedz mi tylko, zgłaszałaś swój newsletter do GIODO, bo gdzieś czytałam, że trzeba?
pozdrawiam serdecznie!
Ten sklepowy tak, blogowy nie, bo jeśli wysyłam newsletter – darmowe dodatki, informacje o wpisach itp, a w grę nie wchodzi działalność zarobkowa, to nie trzeba.
Ale prawdą jest, że planuję na dniach i tym się zająć.
Aha, czyli dopóki się na tym nie zarabia, to nie trzeba, bez względu na miejsce zamieszkania. Dziękuję Ci serdecznie za informację. Coś mi się wydaje, że niedługo pochwalę się swoim newsletterem ;)
buziaki!
Słyszałam, że zawsze trzeba zgłaszać bazę do GIODO. Zanim ją zaczniemy tworzyć. Dziś weszłam na odpowiednią stronę i czym prędzej uciekłam… Tyle informacji!!!
Nie i Wojtek dokładniej to uzasadnia: http://prakreacja.pl/newsletter-dane-osobowe/
oraz http://prakreacja.pl/nielegalny-newsletter-pytania/
Przepis art. 3 ust. 2 pkt 2) ustawy o ochronie danych osobowych rzeczywiście wskazuje, iż ustawę stosuje się do „osób fizycznych jeśli przetwarzają w związku z działalnością zawodową, zarobkową (…)”. Jednak należy pamiętać, że z drugiej strony art. 3 ust. 4 pkt 1 stwierdza, iż ustawy nie stosuje się do „osób fizycznych, które przetwarzają dane wyłącznie w celach osobistych lub domowych”. Powstaje tutaj kwestia rozstrzygnięcia czy Blog mieści się w “celach osobistych lub domowych”. Moim zdaniem ciężko stwierdzić, że Blog czy newsletter prowadzisz tylko dla siebie – trochę to naginane. Należy też wziąć pod uwagę stanowisko GIODO: http://www.giodo.gov.pl/330/id_art/3529/j/pl/ , który… Czytaj więcej »
Dodam do tego, że także z punktu technicznego wygląda to słabo. Ponieważ dane osobowe przechowywane są na serwerach firmy hostingowej, dostęp do nich moją osoby trzecie w postaci administratorów, pracowników tejże firmy, a to nie ma już osobistego charakteru dostępu do tych danych. W jednym z orzeczeń GIODO wskazuje “W literaturze przedmiotu za najbardziej typowe przykłady przetwarzania danych osobowych w celach osobistych wskazuje się „gromadzenie danych w osobistych notatnikach, notebookach i domowych komputerach.”
Jak cudownie, że stworzyłaś ten wpis! Ogromne dzięki! Od niedawna tworzę bloga, ten wpis to dla mnie bezcenna wskazówka! :)))
Hej ? a ja mam pytanie z całkiem innej beczki. Chciałam zapytać o twój zegarek, czy jest w nim możliwość regulacji rozmiaru, i ogólnie jak się sprawuje?
Hej! Zegarek póki co ma się świetnie. Ja mam tak chudą łapkę, że bez regulacji bransolety mogłabym sobie co najwyżej ubrać go na dwie ręce :) Jest ciężko to wyregulować (zatrzaski), a na you tube znalazłam tutorial i PM mi skrócił więc jest dobrze.
Jeszcze jeden punkt powinnaś dodać – zgłoszenie bazy emailow do GIODO, bo w Polsce jest to wynagane (z tego co wiem jak mieszkasz za granicą to nie musisz)
Czegoś tu nie rozumiem ;) Jak się bloguje zza granicy to nie trzeba zgłaszać, a jeśli w Pl to tak? Nawet jeśli blogujesz dla polskich czytelników, masz polskiego bloga itp? Jestem ciekawa ponieważ temat jakby mnie dotyczy (mieszkam w Norwegii), zastanawiam się nad założeniem newslettera, ale jestem zbyt leniwa by gdziekolwiek to zgłaszać ;) Będę wdzięczna za wyjaśnienie.
Pozdrawiam serdecznie!
Kiedyś trafiłam na taką informację ale lepiej się upewnij. Bo dotyczą Cię wtedy przepisy norweskie, skoro tam mieszkasz, i nieważne w jakim języku piszesz (w sumie logiczne bo we wszystkim innym też tak jest). Ale prawnikiem nie jestem ;) odsyłam do prakreacja.pl sporo tam było na temat giodo
Jeśli newsletter nie jest narzędziem sprzedażowo-marketingowym, nie musisz zgłaszać.
