Gotowi na kolejną odsłonę kreatywnego szaleństwa? Ja już przebieram nóżkami z radości na myśl, co fajnego będzie można wyczarować! Dziś bądź jak Horst Paul Albert Bohrmann, znany szerzej pod pseudonimem Horst P. Horst. Światowej sławy fotograf mody w najlepszym stylu. Zaraz sami zobaczycie!
Horst P. Horst
Urodzony w 1906, pół Niemiec, pół Amerykanin, jeden z najsławniejszych fotografów portretowych oraz mody w XX wieku, pozostawił po sobie spory fotograficzny dobytek i to w najlepszym stylu. Pracował głównie w Nowym Jorku i Paryżu, publikując regularnie na przykład dla Vogue.
Oficjalna strona artysty: http://www.horstphorst.com/
Background
Jego rodzicie nie mieli artystycznego zacięcia, zaś sam Horst już we wczesnych nastoletnich latach zdecydował się na naukę w collegu Kunstgewerbeschule (school of arts and crafts), za sprawą pewnej tancerki poznanej w tamtych czasach, zaczął interesować się awangardą. W wieku 24 lat przeniósł się do Paryża, aby studiować pod okiem znanego w tych czasach pioniera modernizmu – Le Corbusier – lecz także malarza i ponoć świetnego pisarza.
W tym czasie był stałym bywalcem wystaw i galerii, poznał wielu ludzi „z branży”, w tym fotografa Vogue George Hoyningen-Huene, którego został asystentem.
Kariera
Horst umacniał swój warsztat i znajomości, by w 1931 roku opublikować swoje pierwsze zdjęcie dla francuskiej edycji Vogue. Rok później odbyła się jego indywidualna wystawa w Paryżu, która, po pozytywnej recenzji znanej redaktorki magazynu The New Yorker, przyniosła fotografowi natychmiastową sławę i uznanie.
Przez następne kilka lat znani i lubiani Paryżanie pchali się mu przed obiektyw drzwiami i oknami. Baroni i księżniczki, twórcy drogiej biżuterii, piosenkarze i kompozytorzy. W 1937 roku przeniósł się do Nowego Jorku, nawiązał kolejne znaczące znajomości (chyba zgodzicie się ze mną, że Coco Chanel to postać wyrafinowana), a potem zaciągnął do wojska, by tam służyć Ameryce, jako wojskowy fotograf.
W 1945 wykonał portret ówczesnemu prezydentowi USA – Harry’emu Trumanowi, co zapoczątkowało ich przyjaźń. Zlecenia fotograficzne z Białego Domu spływały do niego jeszcze wielokrotnie.
Mam dla Ciebie coś specjalnego. Ten e-book pomoże Ci ogarnąć podstawy fotografii w 1 GODZINĘ. Teraz udostępniam go zupełnie za darmo! TEN PORADNIK JEST DLA CIEBIE!
Styl
Horst P. Horst znany jest na całym świecie głównie z fotografii mody oraz mocnych, wyrazistych portretów. Jego twórczość, w znakomitej większości, jest monochromatyczna, ziarnista, na pierwszy rzut oka twarda i mocna, jednak po chwili dostrzegamy ten „pierwiastek glamour”, który urzeka, zmiękcza serce, porywa.
Zdjęcia pełne są kontrastów, głębokich cieni pozbawionych szczegółów, ostrych kątów i geometrycznych form. W studio Horst korzystał często z czterech źródeł światła, w tym jednego zawieszonego nad modelem. Zastosowane dyfuzory zawężały strumień światła, dzięki czemu zdjęcia jeszcze bardziej zyskiwały na wyrazistości. Zauważcie, że nie stosował softboxów, parasolek czy innych nakładek, które zmiękczałyby i rozpraszały światło. Mocny, głęboki cień, intensywny kontrast i graficzne formy to jego znaki rozpoznawcze. Światło dzieli obraz na wiele wymiarów, nadaje zdjęciu głębi. Dla nas to dobra wiadomość – wystarczy 2-3 lamp, by dość wiernie oddać styl Horst’a. Nie bój się zapalić głównej lampy (na suficie), doświetlić stojącą lampą z salonu czy tą z biurka. Fotografia czarno biała wiele nam wybaczy ;)
Sam fotograf fascynował się kobietami. Jego fotografie są eleganckie, widać w nich zainteresowanie antycznym kanonem piękna, ale nie są to obrazy nudne. Surrealistyczne elementy nadają zdjęciom wysublimowania i charakteru. Umiał ukazać kobiece piękno w bardzo gustowny sposób. Jest to o tyle ciekawe, że sam był homoseksualistą.
Podobno słynął z perfekcyjnie dopracowanej wizji sesji – wszystko było przygotowane wcześniej, dopracowane, dopięte; nie znosił sprzeciwu, nie dostosował się nawet dla Marlene Dietrich, która ostatecznie portret pokochała i wykorzystała później wielokrotnie na własny użytek. Okazuje się, że Horst bardzo mocno skupiał się na przygotowaniach i samej sesji, jednak wywoływanie, obróbkę czy przycinanie zdjęć zlecał.
