A więc moje osobiste must-have w tym sezonie:
Ciężkie torebki
Zimą chętnie sięgam po skórę. Lubię jej klimat, zwłaszcza po kilku miesiącach. Zainwestowałam w kilka torebek Fossil – podoba mi się design, kluczyk dopięty do zamka nadaje charakteru, są porządnie wykonane i mają fajny, nieco vintage klimat. Mam je już 3 lata, nic się złego nie dzieje, ale nie zabezpieczyłam ich na początku i wszystkie nieco ściemniały (a może skóra tak już ma??). Ostatnio pokazywałam wam także mój nowy, ogromny nabytek, to jedyna tak wielka torba w mojej szafie, ale czuję, że będę ją często nosić.
Plecione swetry
Jeszcze dwa lata temu chętnie nosiłam kolorowe, rozpinane sweterki – mam ich całą masę, czekają na wystawienie na ebayu. W zeszłym roku coś mi zaczęło tych kolorach przeszkadzać, zbyt jaskrawe, intensywne, 'czyste’. Aktualnie nie ostał się ani jeden, a ja stawiam na jasne, naturalne kolory . Najlepiej grubo plecione, z porządnych materiałów, dzięki którym skóra będzie oddychać, a jednocześnie będzie mi ciepło i przyjemnie. Po porządkach zostały mi dwa takowe, w tym jeden typowo kardiganowy – długi, na guziki. Koniecznie muszę nabyć coś sensownego.
Białe trampki
Na jakiś czas odpuściłam tego typu butkom, ale ostatnio bardzo za nimi zatęskniłam. Idealne w połączeniu z białym t-shirtem, jeansami i ciężką kurtką. Nie wyobrażam sobie zestawienia trampek z sukienką, to totalnie nie ja! W przypadku obuwia z materiału, nigdy nie inwestuję większej gotówki, bo takie buty po jednym sezonie są zwyczajnie brudne i powinny wylądować w koszu, bez względu na to czy z boku mają logo krokodyla, czy kupiłam je na rynku.
Graficzne wzory
W takim wzornictwie zakochana jestem już od dobrego roku, może nawet dłużej, najdotkliwiej odczuwa to chyba salon – poduchy w pepitkę, kartkę, zygzaki, to samo w ramkach czy na bieżniku. No ale ja o ciuchach chciałam. Paski sprawiają, że nawet zwykła bluzka nabiera charakteru. Do tego ramoneska, botki, jeansy i out fit dzienny gotowy. Przy okazji się pożalę, że poszukuję jakiejś grubej czarno-białej chusty, a ze wszystkich metek spogląda na mnie 100% akrylu, jakbyście miały jakieś sprawdzone miejsca, poproszę link!.
Nie mam potrzeby udziwniania, eksperymenty w szafie czy kuchni to nie jest moja mocna strona. Okres jesień/zima sprzyja monochromatycznym zestawieniom, a dzięki kratce, czy paskom nie jest nudno. I się powtórzę – naprawdę warte uwagi są Primarkowe basicowe long sleevey! Short sleevey zresztą też.
Spodnie
Lubię, gdy jest mi wygodnie, gdy spodnie ładnie okalają tyłek, nic mi się nie wrzyna i nie zwija. O ile latem uwielbiam moje pastelowe rurki w kilku kolorach, tak zimą stawiam na jeans, spodenki z wysokim stanem noszone do grubych rajstop, czy legginsy (ni to skórzane, ni elastenowe, nie wiem).
Na paznokciach tylko OPI. Tylko krwista czerwień.
Botki, baletki, buciory, oficerki
Baleriny – im prostsze, tym lepsze. Te granatowe kupiłam z polecenia (H&M), że takie super, że w pralce można prać i nic się nie dzieje i tak dalej. No to mam. Prawy mega wygodny, a lewy mnie gniecie w piętę już z miesiąc chyba. No i co tu począć?
Żakiety
Od lat lubię bardzo, mam kilka z sieciówek, jedną z bazarku (najlepsza jakościowo). Noszę zarówno latem do topów wszelkiej maści, czy sukienek, jak i jesienią czy zimą. Z dobrą bawełnianą bluzką pod spodem i fajnym szalikiem, mogą śmiało stanowić odzież wierzchnią w te cieplejsze dni.
Tutaj podobna historia – bawełna pod, szal na, kolorowa torebka, jeans na dupsku i w drogę!
