Kiedyś nawet się nie lubiliśmy. Często przesiadywał w naszej kuchni, w końcu to wieloletni przyjaciel mojej mamy. Pół życia spędziliśmy blisko siebie, obok, a jednak zupełnie osobno. Nasze palce czasem stykały się o poranku. Bez podtekstów i niepewnych spojrzeń. Pamiętam, że ładnie pachniał i przez ten zapach miałam ochotę lepiej go poznać. Ale nie było nam ze sobą po drodze, może wtedy jeszcze nie byłam gotowa na tę znajomość.
Minęło kilka lat. Zaczęłam rozkręcać własny biznes, pracowałam na etacie, uczyłam się w collegu. Bywałam zmęczona, nie potrafiłam się skupić. Zaczęliśmy spotykać się na śniadaniach. Wciąż ładnie pachniał, swoim optymizmem napędzał do działania, jednak miałam mieszane uczucia. Któregoś dnia do swojego stroju w kolorze klasycznej czerni dolał mleka i dosypał trochę cukru. Od tamtej pory Pan Kawa:
Budzi mnie co rano…
Zapędza do pracy
Pomaga mi się skupić
Świetnie się razem bawimy
Lecz czasem podnosi mi ciśnienie
Spędzamy razem każdą wolną chwilę
Chociaż czasem nie daje w nocy zasnąć…
W tygodniu pijam kawę z ekspresu. Ale dni wolne, to co innego. W weekendy ja i Pan Kawa dajemy sobie sporo czasu. Wyciągam z szafki czarną kawiarkę, skrupulatnie odmierzam ilość kawy. Napawam się zapachem prosto z opakowania i tym, który wypełni mieszkanie, gdy kawiarka znajdzie się już na kuchence. Obok siebie ustawiam dwa kubki z wąsami, na dno sypię odrobinę brązowego cukru, zalewam i uzupełniam niskotłuszczowym mlekiem.
Jeśli i Ty chciałbyś nawiązać romans z Panem czy Panią Kawą, a nie wiesz, jak zacząć, zacznij od zwykłego „cześć” :) Na stronie www.cafeport.pl znajdziesz ogromny wybór sprzętu do przygotowania ulubionej kawy (kawiarki, młynki, chemexy, french pressy…), wiele rodzai kaw, a dla fanów słodkich napoi na gorąco – także czekolady i kakao z przyprawami. Mrrrr. Ponadto na hasło: jestrudo otrzymasz 10% zniżki na cały asortyment. Kod rabatowy ważny do 13/12/16.
Zdecydowałam się na współpracę z marką z kilku powodów:
- Wyszukiwarka na ich stronie jest bardzo przydatna. Możemy wybrać ulubione połączenie arabicy i robusty, wskazać kraj pochodzenia czy stopień palenia najbliższy naszym sercom.
- Po przejściu na podstronę odpowiedniej kawy proste grafiki od razu mówią nam, jakie cechy posiada wybranka:
- Kawy w sklepie cafeport.pl są certyfikowane.
- Marka jest dystrybutorem kaw Coffee Circle, a Coffee Circle przekazuje 1 € z każdy sprzedany kilogram kawy na projekty, które mają na celu poprawę jakości życia mieszkańców Etiopii.
Dajcie znać, czy taki humorystyczny, lekki wpis (w sam raz do kawki!) Wam się podobał ;)
Wpis powstał przy współpracy z marką cafeport.pl
Zabawny :) mi się podobał:)
A to dobre :-) Zaintrygowałaś! Kapitalny wpis. A ja dziś dwa ostatnie zdjęcia z wyzwania :-) Jednego miało nie być, a tu natchnienie z samego rana :-)
Dzięki Karolina :) I super, że dobrze się bawiłaś.