Jeśli serwer i firma/spółka tj. siedziba i firma obsługująca newsletter (u mnie mailchimp) są zagraniczne, wtedy też nie trzeba zgłaszać bazy do GIODO, nawet jeśli w grę wchodzi zarabianie.
Jeszcze jeden update: “Art. 3. 1. Ustawę stosuje się do organów państwowych, organów samorządu terytorialnego oraz do państwowych i komunalnych jednostek organizacyjnych. 2. Ustawę stosuje się również do: 1) podmiotów niepublicznych realizujących zadania publiczne, 2) osób fizycznych i osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, jeżeli przetwarzają dane osobowe w związku z działalnością zarobkową, zawodową lub dla realizacji celów statutowych – które mają siedzibę albo miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, albo w państwie trzecim, o ile przetwarzają dane osobowe przy wykorzystaniu środków technicznych znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.” a te środki techniczne, jak mniemam, to już np.… Czytaj więcej »
“1. Ustawy nie stosuje się do: 1) osób fizycznych, które przetwarzają dane wyłącznie w celach osobistych lub domowych,”. Gdyby autorka bloga posiadała DG sprawa byłaby inna. W tym przypadku obowiązku nie ma.
Tu jeszcze pozostaje kwestia czy newsletter na blogu jest w celach osobistych lub domowych. Bo jednak wiele osob na blogach zarabia albo ma taki cel. Moim zdaniem absolutnie nie jest to cel osobisty lub domowy. Weź pod uwagę że bardzo dużo blogerów powinno miec DG a nie ma. Nie prościej zgłosić i się nie bać kontroli?
A gdzie widzisz tu cel zarobkowy? Nawet jeśli ktoś podkabluje autorkę do GIODO, musieliby jej udowodnić, że otrzymuje korzyści materialne z posiadania bazy subskrybentów. Dopóki nie prowadzi przedsiębiorstwa może trzymać się wersji, o której mówi ustawa.
Może tak: http://www.giodo.gov.pl/330/id_art/3529/j/pl/ bardzo jasno określone, że trzeba i jest to stanowisko oficjalne. I: “Biorąc pod uwagę cel, dla którego dane osobowe są gromadzone oraz jego przeznaczenie, stwierdzić należy, że nie zachodzą w tym przypadku przesłanki wskazane w art. 43 ust. 1 ustawy, zwalniające z obowiązku zgłoszenia zbioru danych osobowych do rejestracji.”
Trochę źle to interpretujesz. Zajrzyj do ustawy. Ja się odwołuję do zupełnie innej rzeczy: czyli kiedy nie stosuje się ustawy. A ty do punktu, kiedy ktoś np. ma DG, a jest zwolniony ze zgłoszenia do GIODO zbioru danych.
To może podsumowując: zarabiasz na blogu cokolwiek – zgłaszasz do GIODO, nie zarabiając – nie zgłaszasz. Ale jak zaczniesz zarabiać – zgłaszasz ;-)
“Może niech każdy już sam sobie to rozwiąże :) Czytałam różne opinie prawników i z każdej wychodziło, że trzeba zgłosić :P Fakt, było to parę lat temu, może coś się zmieniło. Osobiście wolę nie ryzykować.” – nie wiem co to za “prawnicy”, ale po dzisiejszej konsultacji prawnej mam pewność, że zwykły blog prowadzony w celach prywatnych nie musi nic zgłaszać do GIODO. :-) Ot, tyle w temacie.
Też mam info od prawnika, jeśli nie zarabiamy na blogu – nie musimy rejestrować się do GIODO.
Jeśli zarabiasz cokolwiek (bez znaczenia czy masz działalność gospodarczą czy nie) wtedy MUSISZ zgłosić bazę w GIODO.
Dojrzewam do myśli o newsletterze- ten wpis baaardzo mi się przyda :) dziękuję!
Mnie od dłuższego czasu zastanawiało ,,jak to jest zrobione” przy każdym newsletterze, więc :D
Najdziwniejsze jest to, że sama newslettera nie rozważałam, a i tak nurtowało mnie to. Jarałam się jak nie wiem, gdy zobaczyłam na fejsie link do posta.
