Przyznajcie się, że u Was w głowie wciąż bukiety bzu, kocyk, grill i inne rowery na świeżym powietrzu? Spoko, w mojej tona lodów, zimne białe wino i spacery. Dlatego też minimum tekstu, multum zdjęć. W sam raz po tym słodkim lenistwie.
Uwielbiam maj! Za te drzewa kwitnące, za temperaturę, za nadzieję, że w końcu przyjdzie lato. To także miesiąc moich urodzin, więc sami rozumiecie ;)
Majówka upłynęła mi na pracy (do południa) i popołudniowym relaksie, w miarę możliwości na świeżym powietrzu. Ale tydzień wcześniej… Londyn i Milton Keynes. I OGROM atrakcji.
Londyn
W takim składzie zwiedzaliśmy stolicę Anglii. Temperatura tego dnia to ok. 9 stopni. Przy wietrze i tamtejszej wilgotności… chyba nie muszę mówić, że było zimno, jak cholera? Zdecydowanie największy minus to właśnie te temperatury, które w czasie naszego pobytu wahały się od 6 do 12 stopni. Brrrr!
Widok z tarasu widokowego w Tate Museum na 10 piętrze:
>>> Zobacz też, LONDYN – 10 miejsc, które koniecznie musisz odwiedzić! <<<
Warner Bros Studio
The making of Harry Potter – to jedna z atrakcji, na które najmocniej czekałam. Potocznie zwana muzeum Harry’ego Pottera. Uwielbiam książki, filmy i świat, który stworzyła Rowling. Z uporem maniaka ignoruję wszelakie błędy logiczne, nieścisłości i fabułę naciąganą, jak gacie na tyłek.
Gdy wkraczam w ten świat, jestem tam całą sobą. Nieważne, czy mowa o powieści, kolejnej części puszczonej na Polsacie, czy właśnie, gdy przekraczam próg Studia. A tutaj byłam już po raz drugi. I było jeszcze lepiej!
Wrzucam dosłownie kilka zdjęć, aby nie popsuć Wam zabawy. Bilety są rzeczywiście kosztowne, ale fani Pottera będą zachwyceni. Moim zdaniem BARDZO WARTO!
Mój pokój w Hogwarcie!
Okej, pora wracać. Tylko który środek transportu wybrać…?!
Milton Keynes
To mój drugi dom. Uwielbiam tam przyjeżdżać i naprawdę rewelacyjnie się czuję. Młodszym stażem Rudzikom przypomnę, że jest to miasto, w którym spędziłam ponad 5 lat swojego życia. Tutaj łapcie ciekawostki o Anglii.
Dlatego też każda wycieczka do Milton jest dla mnie pełna emocji. Zwłaszcza, że mamy tam sporo osób, za którymi tęsknimy.
Jak widać na załączonych obrazkach, tutaj pogoda nam dopisywała. To nie była wiosna, tylko prawdziwe lato. W tej części Anglii nie zdarza się to zbyt często.
Czujecie ten klimat? Ten spokój i słońce…?
Warszawa
No, na koniec jeszcze kilka kadrów ze słonecznej Stolicy. To miasto też uwielbiam i to za wiele rzeczy, ale może o tym innym razem…
Im rzadziej jem mięso, tym mniej mam na nie ochotę. A jak jednak się zdecyduję i zjem, to czuję się conajmniej słabo. Kurczak jeszcze w miarę, choć nie jestem fanką drobiu (ryb też nie!), ale wieprzowina, wołowina… naprawdę mogłyby dla mnie nie istnieć.
Zdolne ręce i z krótkich włosów wyczarują cuda <3
A tu proszę, kilka minut zabawy, a syf trzeba było sprzątać pół godziny… ^^ Efekt finalny spotkał się z dużym entuzjazmem, co bardzo mnie ucieszyło! Będę kombinować dalej, a wkrótce rusza także LETNIE WYZWANIE FOTO!!!!! Ale nie mówcie jeszcze nikomu :P
Muszę sobie kupić czarne strukturalne tło. Popatrzcie, jak ono „dobrze robi”!
Aaaa, ważne! Miałam wielką przyjemność obejrzeć na scenie naszego znajomego w Klubie Komediowym (spektakl Pod sennym szerszeniem) i to był naprawdę wspaniale spędzony wieczór. Dawno się tak nie uśmiałam. Chciałabym jeszcze wyciągnąć kiedyś Pana Męża na spektakl improwizowany. Na początek w roli widza, a potem… kto wie ;)
Kwiecień był szalenie intensywnym miesiącem. I wyjazdowo i w pracy. I… mam nadzieję, że maj dotrzyma mu tempa!
Rudziki, to tyle! Czacha mi już paruje i jedyne o czym marzę to wielka szklanka lemoniady. Idę więc spełnić swoją zachciankę, a Was zachęcam… do odpoczynku na świeżym powietrzu. Buziaki!
Natalia, a ja zrobiłaś zdjecie to z góry gdzie leżysz z aparatami?:) Masz jakiś mega statyw?
Przyczepiłam telefon do sufitu :)
Ostatnio pokazywałam wszystko na insta stories i dokładnie opowiedziałam co i jak. Polecam mnie tam śledzić, jeśli interesują Cię takie proste tricki na świetne zdjęcia.
Wspaniałe zdjęcia :) Uwielbiam Milton – to również mój drugi dom.
Piąteczka!
Będę jedną z tych komentujących na temat tła :-D Jakie tło polecałabyś do postaci w negliżu? Mam na myśli np. zdjęcia w bieliźnie, gdzie jest sporo nagiej skóry, ale to bielizna ma grać rolę główną. Bo też już męczy mnie biel…
Pięknie kochani! <3
Niech się Ruda częściej wozi, bo fajne zdjęcia przywozi ;)
Też muszę poszukać ciemne tło. Ostatnio porzucam białe zdjęcia.
Czarne tło faktycznie robi robotę! :)
I super! :D Pozdrawiam. ze słonecznych Bieszczad ;)
Cześć,
Ale miałaś cudowną majówkę! Ekstra, widać, że wypoczęłaś. Oby więcej takich dni Cie spotkało :)
Pozdrawiam,
Kasia