W takich właśnie czasach żyjemy – nie wystarczy być w czymś dobrym, coraz rzadziej przechodzi też bycie najlepszym. Teraz trzeba czymś się wyróżnić, zabłysnąć, zaimponować. Zaprzeć dech w piersiach, albo wręcz przeciwnie, palpitacje serca coraz milej widziane. Odnosząc powyższe do fotografii – nie wystarczy mieć lustra za kilka tysiaków, lamp i szkieł za kolejnych kilkanaście. Dobry pomysł i jeszcze lepsze wykonanie. Kreatywność. Styl. To coś.
FOTOGRAFIA KREATYWNA
WYLUZOWANY OBIEKTYW
potrzebujesz: aparat z wymienną optyką
Trik zwany freelensing. To nic innego jak niedokładne przymocowanie obiektywu do korpusu aparatu, dzięki czemu tylko część naszego kadru znajduje się w polu ostrości, podczas gdy reszta jest pięknie rozmyta.Dla zobrazowania efektu posłużę się grafiką, którą wykonał Luke Roberts:
Sporo czasu zajęło mi takie 'niedbałe’ założenie obiektywu (w końcu selfie rządzą się swoimi prawami, obiektyw musiał choć minimalnie trzymać się korpusu), ale wy możecie obiektyw pod kątem po prostu przytrzymać. Podczas tej metody przełączcie obiektyw w tryb MF (manual focus), w niektórych modelach aparatu może być wymagana zmiana ustawień w aparacie na coś w stylu „fotografuj bez obiektywu”, albo po prostu przełączenie się na tryb manualny.
Muszę Wam powiedzieć, że bardzo lubię ten wybiórczy fokus na zdjęciach. Metoda ma jednak kilka minusów: trzeba przyzwyczaić się do przytrzymywania obiektywu, wzrasta prawdopodobieństwo zabrudzenia matrycy, obiektyw można też przez przypadek upuścić. Ale czego się nie robi dla EFEKTU!
CHUCHNIJ, DMUCHNIJ…
potrzebujesz: aparatu/telefonuZasada jest bardzo prosta – wystarczy opanować ślinotok i delikatnie chuchnąć na obiektyw, dzięki czemu szkło na kilka sekund powinno pokryć się parą. Zadanie ułatwione w niskich temperaturach, wtedy efekt zamglenia utrzymuje się nawet do kilkunastu sekund. Taki mały wyścig z czasem, ale przecież warto czasem spróbować czegoś innego, niż podniesienie kontrastu w photoshopie….
Zdjęcia są przyjemnie zamglone, kontury zmiękczone. Podoba mi się!
POŃCZOCHA PROSZĘ PANI!
potrzebujesz: aparatu, gumki recepturki, pończochyNa obiektyw nałóż pończochę, przymocuj za pomocą gumki. Im bardziej naciągniesz materiał, tym efekt będzie subtelniejszy.
Poniżej zdjęcie 'surowe’ i dla porównania, to wykonane z pończochą na obiektywie. Bardzo retro się zrobiło… :) Można kombinować z warstwami, kolorami, gęstością splotu…
KOLOROWO
W prostocie siła – folię pokrywamy kolorowym markerem (wszystkie wzory dozwolone!), przysłaniamy obiektyw, fotografujemy jak zwykle. Świetne filtry kolorystyczne, które nie wymagają od Ciebie znajomości programów do obróbki.
Jeśli jesteście ciekawi jak wykonać taki kolorowy filtr – koniecznie zajrzyjcie na bloga ABeautifulMess.com, stamtąd też pochodzą dwa poniższe zdjęcia.
No, mam nadzieję, że podczas jesiennych spacerów zdecydujecie się na wypróbowanie choć jednej z zaproponowanych metod. Ja już nie mogę doczekać się słonka (dzisiejszy dzień jest wyjątkowo ponury), wytargam Pana Męża do parku, pozbieramy trochę kasztanów ;]
Mam dla Ciebie coś specjalnego. Ten e-book pomoże Ci ogarnąć podstawy fotografii w 1 GODZINĘ. Teraz udostępniam go zupełnie za darmo! TEN PORADNIK JEST DLA CIEBIE!
Najbardziej podoba mi się ostatnia propozycja.
Ja raz próbowałam robić zdjęcia obiektywem lekko zasłoniętym torebką foliową, wyglądało całkiem nieźle! ;)
kolorowa folia!!to jest to:)
Ciekawy post! Nigdy nie próbowałam żadnej z metod, podobne efekty starałam się uzyskać w PS :) Muszę teraz spróbować pobawić się „manualnie” :D
najbardziej przypadł mi do gustu pomysł z kolorową folią, efekt niesamowity!