Jeżeli tylko uporam się z 1 punktem na pewno skorzysta z Twojego wpisu. Tak się zastanawiałam już na newsletterem, ale najpierw dokładny plan, bo zanudzę.
Ruda jak zwykle na czasie ;). Dzięki Natalia, ja też zbieram się do newslettera i teraz już nie będę miała wymówki. Linka poszła dalej :)
wiele osób poleca Mail Chimp, muszę go w końcu wypróbować, do tej pory korzystałam z Freshmail i trochę średnio ;)
A czemu nie jesteś zadowolona z Freshmail? Pytam, ponieważ zastanawiam się nad newsletterem i każda opinia jest dla mnie teraz bardzo ważna.
pozdrawiam serdecznie!
Też jestem ciekawa tej opinii, ja się spotkałam z raczej pozytywnymi.
ja kilka razy miałam problem z wysłaniem i newsletter poszedł np dzień później niż planowałam, bo ciągle coś nie pasowało, wyskakiwały błędy, że nie można wysłać kampanii i niestety nie podawało powodu dlaczego. poza tym – nie wiem jaki procent maili trafia do spamu, ale jak wysłałam na próbę do siebie, podając 2 swoje maile (jeden gmail.com drugi tlen.pl) to oba trafiły do spamu ;) nie sprawdzałam jakie opinie krążą na jego temat, ale gdy napisałam kiedyś na Instagramie, że nie udało mi się wysłać newslettera, bo freshmail ze mną wygrał, to wiele osób komentowało, że też miało problemy i… Czytaj więcej »
Rozumiem, to ja takich problemów nie miałam. Za wyjątkiem SPAMu, to się zdarza każdemu, niestety dość często. Dlatego, jak ktoś mi pisze, że nie ma mojego newslettera, zawsze odsyłam do sprawdzenia tej skrzynki spam i, magicznie, wszystko się znajduje :)
Też zdecydowanie odradzam Freshmail. Ciągle jakieś problemy robią mimo że mój newsletter to tylko luźny tekst, czasem nawet bez linków. Mimo pozytywnego przejścia ich testów antyspamowych, czasem 50% maili ladowalo w spamie. .. Teraz też odrzucili mi kampanię z nieznanych przyczyn. ogólnie nie polecam ;)
Ten wpis to tak chyba telepatycznie zamówiony przeze mnie :) A co myślisz o tworzeniu grup, jeśli bloguje się na kilka głównych tematów i chce się jeszcze bardziej dostosować newsletter do czytelników? Tworzyć czy nie? A jeśli tworzyć, to od razu zaznaczać to w formularzu, czy zachęcać do tego w mailu powitalnym, a domyślnie dodawać do wszystkich grup?
Nie mam w temacie doświadczenia, póki co wysyłałam wszystko jak leci, tzn. do wszystkich, ale nie byle co :P a tak poważniej – uważam, że mądrze użyte mogą bardzo pomóc, w końcu im bardziej dostosujesz maila pod czytelnika, tym chętniej taką wiadomość przeczyta/zareaguje.
Wow jesteś niesamowita, własnie niedawno szukałam w internecie coś na ten temat i się rozczarowałam, bo wszystko było w wersji demo i płatne, poza tym kiepsko wytłumaczone, a u Ciebie to raj. Uwielbiam Cię! Ogromnie dzięki za ten poradnik. Jutro zabieram się do roboty ;)
Nie ma za co! Jakby coś gdzieś Cię po drodze zablokowało, śmiało pisz, ale powinno być ok.
W mojej ankiecie ponad 60% użytkowników deklarowało chęć zapisania się do Newslettera, mam już nawet wybraną platformę i konto na niej, cel jest mi znany, ale niestety wciąż nie mogę się zdecydować na formę, która pomoże mi ten cel osiągnąć…
Cześć Ruda, tak sobie myślę… skoro mieszkasz w UK i tam realizujesz swoje sesje – to dlaczego nie piszesz tego bloga po angielsku?;- ) tak… nie byłabym sobą, gdybym nie dodała komentarza, który nie ma związku z wpisem.
