Ludzie przychodzą. Są. Mijają. Czasem naniosą trochę piachu i wyjedzą risotto prosto z patelni. To toksyczne relacje. Czasem wręczą słowo ciepłe i miękkie albo bukiet polnych kwiatów (to o relacjach budujących). Coś po sobie zostawią. Złotą myśl czy wyrwę. Będziesz wypatrywać ich z okna na strychu, innym razem wyprosisz za drzwi z krzykiem w sobie i poza też.
Bywa, że odejście boli, a czasem tylko wielka ulga.
Bywa, że miesiącami będzie z Ciebie wypływać z łzami.
Kończenie toksycznych relacji jest równie bolesne, co konieczne. Szkoda życia na niektórych. Tylko Ty jesteś dana sobie na zawsze. I ważne, byś o siebie dbała naj. Bo jesteś naj!
LUBIĘ WINO, ALE NIE JESTEM NIKOMU…
…nic winna. Choć przecież pijam go całkiem sporo. Półwytrwane białe latem. Koniecznie dobrze schłodzone. Zimą czerwone, podgrzewane z imbirem, plastrami pomarańczy, przyprawami. Całe mieszkanie wypełnia zapach goździków i cynamonu, a ja rozlewam je do kubków i wypijamy z przyjaciółmi, siedząc pod kocem i rozmawiając. Pół blachy drożdżowego ciasta znika bez śladu, podobnie jak małe smutki.
Ty też nie jesteś nikomu nic winna.
>> Przeczytaj o zmianach w moim życiu. Podjęłam decyzję i jest mi znacznie lżej!
TOKSYCZNE RELACJE
-ZRÓB PORZĄDKI W LUDZIACH
Dlaczego uczą nas, jak równo złożyć ubrania w kostkę, a nie uczą, jak pozbyć się z życia tych, co je zatruwają? Potrafisz pielić grządki, a do łóżka wpuszczasz największy chwast osiedlowy…
Myślisz sobie, że więdniesz. I jeśli więdniesz, opadasz, to wiesz dlaczego. Przez kogo. Kto Cię w dół ciągnie. Czytasz moje słowa i widzisz przed oczami twarz, a może nawet jest ich kilka. I to są ludzie, których pora pożegnać. Wystawić za drzwi jak butelki po mleku.
Naprawdę, naprawdę nie jesteś nikomu nic winna. Wyrzuć ze swojej głowy te wszystkie muszę i powinnam. Wiem, jak jest ciężko. Mam 28 lat, rok na terapii się z tego leczyłam. Jeszcze się uczę, głównie na błędach.
Można z siebie bardzo wiele dawać, ale gdy to dawanie Tobie zabiera – przestań. Nie rób sobie pustki. Te dziury później łata się latami, niekoniecznie z sukcesem. No właśnie, niektórzy ludzie tacy są, że co mogą, zabiorą, czasem nawet więcej. Kiwasz ze zrozumieniem głową, tak jakbym w niej siedziała i przelewała tutaj Twoje myśli ? To przestań. Przejmij kontrolę i zrób porządki w ludziach.
Wyrzuć ze swojego życia tych za ciasnych i tych, co uwierają w tyłek też.
Ludzie są jak jeansy – muszą pasować idealnie. Trzymać fason. Podkreślać atuty.
Cały świat ludzi, a Ty się zadajesz z przykrótkimi nogawkami..?
WŁAŚNIE ŻE NIEWINNA!
Dbaj o siebie. Troszcz się. Czasem ta troska ma formę kończenia szkodliwych relacji. Jeśli czujesz, że tak trzeba, to tak zrób. Jeśli nikt Ci jeszcze nie powiedział, mówię ja jeszcze raz – nie jesteś nikomu nic winna. Nic. Nikomu.
Jeśli odchodzisz, odchodzisz dla siebie. By siebie chronić. To nie cios wymierzony w rodziców, siostrę, mężczyznę, przyjaciół, kobietę… To znak dobrze poukładanych priorytetów w życiu.
Pamiętaj. Tylko siebie masz na zawsze. Reszta ludzi jest opcjonalna. Nikt jeszcze nie umarł z braku tej konkretnej pary jeansów, a być może to właśnie idealny moment, by zrobić miejsce na NOWE.
Życzę Ci, by to nowe było wygodne. Dopasowane. Komfortowe.
I byś była na nie gotowa.
Wewnętrzny krytyk nie daje Ci spokoju?
- Nie radzisz sobie z perfekcjonizmem..?
- Masz problem z akceptacją siebie?
- A może chcesz nauczyć się odpoczywać i relaksować?
Wszystko to przerobiłam na sobie i… nauczyłam się być ZENkiem. Ty też możesz! Zapisz się, by otrzymać cykl porad i doświadczeń, które pomogą Ci dać sobie wreszcie spokój.
Madre slowa, czas na zmiany!
Cieszę się, że dotarły w głąb i zrobisz u siebie małe porządki. Czasem to bardzo trudne, ale bardzo potrzebne.
Trafilas w samo sedno, kiedys w koncu musial przyjsc na to czas.
dziękuję Ci za ten tekst, bardzo go teraz potrzebowałam ;*
Bardzo proszę. Rozumiem, że metafora z jeansami trafiła tam, gdzie powinna? :D
Porządki zrobiłam kilka lat temu. Było bardzo ciężko, ale czułam że tego właśnie chcę. Chciała tego moja zmęczona głowa, moje obmawiane ciało i dziecięce (infantylne zdaniem niektórych) emocje. Jeszcze nie do końca sobie z tym poradziłam, nie do końca wierzę w siebie… Jeszcze nie jestem w stanie zrobić sobie selfie… Czytaj więcej »
Dziękuję za ten tekst. Potrzebowałam go teraz. ❤
Pięknie piszesz. Tfu! Przepięknie piszesz. Takie twarde, grube rzeczy z taką lekkością. Odnoszę wrażenie, że mogłybyśmy się mocno kolegować gdybyśmy spotkały się gdzieś w świecie.
