Ach te ostatnie dni – wróciłam do pracy na full time i po tych niemal trzech miesiącach przerwy, wciąż nie umiem się ogarnąć. Czytaj: brakuje czasu na przyjemności, w kuchni stos garów, podłoga nieodkurzona od dłuższej chwili, łażę niewyspana i trochę marudna (Pan mąż pewnie z chęcią skreśliłby „trochę”).. Wkrótce powinnam znów wbić się w odpowiedni rytm i odpowiedzialnie zarządzać tym na C…
Poniżej zestawienie dwóch tygodni w wersji mini, po więcej zapraszam na mój insta.
PHOTO WEEK
1. YUMI! (największe zdjęcie) – czyli szał sałatkowy. Bardzo lubię ten typ posiłków, czy to w formie obiadu, czy przekąski w pracy. Ta ze zdjęcia zawiera mieszankę sałat, kozi ser, słodki dressing, pomidorki koktajlowe, jabłko i jeszcze kilka innych pyszności. Kiedyś wrzucę Wam przepis na fb.
2. ELIKSIR (prawy górny i jedziemy zgodnie ze wskazówkami zegara) – oliwa z oliwek, kilka kropel cytryny i miodu, czyli coś pysznego dla dłoni i paznokci. Równocześnie zaczęłam używać odżywki (pisałam Wam o niej w ostatnim SUMie) więc jak mi się wzmocnią płytki, ciężko będzie stwierdzić, czego to zasługa :P
3. CZEKOLADOWA ROZPUSTA – zdaje się, że gdzieś Wam już wspominałam.. jeśli czekoladki, to tylko z Hotel Chocolate. Są naprawdę przepyszne, robione z najlepszych składników, rozpływają się w ustach. Nie za słodkie, idealne! Będąc w UK koniecznie zajrzyjcie do tego sklepu. Głowę daję, że taki prezent ucieszy każdego.
4. BLUE LAGOON – czyli babski wieczór w towarzystwie panny Katarzyny. Drink smakował flegaminą, kelner był niewydarzony, ale spytał o ID, więc ma plusa. Powinnam częściej wychodzić na takie spotkania, dobrze mi robią.
5. COŚ DLA ZMARZLUCHÓW – to o mnie :). Nie dość, że grzeje, jeszcze wygląda: paski, serducho, i kolory pod sypialnię. Używacie termoforów? Ja bardzo lubię jeszcze tzw. hand warmers, dosłownie ogrzewacze dłoni – niewielkie woreczki wypełnione płynem, które po naciśnięciu blaszki samoistnie się nagrzewają! U mnie zdaje egzamin jako ogrzewacz… zatok.
6. DINNER – mam tiki nerwowe na zdania zawierające słowo „obiad”. „Co dziś na obiad?” – z pozoru niewinne, budzi we mnie żądze mordu! Nienawidzę gotować, więc wyobraźcie sobie jaka radość wypełniła me serce, gdy dostaliśmy zaproszenie od znajomych. Na dodatek pyszne było, o!
KULTURALNIE
Absolutny hit ostatnich dni – Nebraska. Nie jest to może film, o którym się pamięta przez następne X lat, nie będziesz też gadać godzinami o możliwych zakończeniach. Bardzo mądre kino, w zupełnie nie-holiłudzkim stylu. Czarno biały, prawdziwy świat. Trochę boli, dużo nie dopowiada. Jest tam miejsce na Twoje myśli, na Ciebie.
Kojarzy mi się z polskim Pora umierać, który polecam Wam jeszcze bardziej!
House of Cards (sezon drugi) – intrygi w Białym Domu część kolejna. Wciąż genialny Kevin Spacey. Pierwszy sezon obejrzałam już wiele miesięcy temu, stąd lekkie pomieszanie z poplątaniem, które zaczyna się prostować około drugiego odcinka („ach, to jest Rachel!”). Obejrzyjcie sobie pierwszą scenę pierwszego sezonu, uwaga, mocna! Cały serial utrzymany jest w tym klimacie.