Łaaaaaaaa, Natalia, co za fotyyyyyyyyyyy!!! Genialny wpis, genialne fotki, zakochałam się! <3
Ania, dzięks! Przemiło mi :) i w tym momencie muszę pochwalić Pana Męża – to on dzielnie wciskał spust migawki :D
Och, to wspaniale! Gratulacje rownież dla Pana Męża! :D Mój chłopak ma niestety jeszcze mniej cierpliwości do robienia mi zdjęć, niż ja do pozowania, a samowyzwalacz niestety nie daje takich możliwości i efektów. :D
Zdarzało mi się robić sobie tego typu sesje, ale zajmuje to bardzo dużo czasu, wymaga ogromnych pokładów cierpliwości. A tego dnia nie miałam żadnego z nich, więc PM nie miał wyboru :)
W takim razie oby jak najwięcej takich owocnych sesji z PM, są świetne! <3
Pan kawa śpiący an szafce nocnej wygląda uroczo :D Skąd ja to znam… Wczoraj nie mogłam zasnąć przez kawę, dzisiaj już piję ją zamiast śniadania- to musi być miłość. Najlepsza kawa to taka, którą ktoś ci zrobi :D Można kojarzyć człowieka po tym, gdzie pracuje, jakie skończył studia, jakie czyta… Czytaj więcej »
A ja się bałam, że ten śpiący Pan Kawa w tle nie będzie widoczny, a tu proszę :)
Mamy takie same „romantyczne” doświadczenia :D
Omg, Ty też??????!!!!!!!
Podobał się, a jakże :) Świetne foty i jakże urokliwy ten wąs pana Kawy :D :D
haha, świetny wpis <3 myślę, że mój romans z Panem Kawą przerodził się już dawno w stare dobre małżeństwo :)
Ja też kiedyś nie lubiłam kawy i nie mogłam zrozumieć jej fenomenu :D a teraz oczywiście dzień bez kawy nie istnieje :)
PS Niezły przystojniak z Pana Kawy.
Prawda! Ten zarost i bujna fryzura… :D
Ruda – jesteś istotą genialna. Kiedy zaczęłam czytać Twój wpis… nie chciałam zobaczyć pierwszego zdjęcia, które pojawi się pod tekstem – żeby dłużej trzymał mnie w napięciu;- ) chciałam najpierw przeczytać historyjkę, zgadnąć o czym piszesz, a potem dopiero zobaczyć resztę. Przez zdjęcie „tytułowe”, tzn. z kolorowankami, domyśliłam się (prawie… Czytaj więcej »
ależ proszę Cię bardzooo!
Czuję się zaszczycona!
Niebanalnie i z humorem. Jestem bardzo na tak. :)
Genialny! Strasznie byłam ciekawa, co to za romans ^^ I okazuje się, że mamy tego samego „kochanka”. No, no, no xD
No nie, Ty także?!
moja kawa jest kobietą:)
Megaśna sesja i przezabawny, lekki wpis!!! Obu stronom gratuluję tak owocnej współpracy i lecę obczaić asortyment na stronie :)
a ja myślałam że piszesz o swym mężu… Haha! Super wpis! :-)
Prawie! ;)
Też mam ten romans od czasu rozpoczęcia swojej pracy :D Kiedyś nie było rozpuszczalnej, koleżanki nauczyły mnie pić sypaną, później przeszłam na rozpuszczalną i tak jest do dzisiaj. Piję bez mleka, bo mój organizm źle reaguje. Chętnie kupiłabym ten sprzęt gdyby nie moja dziura budżetowa ;) Wpis jest zarąbisty, zdjęcia… Czytaj więcej »
Zdobyłaś mnie tymi zdjęciami. Ah, te wymowne spojrzenia, serwowane przez Pana Kawę! Patrzy na Ciebie jak na ósmy cud świata :D
Może czas powrócić do kawy świeżo mielonej, jak myślisz? ;)
I wtedy poranek zamienia się w cykl rytuałów – bardzo na tak!
Mega!! :D nRewelacyjny post!! Ja osobiscie kocham caffe latte.