Nie jesteś pierwszą osobą, która mnie o to pyta. A odp. jest prostsza, niż myślisz – ja zwyczajnie nie lubię języka angielskiego. Nie “czuję go” i nie mam ochoty pisać po ang. Inna sprawa, że blogowy rynek anglojęzyczny jest naprawdę spoooory.
Rozumiem – chociaż… pisanie po angielsku nie wyklucza dotarcia do Polaków;- ) Jakiś czas temu dziewczyna z Malezji, którą poznałam w sieci – zapytała mnie, po chusteczkę w Europie ludzie uczą się tylu języków obcych… skoro z każdym dogadasz się po angielsku. Czyli po co nam w szkołach jeszcze francuski, niemiecki, hiszpański czy rosyjski. Coś w tym jest. Całe szczęście nigdy nie trafiłam w szkole ani na studiach na niemiecki;- )))) na pozostałe tak. Z hiszpańskim to była tragedia, bo w LO zdawałam maturę z francuskiego, a na studiach musiałam się uczyć hiszpańskiego – babsztyl ciągle się ze mnie śmiał,… Czytaj więcej »
Ja na studiach i w szkole średniej uczyłam się niemieckiego, a bardzo go nie lubiłam, wręcz nienawidziłam. Ale wtedy nie było tak, ze można było sobie wybierać jakiś język obcy.
Dziś bardzo żałuję, że nie znam angielskiego.
Ale kto wie, może jeszcze się go nauczę :)
Bardzo praktyczny i na pewno pomocny wpis, dla osób, które nad czymś takim pracują. Newsletter to świetna sprawa zwłaszcza jeśli ma w sobie jakąś wartość i konkretny cel.
Vandrer w listopadzie nieco wyciszył bloga ale cały czas knuje co by tu przygotować na grudniowy powrót. Newsleyter jest jednym z planów a dzięki Twojemu poradnikowi sówka nie ma już żadnych wątpliwości jak się do tego zabrać:)
O! To mi się wkrótce przyda! Dzięki Natalio! :)
Będę pierwsza do zapisu!
Natalia dziekuje za podlinkowanie, teraz ja musze nauczyc sie od Ciebie dalszej czesci, bo sama jeszcze nie przeszlam przez doszlifowywanie pomyslu na newsletter, ale to tez u mnie dojrzewa. Dziekuje za ten poradnik i serdecznie pozdrawiam Beata
Beata, zawsze warto linkować do wartościowych czy pomocny źródeł, a ja robię to bardzo chętnie!
Dziękuję za energetyczny tutorial! Mnie też czeka tworzenie newslettera. Zastanawiam się nad sformułowaniem, że służy on do osobistego kontaktu z czytelnikami. Hmm, ale to nie jest mail, na który się odpowiada, tylko rodzaj komunikatu jednej ze stron, tak jak wpis blogowy. Może się mylę? Ciekawa jestem innej opinii.
Ja dostaję całkiem sporo odpowiedzi na newsletter. Wszystko zależy od formy, ale zawsze ktoś coś do mnie skrobnie w odpowiedzi, a to jest mega fajne i mega miłe. Zawsze.
A to nie sądziłam, że na newsletter można odpowiadać! No proszę!
Natalia! Rewelacyjny poradnik! Przyda mi się, bo właśnie ruszyłam z newsletterem i niedługo wysyłam pierwszy list do moich czytelników. Jestem taka podekscytowana! :D
Dajesz dajesz! Nie zwlekaj, a zobaczysz, jakie to fajne (pamiętam, jak się stresowałam przed wysłaniem pierwszego, o matko!)
Jesteś kolejnym, cudowny przykładem, że rudy kolor nie ma nic wspólnego z wredotą:) Jesteś cudowna!
Mnie zawsze rudy kojarzył się ze szczęściem.
Wtedy gdy byłam dzieckiem i spotykałam kogoś o rudym kolorze włosów, to czułam, że to będzie szczęśliwy dzień :)
No dobra, masz mnie :D Założyłam konto na MailChimp, ale…. nie umiałam rozkminić co z czym ugryźć :) A teraz to takie proste :D Siadam i zakasam rękawy :D
Medal dla mnie! Wpadłam tu na chwilę, poczytać o dobrych zdjęciach na bloga i przebrnęłam przez większość postów cofając się do samego początku bloga. Jesteś niesamowita, niezależnie od tego o czym piszesz jest tu tak sympatycznie i ciepło, że nie mam ochoty stąd wychodzić ;)
Bardzo Ci dziękuję.