Mr Nobody – lubię poryte filmy, serio, tolerancyjna jestem dla dziwnego kina, ale tutaj, choć cały czas oczekiwałam BUM, była tylko wielka dupa. No i ta mina Jareda Leto – czy to śmierć dziecka, seks, czy tonięcie, wciąż taka sama, niezmienna… Duże rozczarowanie.
Poza tym The walking dead (sezon czwarty) znów wrócił na tapetę, oglądacie?
INSPIRACJE Z INTERNETÓW
Poranną blogówkę czytam głównie na komputerze w pracy, przez co sporo linków mi umknęło. To się więcej nie powtórzy, promise! Na zakończenie kilka ocalałych:
- Macie ochotę poczytać przy ognisku? Pomarzyć z dźwiękiem fal w tle? Proszę bardzo. Noisli wszystko to podaje nam na tacy. Urzekł mnie też design strony, sami sprawdźcie!
- Wąsate nalepki na pudełeczka z przyprawami, czyli świetny sposób na organizację w kuchennych szafkach.
- Dla bloggerow i nie tylko: podstawy Google Analytics.
- Dlaczego Francuzi piją kawę z miski… Lubię dowiadywać się o życiu w innych krajach poprzez blogi osób, które tam mieszkają :)
- Kto gustuje w drewnie ręka do gry! Al tworzy piękne dodatki i meble, jej bloga śledzę od bardzo dawna- dziewczyna wykonuję świetną pracę, dajcie się zaczarować.
- Bardzo przejrzysty poradnik, jak dodać grafikę między postami w bloggerze.
- Warto nabrać dystansu do swojego ciała…
Po komentarzach wnioskuję, że zauważacie zmiany na blogu, spokojnie, weźcie xanax, kilka głębokich oddechów, bo ja się dopiero rozkręcam. Gdy skończę, będzie pięknie.
Jeśli nie odwiedzacie mnie regularnie: zachęcam do nadrobienia PORAD I TRIKÓW W FOTOGRAFII PORTRETOWEJ. Pokazywałam także mój sposób na przechowywanie kolczyków wkrętek. Dla przyszłych panien młodych wskazanym jest zapoznanie się z pomysłami na kreatywną sesję ślubną.
Jestem także tutaj:
oraz na BLOGLOVIN
Rate this post
tak bardzo lubię, jak piszesz „Pan Mąż” :)A poza tym to bardzo sympatycznie się czyta. Być może również czeka mnie życie w UK (jeszcze myślimy…) dlatego zawsze fajnie coś się dowiedzieć. Lubię ten kraj i pewnie gdyby nie rodzina to już bym tam mieszkała. Bo jak byłam ostatni raz to… Czytaj więcej »
w sumie może mało w tym SUMie akurat o UK, ale już od kilku postów chciałam zostawić taki komentarz :)
Zycie w UK jest po prostu latwiejsze. Choc wczoraj mialam rozmowe z kolezanka, Polka, ktora twierdzi, ze tutaj zawsze bedziesz „tym obcym”.
Maslo orzechowe lubie bardzo :)
zawsze możesz być tym obcym „na plus” :) z moich doświadczeń (a pracowałam z samymi Anglikami będąc w UK) wynika, że gdziekolwiek jesteś, jeśli odnosisz się do ludzi z życzliwością i uśmiechem to są dla Ciebie mili… Ale ja ogólnie jestem szczęściarą w życiu więc może po prostu trafiałam na… Czytaj więcej »
The Walking Dead! :D pamiętam moje obrzydzenie kiedy zaczęłam oglądać ten serial :P teraz już się uodporniłam ;)
Ja ciagle nie ! XD Choc juz wiem, czego sie spodzewac, zdazja sie momenty, kiedy musze wcisnac pauze i intensywnie oddychac! ^^
Bardzo dziękuję szczególnie za filmy : ) już sobie zapisałam 'do obejrzenia’, lubię takie nieoczywiste, nieszablonowe propozycje. a co do zdjęć – sałatka super! też uwielbiam takie przekąski. linki już pootwierałam, zabieram się za przeglądanie. a Twojego bloga lubię coraz bardziej!
o kawie słyszałam :) ale wąsiastych nalepkach już nie, a są genialne :)
Dziękuję za umieszczenie mego wpisu o kawie na liście!