Z Panem Kawą znamy się od dawna. Kocham gdy rano z kuchenki dobiega mnie charakterystyczny szum kawiarki, to znak, że definitywnie pora wstać :)
wdrodzedonikad.blogspot.com
Hahaha uwielbiam Twoje poczucie humoru :D Aż mam ochotę na kawę! :) A co do sprzętu do jej przygotowania, może nie dla mnie (bo jestem zbyt leniwa, żeby zrobić coś więcej niż zalać kawę wodą z czajnika), ale myślę, że chętnie wykorzystam to jako pomysł na prezent np. na święta.… Czytaj więcej »
Super!
Świetnie napisane! ;D
Kawa słodko śpiąca na stoliku nocnym rozwaliła mnie na łopatki :)
O, super, że ją tam dostrzegłaś!
Rewelacja! Poza tym zainspirowałaś mnie do stworzenia nowych nadruków na kubczasy! :D dzięki ♥
Haha, świetny tekst. Niestety czy stety także prowadzę taki romans na boku :D
Bardzo dobre zdjęcia :)
Bardzo dziękuję!
Wpis, genialny, humor jeszcze leszy, aż nabrałam ochotę na kawkę mimo że jest po północy :) A fotki w tym wszystkim najlepsze… :) Suoer :)
he he … dla mnie kawa to raczej Pani i to przez duże P
Ten wpis zadziałał nawet lepiej niż kawa z rana! Od razu poprawił mi się humor, świetne zdjęcia :D
O, ale super, że miałam taki efekt uboczny. A kawa… ona ma mooooc!
Hehehe…. Natalia! Dobre ;)
Bardzo sympatyczny :D skradł moje serce. Jestem uzależniona od kawy. Chociaż mam później trochę problemów ze zdrowiem (głównie z kośćmi), to i tak zbytnio się nie ograniczam. Ten zapach, smak…nie da się od tego uciec :) z całą pewnością tam zajrzę! Może znajdę wymarzoną kawę i kupię swoim bliskim na… Czytaj więcej »
Genialne zdjęci i cały wpis!!!!!!!!! <3 <3 <3
Abstrachując od kawy: jakiego mleka używasz? Roślinne czy zwykłe ze sklepowej półki? Czy masz jakieś swoje ulubione, które z Panem Kawą smakuje najlepiej? :)
Wybacz, przegapiłam Twoje pytanie. Piję ze zwykłym mlekiem 1,5 do 2% tłuszczu. Mleka roślinne w sklepie to zbiór konserwantów i chemii i jeszcze nie wiem, jak wybrnąć z tej sytuacji. :)
super pomysł, to się nazywa kreatywne podejście do współpracy :) brawo!
Nie wiem, czy inni blogerzy mają tak samo, ale każda akcja z partnerem to dodatkowe obciążenie i dawka stresu, bo „co jak się nie spodoba?!”. A tu takie komentarze pod sponsorowanym artykułem… <3 chyba dobrze robię jednak te internety!
Robisz dobrze, robisz! nic tylko brać przykład :)
podobało mi się jak zawsze:)
Nie znoszę postów, który w jawny sposób coś reklamują, ale to było tak rozbrajające, że nie mogło się nie podobać ;)
Rewelacyjnie to czytać!
A powiedz, co masz na myśli poprzez „posty jawnie coś reklamujące”? Wolisz kryptoreklamę? Nieoznakowane wpisy sponsorowane? Nie pytam złośliwie! Tylko chcę bardzo poznać Twój punkt widzenia.
A ja nie chciałabym podawać przykładów, zwłaszcza że dotyczą innego, bardzo popularnego bloga. Nie znoszę postów, które ewidentnie są sponsorowane i powstały na potrzeby reklamy, a autor usilnie przekonuje nas, że pisze o czymś zupełnie innym, po czym 50% tekstu stanowi opis danego urządzenia szczegółowo przepisany z instrukcji. To i… Czytaj więcej »
Nie miałam zamiaru prosić Cię o wskazanie palcem! Raczej chodziło mi o zrozumienie, jak Ty na to patrzysz. Bo widzisz, z reklamami w telewizji nikt nie ma problemu, a te na blogach wzbudzają masę kontrowersji. I ja się tak czasem zastanawiam dlaczego.
