Jestem wielką zwolenniczką albumów, zwłaszcza tych wykonywanych samodzielnie. Raz, że mamy pełną kontrolę nad efektem finalnym, dwa, że to jest cudowna zabawa, w którą chętnie zaangażują się też inni domownicy*, a więc masz nowy pomysł, jak pobyć razem… kreatywnie! Lojalnie jednak ostrzegam, nie jest to szybkie DIY. Samo wybranie najfajniejszych zdjęć zajęło mi kilka dni, potem druk, czekanie, zebranie materiałów, w końcu czasochłonne wyklejanie, doklejanie, podklejanie, doczepianie, zbieranie w całość. Zrealizowanie tego projektu DIY zajęło mi styczeń, ale nie żałuję żadnej minuty.
Od miesięcy zachęcam Was aby zapisywać swoje życie w kadrach. Było kiedyś takie hasło reklamowe „Wspomnienia blakną, zdjęcia nie powinny!”, moja pamięć słabawa, a więc podpisuję się rękami i nogami. Same deklaracje to jednak za mało, trzeba wyciągnąć aparat i uwiecznić te piękne proste momenty, te codzienności, zwyczajności najcudowniejsze, które pokazują kim jesteśmy, dzięki którym, za kilka lat zobaczysz, kim byłeś, jak żyłeś, jak to fajnie było!
Album fotograficzny DIY
Do przygotowania albumu, wbrew obiegowej opinii, nie trzeba wiele! Ja zaopatrzyłam się w dość sztywne kartki do scrapbookingu, wytargałam z pudełka wszystkie kolorowe tasiemki, wstążki, markery i inne włóczki. To na czym nie warto oszczędzać, to klej. Jeśli zależy Ci na pamiątce, która przetrwa lata kup dobry, mocny. Ja zdecydowałam się na rewelacyjny MOD PODGE (allegro), który także może służyć za werniks. Równie dobrze możesz kupić kolorowy segregator, fajne kartki w formacie A4 i tam zapisać swój rok – przecież nic nie stoi na przeszkodzie!
Przy takiej ilości fotek i papierniczych gadżetów bardzo łatwo się pogubić… będziesz potrzebować dużo wolnej przestrzeni, umiejętność organizacji też się przydaje :) Warto także wcześniej zaplanować motyw: czy album ma być kolorowy czy czarno-biały, jakie dodać elementy, aby nie było nudno, ale też nie pstrokato. „Na sucho” sprawdź co do siebie pasuje, a co gryzie. U mnie króluje graficzna czarno-biel w tle, do tego kolorowe zdjęcia i kilka nasyconych akcentów – wstążki, washi tape czy komiksowe dymki.
Przeszperałam szuflady w poszukiwaniu perełek. Znalazłam kilka zestawów liter, które świetnie uzupełniły album. Tekst możesz też wydrukować albo dopisać ręcznie.
Uważaj na nasycone/wzorzyste papiery. Zdjęcia na ich tle mogą się zgubić, ale tworzyć wrażenie nieładu.
Mam dla Ciebie coś specjalnego. Ten e-book pomoże Ci ogarnąć podstawy fotografii w 1 GODZINĘ. Teraz udostępniam go zupełnie za darmo! TEN PORADNIK JEST DLA CIEBIE!
Zaryzykuję stwierdzeniem, że większość zdjęć w albumie, została zrobiona telefonem. Po pierwsze uwielbiam instagram (wpadajcie koniecznie na mój profil – tam zawsze radośnie i kolorowo!), po drugie aplikacje fotograficzne są genialne i pozwalają mi zaoszczędzić masę czasu, po trzecie telefon mam zawsze przy sobie, a więc mogę uwiecznić wszystkie te spontaniczne cudowne momenty, które nadają życiu smaku. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że mam taki z dobrym aparatem, ale nie zostawiłam Was na lodzie –> przeczytajcie kilka porad jak robić dobre zdjęcia telefonem. Jestem pewna, że jakość zdjęć wzrośnie!
Na świeżo dolepione zdjęcia warto położyć kilka grubych tomiszczy – po dobie karta będzie pięknie się prezentować.
Za okładkę posłużyły mi dwie dodatkowe karty, które przewiązałam tasiemką. Jak wymyślę fajniejsze rozwiązanie, dam znać!