Strasznie kusi mnie freelensing, ale zawsze mam jakieś takie obawy, że uwalę sobie matrycę. No nic, może w końcu się odważę :)
A tak ogólnie to bardzo fajne pomysły. I bardzo proste ;)
Matrycę zawsze można przedmuchać ;] byle nie ustami. :)
Az niewiarygodne,takie proste!
Lubie takie zdjęcia, ale w moim wydaniu jakoś mniej :)
Ten czwarty patent rewelacyjny. Aż będę musiała z ciekawości sprawdzić! :)
Najbardziej spodobało mi się… najprostsze rozwiązanie, czyli z chuchaniem na obiektyw ;) Efekt jest taki subtelny tajemniczy. Wypróbuję na 100%
Po subtelny oczywiście miał być przecinek ;)
Zamiast chuchania można też obiektyw przesłonić np. tiulem – bardzo podobny efekt! Ostatnio też widziałam sesję robioną obiektywem, który na szkle miał takie… 'pręgi’, wyglądające jakby robione jakimś super glue. Fajnie wyszło, ale chyba lepiej pomyśleć nad mniej inwazyjną alternatywą ;)I jeszcze jedna fajna opcja, to ustawić dłuższy czas otwarcia… Czytaj więcej »
O tak, zoomowanie/najazd to też jest bardzo proste, dające fajne efekty rozwiązanie!
Polecam: https://www.youtube.com/channel/UCn5C6P1rxY6PEU6xUKapbCQ
Świetny kanał z przydatnymi trikami, sama z niecierpliwością czekam na inne filmiki!
Ooooo to ze smartfonami ostatnio widziałam, ale link mi uciekł, dzięki za podesłanie, udostępnię większej publice bo warto!
zdjęcia zdjęciami, ale bardzo podoba mi się ta ściana :)
Ostatnio zachciało mi się galerii z prawdziwego zdarzenia, podrukowałam, powsadzałam w ramki, po lampce wina nawet gwoździe sama powbijałam. No i mam :P
Ostatni efekt mi się podoba! Muszę go wypróbować :)
Chuchanie na obiektyw stosowałam i polecam :D
Musze jeszcze wypróbować ostatni efekt gdyż wydaje się interesujący : )
Ciekawe propozycje. Wypróbuję!:)
Uwielbiam Twoje posty fotograficzne :) są cudownie inspirujące
Bardzo ciekawe propozycje, muszę wypróbować :)
dzięki za ten wpis! takie uwielbiam!
Genialny wpis! na pewno kilka z nich wypróbuję! :)
Bardzo inspirujący wpis. Trik z rajtkami jest mi znany :)
WOW! Pierwszy raz się spotykam z takimi pomysłami, ale są mega genialne!
Na pewno wypróbuję pierwszy z obiektywem, bo efekt mi się bardzo podoba i ten z bloga A Beautiful Mess :)
Świetny post :)
Natalia jestes genialna, i jeszcze raz potwierdza sie stara prawda, ze geniusz tkwi w prostocie. Ide szalec z aparatem. Dzieki za inspiracje. Pozdrawiam serdecznie Beata
Prawda! Simplicity ponad wszystko. Może jakąś nową kategorię utworzę? :P
jestem pod wielkim wrażeniem! takie proste , a takie doskonałe !
Jakie zajefajne pomysły! Jednak dla mnie jako amatora prostsze jest nałożenie filtru w programie :p
A mnie się zawsze wydawało, że właśnie programy graficzne stanowią problem. Hm..
Genialna jak zwykle…wszystkie propozycje notuję do wypróbowania!
Ana, Ty mi zawsze miodem serce oblejesz! Będzie część druga, a co!
O, i to jest dopiero super wiadomość! W takim razie na część drugą czekamy z niecierpliwością! :D
Super post :)))
Alice ♥
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
No proszę, o luźnym obiektywie jeszcze nigdzie nie czytałam. Ciekawy pomysł, wypróbuję :) Dzięki!
świetne efekty :) dzieki :)
Chyba będę musiała się pobawić takimi manualnymi sposobami na ciekawą fotografię :) Jestem jeszcze zbyt przewrażliwiona na punkcie swojego aparatu, więc na jakiś czas odpuszczę sobie luźny obiektyw, ale z innych pomysłów, z przyjemnością skorzystam :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Kolorowa folia! Dobrze, że napisałaś ten wpis, bo dzięki niemu sobie przypomniałam, co miałam zrobić już jakiś czas temu. Czytałam o tym sposobie kilka tygodni temu na innym blogu i obiecałam sobie wypróbować to. Zaraz biore się za poszukiwanie w domu jakiejś folii i reszty potrzebnych rzeczy. :D A jeśli… Czytaj więcej »
A to z czym miałaś problem w freelensingu? Z obiektywem? (gdzieś wyczytwałam, że to musi być taki o ogniskowej minimum 50mm) a może tego rozmycia nie miałaś?