To szalenie miłe, zwłaszcza, że artykuły zainteresowały Cię na tyle, że przeczytałaś wiele z nich. Super! Liczę, że zostaniesz ze mną dłużej… :)
Super post. Ja akurat korzystam z Mailchimpa zawodowo, ale newsletter stworzyło moje IT więc nawet nie wiedziałam, że to takie proste abym mogła to zrobić dla swojej firmy. Dzięki Kochana!
Cieszę się, że trafiłam na Twój wpis. Jest bardzo pomocny. Wszystko wyjaśnione,krótko i konkretnie. Bardzo pomocne są grafiki. Bardzo podoba mi się Twój blog. Dziękuję, pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Ci Gosiu za komentarz!
Ja właśnie wczoraj wysłałam swój pierwszy Newsletter – wybrałam freshmail, bo jakoś tak wydawał mi się bardzo przystępny – szkoda ze nie znalazłam wcześniej Twojego posta, bo z pewnością wolałabym byś Ty mi to wytłumaczyła :) I jakoś za specjalnie dużo poradników, prócz tego Beaty, nie znalazłam ale może źle szukałam. W każdym razie – Twój newsletter śledze prawie od początku, pamiętam nawet tego pierwszego :) Ostatnio jakoś mi się pogubiły, ale moze odkliknęłam (co już napewno poprawiłam) i wiesz, zapisana jestem na dosłownie dwa lub trzy – Twój i Pani Swojego Czasu jest moim ulubionym. No ale jestem blogerką… Czytaj więcej »
Bardzo się cieszę, że mój newsletter jest jednym z Twoich ulubionych :)
ej Paula, to miłe jest! A newsletter od Pani Swojego Czasu też subskrybuję, choć z zarządzaniem czasem nie mam problemu, to jednak fajnie podpatrzeć kto i co. :)
Co do zapisania się na wiele list.. też tak zrobiłam i byłam bardzo rozczarowana poziomem. Małego tego, zapisałam się na masę angielskich/amerykańskich newsletterów – ani to ładne, ani ciekawe. Więc usiadłam, zastanowiłam się, jakie maile sama chciałabym dostawać i… takie zaczęłam tworzyć.
[…] w to nie wnikałam i wnikać zapewne nie będę, ale może Wam się przyda;) i jak krok po kroku zrobić newsletter. Być może sama skorzystam z tego poradnika, choć wciąż nie wiem, co zrobić z tym […]
Hej, takie pytanie: jak ustawia się template, jeśli takowy zakupiłam w creativemarket (jeszcze nie kupiłam, chciałam tylko zapytać czy to trudne). A1 I: czy ja widzę listę e-maili, które się zapisały na mój newletter? I czy widzę kto otworzył, kto nie? Jak to jest?
Hej Wiola,
tak lista jest widoczna, razem z datą zapisu. Ponadto każda osoba dostaje, w zależności od aktywności, 1-5 gwiazdek. Po kilku newsletterach już wiesz, że osoby z 5 gwiazdkami często kilkają w Twoje maile, a także w linki w nich, zaś te z małą ilością gwiazdek są mało aktywne. To trochę uproszczony schemat, ale tak to działa. Jak klikniesz w konkretną osobę (adres e-mail), zobaczysz jakie maile otworzyła, kiedy kliknęła w link itp.
Co do własnego szablonu, są 3 możliwości wrzucenia takowego, zerknij sobie na zrzut ekranu. O procesie Ci nic nie napiszę, bo nie korzystałam.
Świetny wpis! Dzięki bardzo za niego, jak w końcu zdecydujemy się na newsletter to na pewno będzie naszą ściągawką! :)
Super wpis! Właśnie zastanawiam się nad założeniem newslettera i taki poradnik bardzo mi się przyda. Dzięki:)
Sprawilas, ze bezbolesnie przeszlam przez proces tworzenia newslettera. Czysto, jasno, klarownie, tak ze udalo mi sie wszystko ustawic bez najmniejszego problemu.
Dziekuje!
Juhu! superaśnie!