–
Jestem zmarzluchem i nie ma mowy, żebym w te chłodniejsze miesiące miała na sobie t-shirt i kardigan. I choć takie połączenia wyglądają przepięknie (najlepiej dodać do tego jeszcze zwiewną apaszkę i nonszalancko przewieszoną przez ramię torebkę) i jesień w takim stylu lubię bardzo, to u mnie sprawdza się styl cebulowy. Na cebulkę. Warstwy. Warstwy. I jeszcze raz warstwy. Warstwy do znudzenia.
Lubię łączyć lekkie i ciężkie materiały, do lejącej bluzki zakładać oficerki, gruby sweter do prostego topu. Pod cienkie koszule basic z Primarka (powiedzcie mi, kiedy się powtórzę :P), na to żakiety, często kurtka, czy płaszcz. Dużo chust, dużo szali, fajne czapy, czy (ostatnio) kapelusze. Jesień da się lubić!
A dla tych wszystkich, którzy nie lubią nosić rajstop pod spodniami, a marzną tak jak ja – cały czas, polecam zapatrzeć się w cieniutkie bawełniane legginsy. Świetna sprawa gdy mizga mrozem.
Cienke, ale ciepłe legginsy to najlepsze rozwiązanie pod zimne jeansy :)
To zależy co chcemy o stylu powiedzieć. :) Można powiedzieć „eklektyczny” i już niczym się nie przejmować, ale co to tak naprawdę znaczy? Nie wiem, czy w ogóle da się do końca opisać styl. Styl określa kilka cech charakterystycznych naszego ubioru, tonacja kolorystyczna, inspiracje, ale przede wszystkim to, jak czujemy… Czytaj więcej »
Pytanie z innej beczki. Który z zestawów wg Ciebie byłby lepszym wyborem dla początkującego 'fotografa’- totalnego amatora: *Canon EOS 1200D + 18 – 55 mm DC III + 70-300 DiLD*Sony Alpha a3000 (ILCE-3000K) 18 – 55 mm + 55 – 210 mmNaprawdę potrzebuję pomocy, nie potrafię sama zdecydować, który będzie… Czytaj więcej »
Oba aparaty są bardzo porównywalne, więc teoretycznie weź jaki chcesz. Ja pracuję od lat na Canonach, więc wiem, że to dobry sprzęt, choć to wcale nie oznacza że sony jest gorszy – jego po prostu nie testowałam. Jeśli jesteś totalnym amatorem, weź aparat (body) tylko z jednym obiektywem, kitowy 18-55… Czytaj więcej »
Czemu radzisz aparat tylko z jednym obiektywem?
Zdjęcia do tej pory robiłam tylko cyfrówkami i kompaktem. Sporadycznie miałam kontakt z lustrzankami. Obawiam się, że sam kitowy będzie mnie ograniczał :) Nie wiem, czy mam rację.
Właśnie dlatego. Nie miałaś kontaktu z lustrzankami, więc nawet nie wiesz, jaki obiektyw – do czego potrzebujesz. A dokupić zawsze można. Tak ja to widzę.
Okej! Wielkie dzięki za odpowiedzi! :)
Pomogłaś :)
ja się ciągle zastanawiam co masz do tego akrylu ? ;P
fajny wpis,aż mnie kusi zajrzeć do mojej szafy i określić czy mam jakikolwiek styl?!:p pozdrawiam
Akryl to najgorszy jakościowo materiał. Sama unikam jak ognia.
Mam tak samo.
Jeśli sweterek jest z akrylu na pewno będzie niewygodny, nie będzie grzał i zbyt szybko przyswajał zapach potu – np. już przy pierwszym użyciu.
p.s. super buty
Białe trampki uwielbiam i ja!
Te brązowe botki są śliczne.;)
Tak samo jestem zmarzluchem i tak samo nie lubię trampek z sukienką…(nie potrafię ogarnąć tego połączenia).
Pozdrawiam;)
jeansy, koszulka, sweterek, trampki i ciepła kurtka + jakiś szalik ogromniasty to coś co spodobało mi się tamtej jesieniozimy i teraz pewnie podobnie będę się nosić. kocham duże szale (szczególnie te robione przez mamę na drutach), marynarki, duże torby (ale nie za wielkie), rękawiczki – te z jednym palcem (szczególnie… Czytaj więcej »
Ja bez czapek w mig dostałabym zapalenia zapalenia zatok :P
Ale Ci zazdroszczę takiej mamy, co na drutach szal zrobi!