W telegraficznym skrócie (czytaj: dla leniuchów)
- dokumentuj swoje życie na bieżąco – nie musisz mieć wypasionego sprzętu, wystarczy telefon, nim też da się zrobić dobre zdjęcie!
- uruchom wyobraźnie, albumem może stać się segregator albo kilka grubszych kartek
- dekoracji poszukaj w domu – tasiemki, kolorowe długopisy, guziki, folia alumioniowa
- zainwestuj w dobry klej, to podstawa!
- zaproś do zabawy innych członków rodzinny, spędźcie ten czas razem, kreatywnie
- zdecyduj się na jakiś motyw – niech to będą kolory, wzór, specyficzny szablon
- album przeglądaj z familią przy herbatce, wspominajcie razem zatrzymane chwile
Wiecie co, dopiero co zamknęłam w albumie rok 2014, a już kilka razy oglądałam go z wypiekami na twarzy… Zwłaszcza pierwsze miesiące… Ach, pomyśleć, jaką przyjemność przyniosą takie wspomnienia za rok, trzy, dziesięć. Choć album zabrał mi wiele godzin – jestem mega zadowolona, że zrobiłam, mam i mogę czasem wrócić do tych pięknych chwil. Nie dajcie się zwieść – folder na pulpicie nigdy nie będzie mógł się równać takiemu albumowi. Nigdy. Dlatego bardzo mocno zachęcam Was do zrobienia swojej wersji poprzedniego roku, miesiąca czy tygodnia. Nasze życia warte są dokumentowania, warte tego czasu, aby przerobić wspomnienia na zdjęcia, zdjęcia zebrać razem i pięknie oprawić.
Podoba Ci się ten pomysł? Ślij dalej! :)
PS Może taki album ze wspólnymi zdjęciami, mógłby być fajnym prezentem na Walentynki..? <3
* – na samym początku wspólnego życia z PM namówiłam go na robienie ramek z masy solnej. Jego paskudy nigdy nie ujrzały światła dziennego, a od tego czasu projekty manualne realizuję sama :) PM mi czas umila, czytając na głos.
Swietny pomysl! Ja wlasnie planuje zaczac robic taki album ;) wczoraj kupilam voucher na 100 odbitek za £1 ;) teraz musze tylko wybrac zdjacia, poczekac az dojada i zabieram sie do pracy :) Mam tylko jedno pytanko – te literki (czarno-biale „grudzien”) robilas sama czy gdzies kupilas (gdzie?)? Wielkie dzieki,… Czytaj więcej »
Martynosia, w poundlandzie znajdziesz masę takich akcesorii. Moje litery też stamtąd pochodzą :)
O to super! Wielkie dzieki za podpowiedz ;) W weekend sie tam wybiore, mam nadzieje, ze znajde cos ciekawego. Wczoraj zaczelam przegladac zdjecia, ale to masa pracy i zajmuje mnostwo czasu :( Choc przyjemna, mozna sobie powspominac wycieczki, spotkania, wydarzenia :) Jak uda mi sie zrobic moj album to sie… Czytaj więcej »
O, a gdzie ich szukać? W dziale papierniczym są? Jestem stałym klientem funciaków, ale nigdy nie zwróciłam uwagi :)
PS Może dlatego, że na papierniczym zaglądam stale na recyklingowe zestawy dla maluchów :p
Tak, na papierniczym :) Znajdziesz na pewno !
Ale rewelka, coś pięknego:) Też uważam, że zdjęcia trzeba wydrukować,takie namacalne, papierowe, zostaną ze mną gdy w formie cyfrowej dawno już je zgubię:) Do tej pory zawsze robiłam fotoksiążki, ale może następnym razem pokuszę się o taki scrapbookingowy album? Tylko mnie trochę przeraża to dobieranie wzorków i tasiemek, nie mam… Czytaj więcej »
Może poszukaj inspiracji kolorystycznej na scrapbookingowych blogach? Dziewczyny wiedzą, co robią!
Album jest super!
Uwielbiam takie albumy, coś pięknego. Aż ciężko sobie wyobrazić ile godzin zajęło Ci przygotowanie… Chciałabym mieć lepszy aparat w telefonie, wtedy na pewno miałabym z czego wybierać. Póki co zadowalam się aparatem a na co dzień, często mam przy sobie tablet. :)
Uwielbiam tworzyć takie rzeczy:))
O rany to świetne jest! Zbieram się do stworzenia takiego albumu od dawna i właśnie mnie zainspirowałaś. Szukałam już takiego papieru do scrapbookingu ale nie znalazłam takich wzorów, które by mnie zadowalały:) Twoje są bardzo ciekawe i cieszą oko.
