Hejo! Po raz enty dopadły mnie dylematy czy to dobre miejsce na takie materialistyczne wpisy, ale w sumie, czemu by raz na jakiś czas, nie opublikować czegoś dla bab? Zwłaszcza, że dziś piątek, a na weekend staram się nie wrzucać nic na poważnie, bo wiadomo, upały, alkohol, grille i te sprawy. Wybierzcie się więc ze mną na zakupy!
POMADKA ESSENCE
Wiem, że wiele z Was jara się lakierami tej marki, ja nie posiadam, ale ta pomadka wpadła mi w oko – szukałam czegoś delikatnego, niezbyt kryjącego, w odcieniu różu, w sam raz na lato i ona spełnia te wszystkie funkcje. Właściwie to bardziej błyszczyk, niźli szminka. Ma minusa – bardzo szybko zostaje przeze mnie zjedzona, ale czego się spodziewać po błyszczyku? A, dobrze nawilża!
TORBA JOHN LEWIS
Już od jakiegoś czasu rozglądałam się za porządną torbą, która dzielnie pomieści bagaż podręczny w samolocie czy nada się na weekendowe wypady, których co prawda jeszcze nie praktykujemy, ale chcemy to zmienić. Ta jest skórzana, a że upolowana na wyprzedaży, udało mi się ją nabyć za połowę ceny. Na hasło John Lewis każdy Anglik sika z radości – świetna jakość i bardzo dobra obsługa klienta, znacie? Po markowe kosmetyki, zegarki, elektronikę i buty zawsze idę do Johnka – długa gwarancja (2-5 lat) + zniżka pracownicza robią swoje.
KOLOROWANKI DLA DOROSŁYCH
Coś cudownego! Wiem, że już wspominałam w jakimś podSUMowaniu, ale muszę napisać raz jeszcze, kto chciałby się zrelaksować w prosty sposób, powinien spróbować! Poza tym od kiedy pokazałam moje zabawki na insta, wciąż dostaję pytania, gdzie można je znaleźć. Colour with me kupiłam (no dobra, dostałam od PM) w Waterstone’s (bardzo popularna sieć księgarni w UK), zaś Łapacz snów to prezent od wydawnictwa Pascal. Obie bardzo lubię maltretować mazakami.
PORTFEL
Portfela, który mieściłby się do każdej torebki, szukałam ponad rok, bezskutecznie. Mam jeden, skórzany z Fossila, ale drań się na trzy składa, przez co jest gruby i często nieporęczny. Na ratunek przyszła mi Siostra – idealnie wstrzeliła się w mój gust, kupując ten kobiecy (i bardzo płaski!) egzemplarz.
KSIĄŻKI!
Mam więcej czasu na czytanie i jestem w niebo wzięta! Na kindlu zaczęłam 4-godzinny tydzień pracy i Biblię E-biznesu, jak obie skończę, łapię się za tą świeżą kupkę. Najbardziej ciekawi mnie poradnik Joasi z bloga StyleDigger oraz Fotografia Produktowa. Czytaliście któreś z tych pozycji ze zdjęcia? Warto?
CIUCHY
Nie kupuję ubrań, one same do mnie lgną. Chusta (wiskoza) to druga część prezentu od mej cudnej Sis, słabość do grochów chyba nigdy nie przeminie, idealnie wstrzeliła się też z kolorystyką. Bluzkę w stylu marine (połączenie wiskozy i odrobiny elastenu) dostałam od Mamy i zakochałam się w miękkości tej tkaniny. Dobrze się nosi, a ja dobrze w niej wyglądam.
ZESTAW L’OREAL
Dopytywałam ostatnio fryzjerki, jak nadać włosom więcej objętości, bo mam sporo, ale cienkie pióra i opadać lubią. Suszenie na szczotce i mocna pianka zwyczajnie nie dają rady. Ponoć szampony są na nic, ale akurat skończył mi się aktualny i zdecydowałam się na zestaw ze zdjęcia. Dobrze zrobiłam! Włosy nie są napuszone, ale są bardziej puszyste. Kurcze, marna ze mnie włosomaniaczka, Anwen nie byłaby dumna, nie potrafię tego opisać. Nie mam takich opadniętych kudłów no. Lepiej wyglądają i dłużej są świeże, co przy aktualnych temperaturach jest dość istotne. Ktoś kiedyś używał zestawu ze zdjęcia?