Białe trampki i pierwsze buty z pierwszego zdjęcia- uwielbiam. Co prawda rzeczy nie w moim stylu przeważnie, ale podziwiam zdolność łączenia ze sobą wszystkiego.
Ja to chyba jeszcze prościej lubie, ale podobają mi sie twoje wybory : ) No i botki to moje ulubione buty : )
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Emilia litości !!!!!!!
Wszystkie buty cudne :)
Buty pierwsze z lewej na zdjęciu głównym – moje marzenie! Aktualnie chodzę i chodzę za takimi, ale nic mi nie odpowiada. Ja uwielbiam basic’owe longsleeve’y! :)
Fossil – love it :) mam torebkę prawie non stop noszę i też nic się z nią nie dzieje, a tym bardziej nosi mi się ją tak dobrze, bo kupiona na duuużej przecenie :), skusiłam się też rok temu na portfel i zegarek i rozkochałam się bez reszty :) pozdrawiam,
Też mam portfel i tak jak mówisz- sprawuje się dobrze. Miałam możliwość kupienia zegarka tanio, a wtedy jeszcze się nie zdecydowałam, buła straszna!
Większość ubrań bardzo w moim stylu ;)
ale szafiarsko się zrobiło ;) Nie ja chyba nie umiałabym go opisać w kilku słowach i nie wiem czy wgl bym umiała opisać, więc gratulacje za odwagę ;)
To tylko taki etap przejściowy :) Zawsze piszę o tym, co mnie aktualnie zajmuje. Teraz są to ciuchy, a raczej mądre kupowanie
Mi niesamowicie podobają się idealnie skrojone płaszcze z dużym szalem! Uważam, że wyglądają tak jesiennie. W dodatku uwielbiam wszelkiego rodzaju botki jesienią! Mam ochotę kupić wszystkie ze sklepu haha! No i swetry to moja odwieczna miłość ♥ Żałuję, że nie mogę ich mieć więcej w szafie…
http://minimalistyczny.blogspot.com/
Ja uwielbiam ubierać się elegancko i często słyszę, że za staro jak na mój wiek. Nie umiem wyjść z domu w jeansach i zwykłym t-shirtcie, po prostu czuję się źle. Uwielbiam botki na obcasie i szpilki, chociaż musiałam je zamienić na balerinki i inne obuwie na płaskiej podeszwie. Dobrze dopasowane… Czytaj więcej »
Czyli masz taki bardzo fajny, kobiecy styl! Za staro? Pewnie gadają z zazdrości. Zresztą ubierz się w worek/ Pradę od stóp do głów, a i tak będą gadać.
Ale super butki! Szczególnie te jasne brązowe. Gdzie takie znaleźć? Powiem szczerze, że ciągle brakuje mi butów. Jak już jakieś kupię, to szybko się niszczą – dużo chodzę, więc nie ma się co dziwić. Podoba mi się Twój styl. Ja swojego niestety raczej nie mam, ale dążę do tego żeby… Czytaj więcej »
Właśnie dlatego czasem warto zainwestować w skórę- masz wtedy porządną parę butów na kilka dobrych sezonów. A do tego ładnie się starzeją:)
Brązowe kupiłam w Tesco dwa lata temu.
Przyjemny blog. Będę tu wpadał częściej ; )
O proszę, nie dość że komentarz od mężczyzny (choć zdarza się to coraz częściej, wciąż rzadko!) to jeszcze pod postem modowym :)
Z tego co piszesz, wynika, że mam bardzo podobny styl do ciebie :))
Chyba mi nie dodało – chciałam dołączyć do fanek tych brązowych cudów obuwniczych, z guziczkami. Wow!
Łowy widzę, bardziej niż na zwykłą okejkę :)
Mój styl? Mocno ograniczony, zwłaszcza chłodną porą- z poważaniem, członkini Elitarnego Grona Zmarzluchów Absolutnych :3
U mnie obowiązkowo na cebulkę. Mam okropnie zimno w pracy. Wzdycham do pięknych koszul i zwiewnych bluzeczek… U mnie w pracy niestety odpada :(
Uwielbiam botki, a Twoje wyglądają cudnie. Muszę jakieś zakupić, bo na jesień nic nie mam. A dobre jeansy to podstawa. W ogóle muszę porządnie przetrzepać garderobę i trochę odnowić swój styl.