Dziękuję za obraz, który stworzyłaś słowami. Potrzebowałam tego.
Bardzo ciekawie napisane, trafia do ludzi, ale jest jedno ale… dzieci.
Nie decydujemy wtedy tylko za siebie.
Jak do tego podejść?
Nie byłaby to jedyna decyzja, którą za dziecko podejmujesz, prawda? Bycie dzieckiem ma to do siebie, że są w wielu kwestiach jest się zdanym/zależnym od rodzica, a bycie rodzicem ma to do siebie, że przejmujemy tę odpowiedzialność za drugiego, małego człowieka. I działamy najlepiej, jak potrafimy. Z innej strony – jeśli… Czytaj więcej »
Masz rację, mądrze odpowiedziane. Dziękuję.
Podoba mi się porównanie z jeansami:) Zrywania z toksycznością powinno się nas uczyć w domach, ale jest to taka rzecz, którą ciężko sobie uświadomić. Znam toksycznych ludzi, którzy całe życie znosili innych toksycznych ludzi i oczekują, że inni też będą ich znosić – nie chcą zmiany, bo ciężko jej dokonać… Czytaj więcej »
Dzięki Natalia za ten tekst. Czytam i ryczę. Bo to ja właśnie jestem tą toksyczną osobą, ktòrą mój kochany mąż wyrzuca z życia. A raczej zrobi to niebawem. Nie kocha mnie już, bo przez ostatnie lata wpakował we mnie całą miłość. Starał się. I w końcu ma dość. A ja… Czytaj więcej »
I to jest wyczucie! Najsmutniejsze jest chyba to, ze trwajac w takiej relacji I bagatelizujac sprawe, samemu nabiera sie cech tej osoby, ktora do nas nie pasuje :( czasem kilka lat minie, by pewne zachwania sobie wytlumaczyc I zneutralizowac, by nie przekazywac dalej
Taka osoba to wampir energetyczny – omijac z daleka!
A co z rodziną? Z rodzeństwem, z którym nie zerwiesz kontaktu ot tak… A ranią i Ciebie i innych bliskich… bezpodstawnie, niespodziewanie i bardzo boleśnie…
Dlaczego nie zerwiesz kontaktu? Nie wybrałaś sobie rodziny, ale masz wpływ na to, kim się otaczasz.
Boję się wyrzutów sumienia, że to ja odpuściłam i nie staram się utrzymać dobrych relacji, bo z rodziną wypadałoby żyć w zgodzie… Wiem, że słowa „powinno się”, „wypadałoby” nie odzwierciedlają tego, co ja bym chciała, ale to wszystko na ten moment jest dla mnie bardzo trudne.
Te wyrzuty sumienia będą tylko przez chwilę i o wiele mniejsze niż dobro, które sobie uczynisz, odcinając się od toksycznej rodziny. Mniejsze niż spokój i szczęście, które Ci ta decyzja przyniesie. Nie krzywdź siebie złymi ludźmi wokół. Byłam w tym miejscu, zrobiłam to, lepszej decyzji podjąć nie mogłam. Wyrzutów sumienia… Czytaj więcej »
Dziękuję za wsparcie ?
Dziękuję za ten potrzebny wpis. W samo sedno ! Pozdrawiam
Cześć, Nie do końca się zgadzam. Ludzie nigdy nie są jak jeansy. Nie powinni być. Każdy jest inny i ciekawy na swój sposób. Ale jeśli szukamy ideału to nigdy go nie znajdziemy. I o ile zgadzam się z tym, że toksycznych ludzi powinniśmy się pozbyć, o tyle dajmy szansę tym… Czytaj więcej »
Może porównanie do jeansow jest trochę obrażające w końcu nas też ktoś może do nich porównać. Człowiek to skomplikowana postać A jeansy … to jeansy. Ale wiem o co autorce chodzi. Faktycznie są relacje przy których czuje się swobodnie i wiem że nie ważne co powiem nie zostanę odtracona tylko… Czytaj więcej »
Właśnie… Jestem właśnie w takim czasie, gdy kończy się właśnie dziesięcioletnia przyjaźń, myślałam że to będzie na zawsze, ale widocznie nie zawsze jest tak jakbyśmy tego chcieli… Proces akceptacji jest trudny, ale powoli zaczynam rozumieć, że pewne relacje są dane nam tylko na moment w życiu…
Rudziku? pierwszorzędny tekst!!!!
Najgorsze jest to, że ogólnie sporo osób się zgodzi, że tak, trzeba odciąć się od toksycznych ludzi, racja, to dobre dla Ciebie… dopóki nie powiesz głośno, że w Twoim przypadku te toksyczne osoby do odcięcia to Twoja rodzina, zwłaszcza rodzice. Przecież rodzina jest najważniejsza, jak można zostawić rodziców na starość… Czytaj więcej »
Nie tak łatwo jest od razu zrobić porządki z takimi znajomościami…często jest tak,że potrzebujemy czasu, by zrobić porządki w swoim życiu….
Zmiany są każdemu potrzebne :)