Jak dobijesz do 2000 bezpłatnych na mailchimpie, daj znać, podeślę Ci dużo tańsze rozwiązanie :)
O matko! Na razie nawet nie mysle o takiej zawrotnej liczbie, ale bede miala to w pamieci. Dziekuje :)
Teraz troche sie glowie nad tym wnioskiem o zgloszenie bazy danych osobowych. Czytam i czytam i juz mam metlik, bo nie mam zamiaru na chwile obecna nic sprzedawac, wiec teoretycznie nie musze tego zglaszac. Ale boje sie, ze moze jesli w przyszlosci zmienie zdanie to bede musiala tworzyc nowa liste mailingowa. Jak Ty to rozwiazalas?
dobre pytanko Angelika… mnie tez to ciekawi!
Angelika, wybacz! Zupełnie przegapiłam Twój komentarz!!!
Ja swoje bazy danych zgłaszałam do GIODO, bo zarabiam i na blogu i w sklepie.
Masz rację, jeśli nie zarabiasz poprzez mailing, nie musisz zgłaszać bazy danych, a jak się jednak zdecydujesz skomercjalizować, to przed pierwszą współpracą/zarobkiem zgłoś swoją bazę. Nie musisz zakładać kolejnej. :)
Ostatnio sluchalam podcastu Ariadny Wiczling z Wojtkiem Wawrzakiem i zdecydowalam, iz mimo ze nie sprzedaje (jeszcze! :D) produktow za pomoca newslettera to zglosze baze do GIODO. W 2017r. maja byc jakies zmiany, ktore umozliwia temu organowi nakladania kar, wiec stwierdzilam, ze chyba lepiej zrobic to wczesniej niz pozniej skoro i tak bede musiala w pewnym momencie to zrobic.
Przynajmniej będziesz miała “z głowy”.
Natalio pomożesz proszę? utknęłam na punkcie 4 opcja 1; Piszesz tam, że gotowy kod pobierz i wklej na stronę – tak robię ale co mi się na stronie pojawia to nie stworzony formularz tylko kod… Co robię źle? I jak mogę zapytać to po co podajesz w punkcie 4 opcję 2? Dla mnie to jakby tworzenie na nowo formularza? Będę wdzięczna za wieści. Pozdrawiam ciepło, Daria
Cześć Daria,
w które miejsce wklejasz kod u siebie? O ile się nie mylę, masz bloga na wordpressie, tak? Wtedy, jeśli chcesz wrzucić taki kod w panel boczny, wybierz dodaj widget –> tekst –> i tam wklej kod. Jeśli zaś wklejasz ten kod w tekst (notkę), wtedy przejdź do trybu html (nie tekstowego! –> zakładka u góry po prawej, podczas tworzenia postu) i dopiero tam wklej kod. Wtedy będzie widoczny jako formularz zapisu, a nie znaczki html.
Co do Twojego drugiego pytania, nie bardzo rozumiem co masz na myśli, więc proszę opisz to jakoś inaczej, a postaram się pomóc. :)
Hej Natalia, fajnie, że odpisałaś, bardzo mi miło. Dziękuję za wsparcie. Wygląda to tak: właśnie zależy mi na panelu bocznym wrzucam właśnie tak jak napisałaś widget —> tekst —-> wklejam kod i co mi się pojawia to kod, a nie formularz. Masz jeszcze jakiś pomysł na to? A masz wtyczkę mailchimpa zainstalowana na wordpressie? Nie wiem czy to ma coś wspólnego… Drugie moje pytanie dotyczy punku 4 Opcja 2 – nie rozumiem w jakim celu piszesz o tej opcji i dlaczego ją proponujesz? Czy to jest po prostu inna opcja na dodanie formularza? Mogę zapytać czy na Twój obecny formularz… Czytaj więcej »
Nie mam pojęcia, dlaczego po wklejeniu kodu, nadal masz kod, a nie formularz gotowy. U mnie działało z mailchimpem bez problemu (a nie miałam wtyczki), a teraz mam mailerlite i też śmiga.
Opcja 2 to są właśnie “zakotwiczone” formularze zapisu. Tam utworzyłam jak ma wyglądać takie okienko i gotowy kod wkleiłam do wordpressa.
Opcja 1 to tworzenie formularzy, które po kolei pojawiają się ludziom, jak już zdecydują się zapisać.
Więc jeśli chcesz wklejać kod na stronę, to najpierw utwórz formularz tak, jak pokazałam w opcji 2.