Ja swój kupiłam w TK MAXX, ale w necie też jest masa!
Wspaniały album
Super pomysł! Twój album wygląda przepięknie. Ja niestety nie mam artystycznego talentu, ale wraz z Narzeczonym kupiliśmy ogromny album do wklejania zdjęć, nie jest tak śliczny jak Twój, ale na pewno będzie cudowną pamiątką za kilka lat. Musimy jeszcze tylko popracować nad robieniem zdjęć codzienności, bo nasze fotki przeważnie pochodzą… Czytaj więcej »
A mi w szafach zalegają papiery do scrapbookingu… trzeba je odświeżyć trochę…
Kilka wolnych godzin i wyczarujesz cuda !
Prosty, a jaki fajny pomysł na archiwum wspomnień.
Genialny pomysł. Od dawna się w sumie też do podobnego zbieram, ale jest zawsze jeden ogromny problem. Mam tysiące zdjęć psa, jeży innych zwierzątek domowych w różnych codziennych sytuacjach, ale swoich czy moich z moim lubym już żadnych.. muszę mocno nad tym popracować ^^
Albumy DIY rządzą. Sama zrobiłam podobny z podróży na Węgry z P (http://pachnie-wiosna.blogspot.com/2014/12/album-z-wegier-czyli-pierwsze-podejscie.html) i zbieram właśnie zdjęcia na album z kolejnego wyjazdu, oraz na większy z całego roku. Ja swoje albumy robię malutkie (15×15 cm) i też jestem w nich zakochana <3
Kawał dobrej roboty. Jeśli to pierwszy raz, możesz być z siebie dumna! ;]
Świetny pomysł i ciekawe wykonanie!
Rozmarzyłam się aby i w swoich zborach coś takie pięknego posiadać. Zaczynam dokumentować chwile z uprzednim przeczytaniem oczywiście wpisu jak zrobić dobre zdjęcia aparatem w telefonie, nareszcie mam coś czym da sie je zrobić i nawet ładne wychodzą. :)
Ruda jak zwykle motywujesz, żeby ogarnąć zdjęcia! Ostatnio narzekałam, że nie ma mi kto zrobić zdj, Twój tutorial i bach- są :) Od 2 lat obiecuje sobie że wywołam zdjęcia, które już piętrzą się w kolejnych folderach, ale zawsze mam wymówkę- ładne albumy są takie drogie!, a Ty jak zwykle… Czytaj więcej »
Rozumiem, że na dniach się w końcu zabierasz, co? :P
Dokładnie, najpierw zrobię preselekcje :D
Album mega. Od dawna już się biorę za tworzenie własnego, no, ale na chęciach tylko się kończy niestety… Hmmm… trzeba zacząć od podstawy- znalezienia albumu :) Twój jest piękny, no, ale wiadomo- rudy, więc pewnie nie miałaś z tym większych problemów. Właściwie super jest taki kolaż, nieperfekcyjny, nieogarnięty- takie coś… Czytaj więcej »
Oh, przepiękny album! *u* Chciałabym bardzo zabrać się do czegoś takiego, ale niestety połówek nie lubi zdjęć i się strasznie wzbrania, a mi pozostaje smutać :( A co to za frajda wrzucić tam tylko swoje zdjęcia ^^
Ja nie wiem o co chodzi, ale tak zawsze obiecywałam sobie wydrukowanie ważnych dla Nas zdjęć i przygotowanie albumów, a tak ciężko mi się za to zabrać! No paranoja jakaś :D
Robienie albumów jest genialne, potwierdzam! Ja kiedyś robiłam zdecydowanie bardziej stonowany, ze zdjęciami pradziadków i innych ludzi z rodzinnej prehistorii. Zabawa przednia, album świetnie spisuje się jako prezent i pamiątka :)
Świetny pomysł. Jednym z moich postanowień noworocznych jest zrobienie takiego albumu. Niestety cały czas odkładam to na później. Pora się zmobilizować :)
Choć rzadko (baaardzo rzadko) u Ciebie komentuję, to mam wrażenie, jakbyś czytała mi w myślach. Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zrobienia czegoś podobnego (time up – październik!), ale mam zamiar zamknąć w takim albumie 5 lat, zawierając najlepsze wspomnienia z Osobą, dla której album będzie prezentem… :)
5 lat! Wyzwanie!