Horst P. Horst to jednak nie tylko moda i ładne buzie. W podobnym stylu fotografował martwą naturę, akty obu płci, a także wnętrza.
Jeśli planujesz się do mnie dołączyć, wyjść poza comfort zone i spróbować nowych technik, czekam na Twoją interpretację tematu do 24 marca! Wyniki ślij na maila >> kontakt@jestrudo.pl << Tylko tak możesz nauczyć się nowych rzeczy, wchodzisz w to?
W ostatnim, lutowym odcinku serii Bądź jak… Wasze zainteresowanie mnie ogromnie zaskoczyło i ucieszyło. Swoje prace nadesłało 20 osób! Jeśli ta liczba będzie większa, zastrzegam sobie prawo do publikacji tylko części zdjęć, wraz z komentarzem/opinią. Dzięki temu cała zabawa będzie dla Was jeszcze bardziej wartościowa.
Cykl fotograficzny w telegraficznym skrócie:
|
Interpretacja dowolna! Najgorsze co możesz zrobić podczas ćwiczenia na kreatywność to… ograniczenie samego siebie. Zrób parodię, połącz swój styl ze stylem fotografa, eksperymentuj i baw się dobrze!
Bibliografia: wikipedia.com, horst, vam.ac.uk, www.highsnobiety.com
PS Osoby zapisane na newsletter otrzymają już dziś dostęp do dwóch specjalnych akcji do Photoshopa, które przerobią każde zdjęcie, na styl omawianego fotografa – Horst’a.
Jeśli jesteś już zapisany, odwiedź zakładkę z darmowymi dodatkami (uwaga, strona chroniona hasłem!) – tam znajdziesz darmowe akcje. Przyjemnego korzystania!
ZAPISZ SIĘ NA DARMOWY NEWSLETTER I ZYSKAJ DOSTĘP DO CIEKAWYCH DODATKÓW!
Znalazłam bloga tydzien temu , szukałam czegoś podobnego bo zapał zgasł … Przeczytałam juz połowe wpisów :P Cudownie , najzwyczaj prosto i sensownie opisujesz wszystko :) Czekałam na ten post .. i jest :D Mam problem z aparatem ale mimo wszystko będę próbować .. zawsze to coś nowego , coś… Czytaj więcej »
Podoba mi się! Chętnie zmierzę się z tematem tym bardziej, że wiosna za pasem. Może jakaś sesja plenerowa? Hm… :)
Temat dla mnie trudny, nigdy z oświetleniem studyjnym się nie lubiłam, a tutaj od razu 4 źródła światła! Jeśli tylko uda mi się stworzyć warunki, ponieważ swoich lamp nie posiadam na pewno będę walczyć z tematem :)
Pamiętaj, że nie musisz mieć aż 4 źródeł światła! Ja może 3 uzbieram – dwie lampki z biurek i jedna stojąca, z salonu właśnie. Trzeba się trochę nakombinować, ale przecież mało kto ma w domu foto studio :)
W sumie masz rację, muszę przeszukać dom w takim razie ;)
Heh, Terry wydawał mi się jakiś prostszy, ale to oznacza tylko jedno, że ten temat będzie dla mnie bardziej wymagający. Trochę się nie dziwię jego zamiłowaniu do dokładnie przemyślanej sesji – aby zbudować taki klimat zdjęć, nie można do tego podejść na freestyle’u – trzeba być świadomym każdego szczegółu, który… Czytaj więcej »
Wchodzę w to! ;D
Zobaczcie komentarz jednej z uczestniczek poprzedniego wyzwania „Bądź jak…”
BĘDZIE CIĘŻKO, ALE BĘDZIE WARTO. Cudne <3
Już ni mogę się doczekać interpretacji! :)))
Pomysł na te posty był boski. Choćby ze względu na to, że można bliżej poznać sylwetki fotografów. Naprawdę z przyjemnością mi się o nich czytało.:) Pokazują też jak fotografia różni się w zależności od człowieka, który ją wykonuje. Mam nadzieję, że tym razem wezmę udział w tym wyzwaniu, bo przy… Czytaj więcej »
Już mam pomysł na zdjęcia :D Co prawda oświetlenia studyjnego nie ma, ale mam inne rozwiązanie już w głowie :)
W pierwszym momencie trochę się przestraszyłam tematu i pomyślałam, że nie ma szans, żebym dała radę. Jednak po kilkukrotnym przejrzeniu zdjęć dołączonych do wpisu, oraz innych w Internecie, oraz pierwszych nieśmiałych próbach, zaczynają kiełkować mi w głowie pomysły, więc może coś z tego będzie. Zaczynam czuć wręcz takie świerzbienie w… Czytaj więcej »
Dużo osób się zniechęca, bo widzi, że Horst korzystał z 4 lamp studyjnych, kto to ma… a przecież wystarczy załapać kilka zwyczajnych lamp, które każdy gdzieś w domu ma i działać. Bez wymówek! Gratuluję świerzbienia i ciekawa jestem, co z niego wyniknie…
Zdjęcia Horst’a są wspaniałe! Po przejrzeniu posta byłam przerażona, bo to zdecydowanie nie mój poziom. W dodatku większość fotografii to portrety, których nie miałam okazji robić, ale obiecuję spróbować. W weekend mam sporo wolnego czasu, więc dzień już zaplanowany;) Cykl „Bądź jak…” uważam za świetny pomysł i bardzo się cieszę,… Czytaj więcej »
Wiosenne już niedługo, więc szykuj się mentalnie! :D
Pamiętaj, że nie muszą to być portrety, Horst cykał też martwą naturę, może spróbujesz pójść w tym kierunku..?