Z reklamami w telewizji też jest problem, zwłaszcza z product placement. Może problem wynika nie z faktu, że mamy do czynienia z reklamą, tylko z faktu, że często te posty są pisane na siłę, są bezwartościowe (nie licząc informacji o istnieniu produktu). Twój był dobry, bo był dobry :) Gdyby… Czytaj więcej »
Z nieba mi spadłaś z tym wpisem, bo akurat chciałam kupić kawiarkę :) A zdjęcia do tego wpisu są po prostu mega! <3
I jak, kawiarka zakupiona? ;)
Gdyby wszystkie tego typu wpisy i reklamy takie były… świetny wpis, jeszcze lepsze fotostory!
Grunt, że daje Ci się skupić, u mojego, nie leży to raczej w gronie ambicji i dostaję rozdwojenia jażni i przedsionków serca ;D
Świetny wpis. Chcę więcej. I takich nieco szalonych fotografii. Są idealne na jesienną pogodę :)
Kawę uwielbiam, piję duuużo :)
Dzięki Kasia! Czasem zrobienie kilku takich luźnych zdjęć to świetna autoterapia na aktualną pogodę.
Romansuje chyba z niejedną, ze mną też :) Ale miłość bywa ślepa :)
Chociaż nie piję kawy to kupiłabym tylko taką jakby tak ten przystojniak ze mną siedział cały dzień i dotrzymywał towarzystwo :D Ciii bo mnie mąż wygoni jak to zobaczy xD ale dobrą gorącą czekoladą nie pogardzę, przynajmniej pójdzie coś w boczki by zimno nie było na zimę ^^
Świetny opis kawowego romansu:) Jesteś Mistrzynią podtekstów:) Masz bardzo lekkie pióro – zastanawiałaś się może nad napisaniem książki? Pewnie niejedna z nas chętnie by ją przeczytała …
Oh, dzięki (rumieńce i te sprawy). ;)
Jeśli kiedyś coś wydam, to najpewniej będzie to poradnik foto :)
Co do poradnika fotografii, to jestem pewna, że będzie to bestseller:)
Pewnie, że tak! :) Mi też z Panem Kawą nigdy nie było po drodze, ale ostatnio Pan Kawa zajął miejsce energetyków (i całe szczęście!), więc muszę chyba pomyśleć nad jakąś lepszą kawą, niż typową rozpuszczalną :) A post ekstra. I w ogóle ten kubek mi się podoba, nie wiem czy… Czytaj więcej »
EXTRA!
Świetny post !
a zdjęcia rewelacyjne – jesteś dla mnie inspiracją!
Myślę, że dużo ludzi ma takiego „kochanka” jak Ty! Ja raczej tak z doskoku. Pijam kawę, lubię pić, ale nie codziennie :) Pomysł na wpis jest ekstra :)
Genialny pomysł i kapitalne zdjęcia. Ludzie powinni brać z Ciebie przykład – szczególnie w kwestii jak zareklamować coś w inteligentny, śmieszny, smaczny i nienachalny sposób. Po prostu mistrzostwo jak dla mnie! <3
Genialne, inspirujące:)
Ale się cieszę!
[…] Relaksująco: Jest Rudo […]
Ty wariatko! :D Naprawdę z początku myślałam że będzie coś poważnie ;P
Natalio niedawno odkryłam Twojego bloga i jestem nim zachwycona :) W sposób tak prosty, jednocześnie merytoryczny i przyjemny dla oka przekazujesz informacje istotne dla amatorów fotografii, a powyższy wpis potwierdza, że masz „zacięcie pisarskie” :D
Dziękuję Mariola!
Przyjemne lokowanie produktu :) kreatywnie i z pomysłem ! Good Job Ruda :)