Gdzie kupujesz te wszystkie cudeńka przydatne do DIY? ;)
O matko, trudne pytanie! :)
Dużo kupiłam w Poundland, The Range, Zwykłe papiercznie też świetnie dają radę no i TK Maxx
Dzięki wielkie, w najbliższym czasie na pewno się wybiorę ;)
Trafiłaś w moją „branżę” hehe. Zajmuję się scrapbookingiem, a albumy robię namiętnie. Głównie takie małe, w sensie z jakiegoś wydarzenia. Moje dzieci je uwielbiają, a ja kocham z nimi je oglądać. :)
To jest chyba ta najprzyjemniejsza część – jak już minie trochę czasu, pamięć się powoli zamazuje, a ty siadasz do albumu, który pozwala Ci wrócić do tych wszystkich fajnych chwil… ;]
[…] wykonane prezenty zawsze bardziej procentują. O tym jak zrobić taki album pisała Natalia z jestrudo.pl. Mnóstwo inspiracji znajdziecie w […]
To będzie moje postanowienie na 2016: robić zdjęcia, uwieczniać codzienność moją i mojego T, a na koniec zrobić album lub fotoksiążkę. Dzięki za przypomnienie tego wpisu w newsletterze! ^^
[…] https://www.jestrudo.pl […]
Hej, świetny pomysł, wykorzystam do zrobienia Rodzicom albumów z naszymi fotkami w ramach „podziękowań ślubnych” :) Mieliśmy zamawiać gotowy, ale po co, skoro tyle z tym frajdy :) Powiedz Moja Droga, jak najlepiej połączyć te karty w album? Są zszyte, sklejone?
Te trzymam razem w jednym pudełku, mam też taki, gdzie całość połączona jest wstążką, i taki, gdzie gotowy album owijam tasiemką, ale na pewno można wymyślić coś jeszcze.
Wasz album fotograficzny jest po prostu piękny. Jestem pod wrażeniem efektu końcowego. Muszę sam taki wykonać :)
No i co, że zrobienie takiego albumu zajmuje dużo czasu ? Ja tam uwielbiam robić coś co wymaga babraniny i cierpliwości. to mnie w jakimś sensie relaksuje ;) Mam pytanie, zdjęcia wywoływałaś w jakimś sklepie lub automatach do tego przeznaczonych, czy masz drukarkę do drukowania zdjęć? Mam zamiar zrobić jakiś… Czytaj więcej »
Jessops i the Boots mają super jakość.
dzięki;)
Dobrze ujęte. Lubie czytać Twoje posty. Na odzew często brak czasu. Zgadzam się, chociaż raz w roku powinno się zebrać zdjęcia i spiąć je w album, uwiecznić chwile… na Fb jest grupa Projekt Life, można poczytać, nauczyć się, brać udział w wyzwaniach :) Zapraszam na moją stronkę https://www.facebook.com/zaproszenia4you/ Pozdrawiam serdecznie… Czytaj więcej »
bardzo ładne wykonanie-tylko pozazdrościć ! Napewno jest to budżetowa wersja. Ja niestety nie mam takiego smaku więc kupuje albumy online https://www.albumyfoto.pl/ramki.html ;) Są równie ładne ale nieco droższe od takich DIY ;)
To prawda, kiedy człowiek nie czuje się na siłach lepiej wybrać opcję gotową.
nie ma nic lepszego niż album na zdjęcia :) zdecydowanie wolę gromadzić moje ulubione zdjęcia w albumach, a nie na laptopie czy pendrive…. album jest czymś szczególnym, znacznie więcej wywołuje emocji niż oglądanie zdjęć na laptopie.
Wow – album DIY! Nie pomyślelibyśmy! Rewelacja. Dobry nie tylko na prezent na walentynki, ale na dzień mamy czy babci. Taka dorosła wersja dziecięcej laurki. Np album zrobiony dla babci przez całą rodzinę, z rodzinnymi zdjęciami. Super! No i prawdziwe drukowane zdjęcia, a nie na ekranie. To co lubimy najbardziej.