Martwa natura też jest dobrym pomysłem. Może wygospodaruję czas na obie sesje, bo chciałabym zmierzyć się również z portretem:)
Kruca….będzie ciężko, będzie pot i łzy, ale wchodzę w to z uśmiechem na ustach:))
Natalia, oj ten temat jest troche trudniejszy z racji tematyki, bo to albo moda, albo portret, a jak sie nie ma pod reka ani jednego ani drugiego? Super inspirujacy post i sylwetka czlowieka. Moze ugryze to jakos od strony wnetrza? Pozdrawiam serdecznie beata
Beata, możesz też zająć się martwą naturą, Horst sporo też takich zdjęć nacykał. No i te wnętrza oczywiście.
Zdjecia sa przepiekne. I powiem Ci, ze jak przy poprzednim wyzwaniu potrafilam sobie wyobrazic Twoja interpretacje tak tutaj jestem ogromnie ciekawa efektow. Bardzo sie ciesze, ze te osobowosci sa tak zroznicowane.
O to chodziło, żeby było trochę różnie, trochę trudno. Mam kilka pomysłów na autoportrety, ale coś czuję, że mi się PM trochę do interpretacji przyczyni, bo go aż nosi, jak czyta te posty, ale aparatu do ręki nie weźmie :)
Latwo nie bedzie, ale juz sie podjaralam! :)
Ja już klaskam rączkami z radości
Uwielbiam jego styl! Szkoda że nie mam żadnej modelki/modela, może więc skombinuję coś z martwą naturą :) Chyba wiem, co będę robić jutro :)
Poprzedni temat wydawał mi się łatwiejszy, chociaż sama nie podjęłam wyzwania. Tym razem spróbuję. Mam już pomysł i dziś będę działać :D
Prze-ge-nial-ny fotograf! Te zdjęcia mają w sobie coś, co do mnie przemawia. Ostatnio ciężko u mnie z weną, jestem rozmemłana i nie chcę nic obiecywać, ale postaaaram się zrobić coś fajnego w temacie ;)
Buziak Rudzielcu, świetne rzeczy tu podrzucasz!
Juhu, Joulenka weźmie udział w Bądź jak… tralallala! Trzymam za słowo :P
Horst mnie zachwycił :) Znów po raz pierwszy poznaję słynnego fotografa dopiero tutaj :)
Podobają mi się te głębokie cienie, kontrasty, które się często krytykuje na zdjęciach. tutaj jednak widać, że wszytsko jest zaplanowane :)
Martwa natura również wychodzi dostojna z jego obiektywu :D
Nie brałam udziału w zeszłym miesiącu, ale w tym mam nadzieję, że zrealizuję swój. I z niecierpliwością czekam na wiosenne wyzwanie fotograficzne ! :)
Wyzwanie już niedługo, obiecuję! A tutaj warto też spróbować swoich sił, bo kreatywność trzeba ćwiczyć.
No nie wierzę jak trafiłaś! Ostatnio zgłębiam temat historii fotografii modowej (potrzebne mi to było do licencjatu i się wciągnęłam). Bardzo chcę wziąć udział, mam nadzieję, że się wyrobię z czasem.
Jeszcze jest troszkę czasu, więc warto sobie jakiś tam czas na tą kreatywność wygospodarować :)
Pierwszy „rzut oka” na temat, stwierdziłam, że jest trudny… Jednak wgłębiając się w napisane przez Ciebie słowa, historię Horst’a i określenie jego stylu, ponownie stwierdzam, że nie taki diabeł straszny jak go malują! Chętnie wyślę Ci swoją interpretację :)
Czeeeekam!
ciekawe zdjęcia :)
[…] specjalnie dziwnego, mi do niedawna też nic nie mówił. Jeśli jednak jesteście zainteresowani na czym mniej więcej polega jego styl to odsyłam do notki […]
[…] w wyzwaniu z bloga JEST RUDO – Być jak Horst. O tym kim był Horst, możecie przeczytać TUTAJ a efekty mojej zabawy […]