Świetne efekty :)
świetne pomysły, nie wiedziałam, że można aż tak kombinować przy fotografii!! Genialne ;)
Te 3 ostatnie pomysły są mega :D jutro wypróbuje :) dzięki x
To koniecznie mi na fejsie podeślij efekty!
Niesamowicie pomysłowy wpis. Super. :)
Pozdrawiam.
Wszystkie pomysły mi się strasznie podobają :D Któregoś dnia chyba wyciągną aparat i popróbuje. Najbardziej kusi mnie kolorowa folia; skarpetka też wydaje się ciekawa, dmuchanie jak najbardziej. Na pewno wykorzystam. Pozdrawiam.
To się tak nie odgrażaj, tylko wyciągaj i działaj! ;)
Idzie zima, to obowiązkowo jeszcze trzeba wspomnieć o nakładce na obiektyw w wyciętym serduszkiem, co by uroczy bokeh z lampek choinkowych wyszedł, haha :D Część sposobów do wypróbowania, dzięki! Chuchanie to mój standard, jeszcze lubię przez tiulową firankę bez wzorków robić, też fajne przygaszone zdjęcia wychodzą.
O tym pisałam już w zeszłym roku: http://www.jest-rudo.pl/2013/12/co-to-jest-bokeh-i-jak-go-zrobic.html :)
No proszę. Wchodzę tutaj i od razu znajduję coś ciekawego i pomocnego. masz świetnego bloga. Z ogromną przyjemnością dodaję Cię do obserwowanych i czekam na więcej! Pozdrawiam!
Świetne pomysły! Ostatni szczególnie mi się spodobał, muszę wypróbować koniecznie :)
ten ostatni sposób kiedyś robiłam, faktycznie fajna zabawa :) dzięki, że przypomniałaś trzeba będzie powtórzyć
Genialny post! Dzieki wielkie! :) Będé próbować, oczywiście :)
Świetne inspiracje, jako wielbicielka fotografii dodaje do ulubionych, choć boję się o moją matrycę, ale kolorowe folie są bezpieczne ;) z analogiem też można robić cuda, ale to bardzo pracochłonna praca, lampki świąteczne robią super bokeh tzn przyczyniają się do niego to dla mnie zawsze ponadczasowy efekt :))
Mam pytanie i będę ogrommmmmnie wdzięczna, gdy dostanę odpowiedź :)
Jak uzyskać taki kolorystyczny efekt (lekko jakby analogowy?) na zdjęciach? Przykładem są zdjęcia Uli z http://adamantwanderer.blogspot.com/.
Proszę o pomoc! Jestem zakochana w takiej stylistyce zdjęć, ale nie mam zielonego pojęcia jak taki efekt uzyskać.
Tylko widzisz, te zdjęcia rzeczywiście zrobione są aparatem analogowym :)
Jpgi też można spokojnie tak obrobić, ale sposobów jest wiele – chętnie pomogę w jednym z kolejnych wpisów.
Tak, tak! Napisz coś o takich fotografiach!
Chociaż mi się zdaje, że Ula robi te zdjęcia lustrzanką, Canonem chyba.
ciekawe pomysły, nigdy nie próbowałam dmuchać na obiektyw, ale często do podobnego efwektu używam zwykłej koszulki na dokumenty
Właśnie o to chodzi – o to kreatywne podejście!
Mogłabyś napisać więcej porad o fotografii grupowej?
W najbliższym czasie nie planuję – po pierwsze sama takich zdjęć nie lubię, a po drugie nie bardzo zakrawa to na temat na osobny wpis, ale może kiedyś przy okazji.
Wspaniałe pomysły! :D Jestem oczarowana tym ostatnim!
[…] ujęcia. We wpisie o kreatywnym fotografowaniu, pokazała, że zdjęcia można zrobić nawet nakładając na obiektyw pończochę. Warto tam zajrzeć, aby chociaż pooglądać genialne […]
świetne pomysły! rzeczywiście ten ostatni najbardziej intrygujący, bedę musiała wypróbować :)
Dorzuciłabym jeszcze robienie zdjęć przez szklankę/kieliszek/lupę oraz posmarowanie filtra (albo dla odważnych – obiektywu) wazeliną! :)