Podobają mi się te rzeczy a poprzez to twój styl :)
Myślę, że byśmy się „dogadały” w kwestii ciuchowej :)
Uwielbiam botki, a Twoje wyglądają cudnie. Muszę jakieś zakupić, bo na jesień nic nie mam. A dobre jeansy to podstawa. W ogóle muszę porządnie przetrzepać garderobę i trochę odnowić swój styl.
Ja zawsze czuję się lepiej po takiej akcji-segregacji!
Mam tak samo.
Jeśli sweterek jest z akrylu na pewno będzie niewygodny, nie będzie grzał i zbyt szybko przyswajał zapach potu – np. już przy pierwszym użyciu.
U mnie obowiązkowo na cebulkę. Mam okropnie zimno w pracy. Wzdycham do pięknych koszul i zwiewnych bluzeczek… U mnie w pracy niestety odpada :(
O proszę, nie dość że komentarz od mężczyzny (choć zdarza się to coraz częściej, wciąż rzadko!) to jeszcze pod postem modowym :)
Łowy widzę, bardziej niż na zwykłą okejkę :)
Mój styl? Mocno ograniczony, zwłaszcza chłodną porą- z poważaniem, członkini Elitarnego Grona Zmarzluchów Absolutnych :3
Właśnie dlatego czasem warto zainwestować w skórę- masz wtedy porządną parę butów na kilka dobrych sezonów. A do tego ładnie się starzeją:)
Brązowe kupiłam w Tesco dwa lata temu.
Czyli masz taki bardzo fajny, kobiecy styl! Za staro? Pewnie gadają z zazdrości. Zresztą ubierz się w worek/ Pradę od stóp do głów, a i tak będą gadać.
To tylko taki etap przejściowy :) Zawsze piszę o tym, co mnie aktualnie zajmuje. Teraz są to ciuchy, a raczej mądre kupowanie
Chyba mi nie dodało – chciałam dołączyć do fanek tych brązowych cudów obuwniczych, z guziczkami. Wow!
Ja bez czapek w mig dostałabym zapalenia zapalenia zatok :P
Ale Ci zazdroszczę takiej mamy, co na drutach szal zrobi!
Też mam portfel i tak jak mówisz- sprawuje się dobrze. Miałam możliwość kupienia zegarka tanio, a wtedy jeszcze się nie zdecydowałam, buła straszna!
Z tego co piszesz, wynika, że mam bardzo podobny styl do ciebie :))
Mi niesamowicie podobają się idealnie skrojone płaszcze z dużym szalem! Uważam, że wyglądają tak jesiennie. W dodatku uwielbiam wszelkiego rodzaju botki jesienią! Mam ochotę kupić wszystkie ze sklepu haha! No i swetry to moja odwieczna miłość ♥ Żałuję, że nie mogę ich mieć więcej w szafie…
http://minimalistyczny.blogspot.com/
Większość ubrań bardzo w moim stylu ;)
Okej! Wielkie dzięki za odpowiedzi! :)
Pomogłaś :)
Fossil – love it :) mam torebkę prawie non stop noszę i też nic się z nią nie dzieje, a tym bardziej nosi mi się ją tak dobrze, bo kupiona na duuużej przecenie :), skusiłam się też rok temu na portfel i zegarek i rozkochałam się bez reszty :) pozdrawiam,
Wszystkie buty cudne :)
Akryl to najgorszy jakościowo materiał. Sama unikam jak ognia.
Buty pierwsze z lewej na zdjęciu głównym – moje marzenie! Aktualnie chodzę i chodzę za takimi, ale nic mi nie odpowiada. Ja uwielbiam basic'owe longsleeve'y! :)
Właśnie dlatego. Nie miałaś kontaktu z lustrzankami, więc nawet nie wiesz, jaki obiektyw – do czego potrzebujesz. A dokupić zawsze można. Tak ja to widzę.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Emilia litości !!!!!!!
jeansy, koszulka, sweterek, trampki i ciepła kurtka + jakiś szalik ogromniasty to coś co spodobało mi się tamtej jesieniozimy i teraz pewnie podobnie będę się nosić. kocham duże szale (szczególnie te robione przez mamę na drutach), marynarki, duże torby (ale nie za wielkie), rękawiczki – te z jednym palcem (szczególnie… Czytaj więcej »