PODKŁAD + KOREKTOR COLLECTION
To już ostatnie kosmetyki w dzisiejszym zestawieniu. Korektor COLLECTION używam od dobrych dwóch lat pod oczy i na powieki (w formie bazy pod cienie) – najtrwalszy, dobrze stapia się z podkładem, jest wydajny i kosztuje raptem £4. Z tego powodu zdecydowałam się dokupić mu brata w postaci fluidu. Świetnie maskuje zaczerwienienia, gorzej radzi sobie z cieniami pod oczami, ale po to właśnie jest korektor :) Utrzymuje się na skórze przez cały dzień, ale z racji mocnego krycia, trzeba bardzo uważać, żeby nie przesadzić. Przy pierwszym użyciu zdarzyło mi się nałożyć grubą warstwę między brwiami i po kilku godzinach utworzyła się maska. Nie nadaje się na aktualne upały, dlatego kupiłam jeszcze krem BB z Garniera, ale dziad podrażniał mi oczy i musiałam się go pozbyć. Skoro już przy kremach BB jesteśmy, najfajniejszy jest Good Afternoon firmy Skin Food. Jak uda Wam się upolować na Allegro, mocno polecam. Z eBaya zniknęły, a ja pogrążyłam się w smutku i niedowierzaniu.
Ktoś miał okazję testować/używać któreś z wyżej obfoconych i opisanych produktów? Jak się u Was sprawdziły?
cudowny portfel! ja właśnie czytam książkę Joasi i bardzo, bardzo mi się podoba- tematyka, styl pisania, podejście :) na pewno lektura warta polecenia, tym bardziej, że czytając ją nie mam wrażenia, że mi ktoś matkuje i wymyśla 10 elementowe mundurki z ubrań, to raczej jak słuchanie dobrej koleżanki :)
O, to tym bardziej narobiłaś mi ochotę na slow fashion!
jak Cię wciągnie, to równie mocno polecam dokument, the true cost , świetny film poruszający te tematy :)
Ja też ostatnio namiętnie koloruję! To super rzecz, a jaki relaks :D
Ja też koloruję, ale nie udało mi się zakupich żadynych sensownych kolorowanek. Wolę wydrukować coś co mi się spodoba i na pewno od razu łapię za kredki :)
To może spróbuj na amazonie?
muszę poszukać, dzięki :D
Też szukam idealnego portfela. Wiesz, gdzie siostra go kupiła? ;)
Podpinam się do pytania. I jeśli można prosić o zdjęcia jak wygląda w środku – byłoby super :-)
Dziewczyny, dopytałam i mam dla Was złe info, o ile nie jesteście z okolic Sosnowca, bo to właśnie tam, w jakimś lokalnym sklepiku moja Siostra dorwała takie cudo.
Książkę Asi właśnie dziś dostanę :)
Zawsze chciałam pięknie rysować, ale nie potrafię. Dlatego Łapacz snów to kolejna pozycja na mojej liście.
Co do fotografii produktowej to przyznam, że miała Cię prosić o taki wpis.
Wiele osób próbuje coś sprzedać, a zdjęcia to 70% sukcesu.
Właśnie stwierdziłam, że ta książka pomoże mi usystematyzować wiedzę i wtedy będę mogła coś więcej doradzić, bo aktualnie mam tyle pomysłów, że nawet nie wiem jak zacząć, żeby było PROSTO. :)
Nie maluję się zbyt często, ale jeśli już to używam właśnie tej pomadki i sobie ją bardzo chwalę, bo nie osadza się na zębach, nie klei i nie gromadzi w moich dziwacznie pomarszczonych ustach :)
Natalia też miałam tą bluzkę z Orsay, pierz ją ręcznie bo te piękne kolory inaczej znikną i wyblakną po pierwszym praniu :(
No co Ty! Dobrze, że mi powiedziałaś, dopiero raz ją miałam na sobie i jeszcze się prania nie doczekała.
Tyle pieknych rzeczy ;))
Też używałam ostatnio tej odzywki do włosów i faktycznie jest całkiem fajna. :) Czytałam tą książkę o content marketingu. M się podobała, sporo z niej wyniosłam, ale spotkałam się też z negatywnymi głosami na jej temat. Slow Fashion mnie korci od jakiegoś czasu… :) I czekam, aż kolorowanki będą dostępne… Czytaj więcej »
Może to pozycja kierowana do początkujących? Ja na pewno się do nich zaliczam, jak przeczytam dam znać, co i po co :)
Co do kolorowanek, można je kupić w wielu miejscach: Amazon, Empik, Allegro.
genialny portfel! od roku szukam nowego i nic..