Pozdrawiam serdecznie,
Ula
Nie ma za co Ula, swietnie sie czytalo a i to nie lada ciekawostka :)
Kilka przydatnych linków, dziękuję :)
jedzenie, dużo jedzenia na zdjęciach. <3
a Noisli – mega sprawa, do tej pory widziałam tylko opcję z szumem kawiarni w tle, to jest dużo fajniejsze. :)
U mnie zawsze sporo jedzonka na zdjeciach. To chyba najpopularniejszy temat na insta, no moze zaraz za kotami! :))))
Ja pracuje caly czas full time i tez nie moge sie ogarnac;) nie mam czasu na nic :( w ogole nie moge sie zorganizowac, nie moge sie rano podniesc z wyrka, kibluje w pracy do wieczora, a jak wracam do domu to juz naprwde nie mam na nic sily ani… Czytaj więcej »
Ślicznie te Zdj :) a o House of cards juz dużo słyszę, trzeba bedzie nadrobić ;)
Ojej, jak mi miło Rudzielcu! :)
Ja pracuje caly czas full time i tez nie moge sie ogarnac;) nie mam czasu na nic :( w ogole nie moge sie zorganizowac, nie moge sie rano podniesc z wyrka, kibluje w pracy do wieczora, a jak wracam do domu to juz naprwde nie mam na nic sily ani… Czytaj więcej »
zawsze możesz być tym obcym "na plus" :) z moich doświadczeń (a pracowałam z samymi Anglikami będąc w UK) wynika, że gdziekolwiek jesteś, jeśli odnosisz się do ludzi z życzliwością i uśmiechem to są dla Ciebie mili… Ale ja ogólnie jestem szczęściarą w życiu więc może po prostu trafiałam na… Czytaj więcej »
Nie ma za co Ula, swietnie sie czytalo a i to nie lada ciekawostka :)
Zycie w UK jest po prostu latwiejsze. Choc wczoraj mialam rozmowe z kolezanka, Polka, ktora twierdzi, ze tutaj zawsze bedziesz "tym obcym".
Maslo orzechowe lubie bardzo :)
Ja ciagle nie ! XD Choc juz wiem, czego sie spodzewac, zdazja sie momenty, kiedy musze wcisnac pauze i intensywnie oddychac! ^^
U mnie zawsze sporo jedzonka na zdjeciach. To chyba najpopularniejszy temat na insta, no moze zaraz za kotami! :))))
jedzenie, dużo jedzenia na zdjęciach. <3
a Noisli – mega sprawa, do tej pory widziałam tylko opcję z szumem kawiarni w tle, to jest dużo fajniejsze. :)
Kilka przydatnych linków, dziękuję :)
The Walking Dead! :D pamiętam moje obrzydzenie kiedy zaczęłam oglądać ten serial :P teraz już się uodporniłam ;)
o kawie słyszałam :) ale wąsiastych nalepkach już nie, a są genialne :)
Dziękuję za umieszczenie mego wpisu o kawie na liście!
Pozdrawiam serdecznie,
Ula
tak bardzo lubię, jak piszesz "Pan Mąż" :)A poza tym to bardzo sympatycznie się czyta. Być może również czeka mnie życie w UK (jeszcze myślimy…) dlatego zawsze fajnie coś się dowiedzieć. Lubię ten kraj i pewnie gdyby nie rodzina to już bym tam mieszkała. Bo jak byłam ostatni raz to… Czytaj więcej »
w sumie może mało w tym SUMie akurat o UK, ale już od kilku postów chciałam zostawić taki komentarz :)
Ślicznie te Zdj :) a o House of cards juz dużo słyszę, trzeba bedzie nadrobić ;)
Bardzo dziękuję szczególnie za filmy : ) już sobie zapisałam 'do obejrzenia', lubię takie nieoczywiste, nieszablonowe propozycje. a co do zdjęć – sałatka super! też uwielbiam takie przekąski. linki już pootwierałam, zabieram się za przeglądanie. a Twojego bloga lubię coraz bardziej!
Ojej, jak mi miło Rudzielcu! :)