Natalia, a łatwiej to ogarnąć w mailerlite?
I tak i nie, zależy które opcje. Mnie już było dość łatwo, bo znałam wcześniej mailchimpa. Mailerlite jest darmowy tylko do 1000 użytkowników, mailchimp do 2 tyś.
Natalia dziękuję ślicznie za porady! Walczę z tym jeszcze. A co Cię pokusiło na mailerlite? Pięknego dnia <3
No to wygraj tę bitwę wreszcie :D
Mailchimp jest cholernie drogi po przekroczeniu 2000 subskrybentów, więc zaczęłam szukać alternatywy i tak dotarłam do Mailerlite.
Dziękuję Natalko :) bałam się tego całego newslatera ale z Tobą dam radę :) I wiesz co? Zapiszę się na Twojego N :)
Super Gosia!! Gratki
fantastyczny wpis :):) bardzo się cieszę, ze Cię wygooglałam! jupi!
właśnie się zbieram do newslettera, ale powoli mi to idzie. Powiedz mi, czy formularz zapisu mozna dodac na stronie w 2 językach, zależnie od wersji strony (mam dwujezyczną stronę)?
Da się, wystarczy, że w embedded forms utworzysz 2 różne formularze zapisu – po pol i ang.
dziekuję Ci bardzo :)
Ja wlasnie walcze z tym – pozmienialam kod w embedded forms przed wklejeniem na bloga – zeby byl po polsku i angielsku ale nie moge znalezc jak utworzyc dwa oddzielne embedded forms zeby je zapisalo w mailchimp.
A pozniej tez nie wiem jak zrobic zeby uzytkownikom wchodzacym z angielskiej wersji bloga wysylalo powitalnego maila po angielsku, a tym z polskiej – po polsku. Informacje z mail chimpa w necie nie sa dla mnie zbyt jasne.. z gory dzieki!
Rozumiem, sama miewałam problemy z MailChimpem, dlatego też przeniosłam się na znacznie tańszy Mailer Lite: https://goo.gl/bZUKPb
Klikając w ten link i rejestrując się na ich platformie, otrzymam niewielki procent od sprzedaży, jeśli w przyszłości wykupisz u nich jakiś pakiet. A tu poradnik do MailerLite: https://www.jestrudo.pl/jak-zrobic-newsletter-na-blogu/
Powodzenia!
I ja dziękuję za ten wpis :) Skorzystałam z niego budując swój własny newsletter. Wszystko jasno i przejrzyście wytłumaczone. Dziękuję!
Super ten poradnik? Ale…zrobilam sobie formularz zapisu, stronki dziękuję, potwierdź itp i teraz chce to zamontować na stronie i utknęłam … Gdzie wkleić ten kod? Tak żywcem na stronę? Czy w konkretnym miejscu czy wtyczki jakiejś potrzeba? Czy jak? Helpunku ?
Nie wiem, na czym masz bloga, ale w wordpress.org wybierz gadżet tekst i tam wklej kod html, który pobrałaś z ebedded forms.
Na bloggerze to samo, tylko gadżety tam nazywają się “kod html” chyba czy coś takiego podobnego.
Dzięki za szybką odpowiedź ? na wordpress mam. W weekend nie mam komputera ale w poniedziałek spróbuję. Dam znać czy się udało. Pozdrawiam!
Dzięki za super wpis. Prawie mi się udało :)
Utknęłam na tym samym co poprzedniczki. Mam już formularz zapisu i umieściłam go na blogu jako link, ale on przekierowuje jakby na mailchimpa, a chciałabym mieć to u siebie, więc już rozumiem, że muszę sobie kod HTLM skopiować. Tylko teraz moje pytanie jak zrobić żeby ten formularz był taki ładny jak już sobie zrobiłam wcześniej (ustawiłam czcionki, kolory etc.). A w tych opcjach Embedded forms formularze są czarno-białe. Czy bez umiejętności kodowania dam radę to zrobić?
Tych formularzy (general forms) nie da się bezpośrednio wrzucić na stronkę, o, jak taki widget w bocznym panelu na przykład. One służą do zapisu na newsletter, ale poprzez udostępnienie linka do nich.
Żeby dodać okno zapisu na newsletter na bloga, potrzebujesz Embedded forms. One “zasysają” CSS z bloga (przynajmniej u mnie tak zadziałało) i ich wygląd dopasowuje się do strony. Oczywiście można edytować taki kod, ale bez znajomości css się nie obejdzie.