A ten John robi też plecaki? Szukam od lat (nie żartuję) plecaka, w którym zmieszczę laptopa, aparat, butelkę wody i kilka innych rupieci. Póki co mam jeden z Ikei, który spełnia te kryteria, ale to jeszcze nie ta jakość, o której marzę.
Znowu wyjmujesz myśli z mojej głowy ;) Też poszukuję porządnego a ładnego skórzanego plecaka!
Dziewczyny, na przykład coś takiego: http://www.johnlewis.com/john-lewis-co-leather-backpack-brown/p1973535
ale jest też więcej, tylko trzeba dobrze poszukać: http://www.johnlewis.com/search?Ntt=leather+rucksack&Nty=1&_requestid=10125929
Torba jest CUDOWNA! <3 Mówisz, że łatwo je dostać w UK? A jak mniej więcej kształtują się ceny? Lepiej jedna, a porządna ;)
W okolicy £150-200, swoją po przecenie dopadłam za £99 choć PM twierdzi, że to jego, a ja mam sobie kupić :P
Warto też zajrzeć na dział męski NEXT, mają świetne rzeczy, a wyżej podlinkowałam Johnka
Torba jest po prostu łał – zazdroszczę! Sama bym chętnie się w taką zaopatrzyła! Co do portfeli też bardzo lubię te prostokątne i płaskie, zazwyczaj je znajduję w Mohito albo Deichmannie, chociaż muszę przyznać, że stylem się różnią. „Najgorszy człowiek na świecie” też jest na liście moich książek do przeczytania,… Czytaj więcej »
Ten korektor jest świetny, maskuje nawet cienie zorro:)
Już dawno miałam kupić sobie korektor z collection, dobrze, że mi o nim przypomniałaś :) Co do essence to ja najbardziej lubię ich eyelinery – lepszych (w tej cenie) nie widziałam. W ogóle kosmetyki z essence są super, nie tylko lakiery. Fajnie książki. Czytałabym ;D
O, nie wiedziałam, że essence to tyle dobra ;] a powiedz jak się kształtuje cenowo w PL? Bo tu w UK wypada bardzo korzystnie.
No właśnie jest super tanio :) Taki eyeliner kosztuje około 12 zł, a naprawdę jest świetny. Z Meybelline jest o wiele droższy, a bardzo szybko się wyciera. Pudry, rozświetlacze, róże – nie przekraczają raczej kwoty 20 zł. Warto czaić się na ich edycje limitowane. Akurat pomadki z essence są jedynymi… Czytaj więcej »
„Małe wielkie sprawy” Petersa: słabsze niż sądziłam. Znalazłam kilka perełek, ale ile szukania! Z pozycji inspirujących świetny jest Paul Arden, próbka jego koncepcji tutaj: http://imomo.pl/cokolwiek-myslisz-l-s-y-m-o-p-e-i-n-t-o-r-w-d-o/ Maja:)
Leciutki wpis idealny na sobotę ;) Jestem na etapie kolorowanek, więc w oko wpadły mi te, które pokazałaś. Nie wiedziałam, że Pascal jakąś wydał… Za to marzy mi się „Tajemny ogród” Naszej Księgarni, widziałaś?
Udanego, słonecznego weekendu ;)
Za każdym jak ktoś leci do Anglii z moich znajomych to proszę właśnie o korektor z Collection, ponieważ też go uwielbiam! Jest najlepszy z tych, których używałam :)
pomadka nie dla mnie. ALe Portfel i torebka oraz ubrania – chętnie ;) książki też!
Te kolorowanki ostatnio są strasznie mode. Na tyle popularne, że nie wiem jaką sobie wybrać :)
Moje-ukochane-czytadelka
Płaski portfel! Temu zagadnieniu powinien być poświęcony conajmniej jakiś blog… ;) ze świeczką szukać. Ja też szukam i póki co efektów brak, a stary płaszczak już się rwie… :(
No masz! Z tymi kolorowankami dla dorosłych wstrzeliłaś się idealnie. Dumałam co kupić sobie na urodziny, które lada moment, a Ty mi z nieba spadłaś z „Łapaczem snów”. Oby tylko był w najbliższym Empiku…
Kolejny raz widzę u kogoś na blogu książkę Joanny „slow fashion”, wszyscy czytają, a ja jeszcze nie…
W kolorowankach i ja przepadłam :) Szukam jakichś ciekawych jeszcze
Zrobilas mi ochote na taka fajna kolorwanke. :-) Bylo fajnie kolorowac jak mialam 5 lat, to czemu nie teraz? Zaloze sie ze teraz zadziej bede za linijki wychodzic hehe.