Dzięki wielkie za info. Spróbowałam i niby coś tam zaciągnęło, ale nie wygląda to dobrze :) Idę poszukać kogoś kto mi pomorze. Wpis rewelacja.
No to tutaj już niestety odpadam, nie znam css, ale na pewno ktoś Ci coś doradzi :)
No dobra, kolejny udany – wpadasz na moją listę must :). No i jeszcze raz dzięki – myślałem o tym długo, czemu nie miałbym spróbować, co nie?
No pewnie!
Jak coś siedzi w głowie, to trzeba tylko… działać ;)
To ja jeszcze poproszę o informację jak skonstruować kampanię tak by automatycznie wklejały się materiały związane z nowymi wpisami na blogu.
Nie mam zielonego pojęcia. Szczerze mówiąc wątpię, by to było możliwe, chyba, że poprzez jakieś dodatkowe narzędzie/aplikację.
NATALIA! Wpis rewelacyjny, stworzyłam swój newletter na podstawie tego, co tu umieściłaś, ale na końcu pojawił się problem!! JAK JA MAM GO WYSŁAĆ?? Nie widzę nigdzie opcji SEND czy podobnej.. Zapisałam sobie ten konkretny wpis i sobie wisi…
Pomóż proszę :)
Poniżej screen, jak to u mnie wygląda po zapisaniu wpisu.
Najpierw przycisk EDIT, a potem u dołu strony będą przyciski NEXT I BACK, klikaj NEXT, aż dojdziesz do opcji wysyłki. ;)
Ha też jestem super hero :) łatwo nie było ale się udało. Dzięki za instrukcje.
Natalia, dzięki. Kampanie miałam już obczajone, ale bardzo mi pomogłaś z udostępnianiem materiałów w mailu powitalnym. :*
Jesteś super! Dokładnie tego szukałam – Final welcome email rulezz! Sprytna Ruda :D
Super, że się przydało!!
Ruda! Właśnie wysłałam swój pierwszy newsletter! Woo Hoo! Dzięki Twojej rozpisce poszło jak z płatka :) Normalnie w takich sprawach pomaga mi luby (wygląda to tak, że on siedzi przed kompem a ja stoję nad nim i marudzę). Postanowiłam – sama zrobię, a co! :) I poszło!
Złota dziewczyna jesteś!
Złota, srebrna, ruda ? super ?
Jutro siadam i tworzę! ☺ Dzięki ?
Cześć! Właśnie jestem na etapie tworzenia newslettera w mailchimp i Twój wpis jest bardoz pomocny, ale mam pewne techniczne pytanie, gdyż chyba czegoś nie rozumiem. Otóż w mailchimp tworzę swój fromularz zapisu (lists->signup forms->general) i tam pięknie buduje go w build it, dodaję kolorki i zmieniam czcionki w design it. Super, stworzyłam, jestem zadowolona. Teraz chciałabym dokładnie ten fromularz zapisu wrzucić na stronę i tu pojawia się problem. Bo wtyczka Mailchimpa do wordpressa pozwala mi na tworzenie sign up form od początku (a chcę dokładnie ten z Mailchimp), a jak kopiuję z Mailchimpa Signup Form URL to link ten mi… Czytaj więcej »
Mam pytanie – jak pozbyć się potwierdzenia, że ,,nie jest się robotem” ? To okienko, które wyskakuje zaraz po pierwszej stronie zapisu na newsletter?
Niestety nie widzę opcji wyłączenia tego.
Natalia, dzięki za ten cenny wpis! Mam 2 pytania: 1. Czy można zmienić
kolor komunikatu pojawiającego się po wypełnieniu formularza zapisu,
informującego o tym, że został wysłany link aktywacyjny? 2. Czy można
usunąć adres ze strony informującej, że subskrypcja została
potwierdzona? Z góry bardzo dziękuję za pomoc!
Ad 1 i 2 – signaup forms –> general forms –> z listy wybierz okienko, które chcesz edytować.
Dzięki bardzo, bez Ciebie bym tego na pewno nie ogarnęła. Właśnie założyłam u siebie, teraz tylko trzeba zdobyć subskrybentów, co już chyba nie będzie takie łatwe XD