Mój styl #2

Mój styl to nowy cykl postów na blogu, który powstał z potrzeby dzielenia się z Wami tym co piękne. Zwyczajnie! Dziś już kolejne podejście, a to wszystko dzięki ciepłemu przyjęciu, jakie zgotowaliście części pierwszej. Dziękuję!

Kto przegapił początkowe wyjaśnienia, napomknę szybko, że wpisy fotograficzne wciąż są podstawą rudego bloga. Możecie odetchnąć z ulgą, nic się nie zmienia! ;) Mój styl to seria, która na powrót pozwala mi bawić się blogowaniem, a o to w tym wszystkim chodzi, prawda?

Wy możecie podejrzeć, co mi się podoba, jak się noszę i poznać od tej nieco bardziej ludzkiej, przyziemnej wręcz strony, a ja mam radochę z testowania nowych form. O, na przykład dziś mam dla Was wideo! Ale o tym nieco niżej.

Mam jeszcze małą niespodziankę, a co mi tam, podzielę się już na wstępie.

Serwis Picodi ma teraz masę super zniżek.

W ich bazie jest aż 5 tysięcy różnych sklepów, a więc wszystkie rabaty są w jednym miejscu!

Cenię sobie swój czas, więc takie rozwiązanie bardzo mi odpowiada. Wybrałam dla Was kilka specjalnych ofert do sklepów, w których sama kupuję. Wszystkie szczegóły znajdziecie w poście.

Mój styl

Lubię dobrze wyglądać, by dobrze się czuć.

Zupełnie nie interesuję się modą, trendami. Czytam blog mojej siostry, więc siłą rzeczy wiem, co „się nosi” w danym sezonie, ale od zawsze odpychały mnie rzeczy na topie. I tak Harrego Pottera przeczytałam dopiero po latach, ani myślę instalować Pokemon GO, a moje konto na Snapchat czekało rok, nim pojawił się tam pierwszy publiczny filmik.

Moda

W mojej letniej szafie królują róże i szarości. To już pewnie zdążyliście zauważyć ;) Żakiet z poniższego zdjęcia noszę od około 3,4 lata. Kupiony w Bershka (jak to odmienić?) trzyma się super. To jeden z tych mocniejszych akcentów kolorystycznych, zazwyczaj stawiam na bardziej stonowane odcienie.

Moje typy: 1 | 2 | 3 szary <3

Szarą spódnicę wyszukałam na eBay’u, bo polskie sklepy zupełnie mnie rozczarowały. 100% wiskoza. Jest już po kilku praniach i, póki co, nic złego się nie dzieje. Co zabawne, teraz identyczna, bawełniana, jest dostępna także na Zalando (klik!).

W drodze na targ śniadaniowy. Kolejna stylizacja z spódnicą w roli głównej. Chusta, zwykłe białe tenisówki i niewielka torebka. Swobodnie, ale kobieco. Musicie wybaczyć mi przepalenia, ale telefon zupełnie nie ogarnął tej pogody ;)

O, a to moja stylówa z drugiego dnia See Bloggers. Uwielbiam te jeansy i prostą, różową bluzkę z ozdobnym kołnierzykiem. Złoty zegarek i czuję się „kompletna”.

Po raz kolejny jeansy, tym razem połączone ze zwykłym białym t-shirtem z Primarka i tenisówkami w tym samym kolorze.

Na długą spódnicę polowałam przez kilka tygodni, bezskutecznie. Tą granatową, ze zdjęcia, podarowała mi przyjaciółka. <3 Idealnie komponuje się z różowym, bawełnianym sweterkiem. To niesamowite, jak zmienia się gust! Kilka lat temu miałam w swojej szafie tylko ołówkowe spódnice, potem zamieniłam je na sukienki, a w tym roku podobają mi się takie luźniejsze kroje.

Zdjęcia w tym wpisie, za wyjątkiem pierwszej fotki, obrobiłam z pomocą akcji wiśnie. Jeśli można darzyć miłością jakiś efekt w PS, to ten skradł moje serducho.

Buty

Wiecie już, że latem noszę się pastelowo. Połączenie kilku odcieni różu z szarościami i bielą nie znudziło mi się też w sierpniu! Dziś zacznę od dołu i pokażę Wam buty w dość nietypowej dla mnie formie – wideo. Spokojnie, całość trwa tylko 36 sekund, a montaż to prawdziwy majstersztyk! :D

W tym sezonie najczęściej nosiłam koronkowe baleriny – ich neutralny, beżowy kolor pasował do naprawdę wielu stylizacji. Mam dość problematyczne stopy i wiele butów mnie obciera, uciska w okolicy dużego palca albo nie-wiadomo-co-jeszcze, a te nie sprawiły mi żadnych problemów. Grzeczne butki!

Sandałki-japonki wybierałam w największe upały. Mam je w dwóch wersjach: brudny róż z kwiatkiem i szare z diamencikami. Obie pary noszę już chyba 3 sezon i dają radę, ale coś czuję, że to ich ostatnie tchnienia.

Te intensywnie różowe, na niewielkiej koturnie uwielbiam! Mam torebkę o niemal identycznym odcieniu. Przecierane jeansy, biały t-shirt, te butki i różowa szminka i można zdobywać świat ;)

Wyszukałam dla Was podobne modele, mogłabym kupić je wszystkie, są idealne <3 Dobrze jest zaopatrzyć się w brakujące elementy garderoby po sezonie, bo ceny lecą w dół.

Teraz na Zalando trwa kilka fajnych promocji: – 5% zniżki na przecenione i nieprzecenione artykuły. Minimalna wartość zamówienia: 220 zł. Jest i kod na -12%; minimalna wartość zamówienia: 450 zł.

1.Czółenka szare 169 zł | 2. Szpilki szare 209 zł | 3. Szpilki nude z wycięciem 103,20 zł | 4. Sandały na szpilce 189 zł | 5. Espadryle skórzane brudny róż 249 zł | 6. Espadryle białe 64 zł  | 7. Tenisówki białe 54 zł | 8. Sandałki różowe na płaskim obcasie 67,20 zł | 9. Baleriny nude 84 zł

Pamiętam, że wiosną szukałam dla siebie cielistych balerinek ze skóry. Przejrzałam masę sklepów i zawsze coś było nie tak (mówiłam, że mam wymagające i trudne stopy). Zmęczyłam się tymi niedoszłymi zakupami na maksa i zrezygnowałam. Podczas tworzenia tego wpisu zdałam sobie sprawę, że zupełnie mi tych butów nie brakuje! Mało tego, wszystkie modele, które widzicie na filmie to zakupy z poprzednich lat.

Tak, kiepska ze mnie konsumentka.

Akcesoria

Czy jest na sali kobieta, która nie lubi dodatków? Wiem, że nie każdy obwiesza się biżuterią, nosi chusty czy wyszukane torebki, ale takie drobiazgi idealnie dopełniają strój, nawet noszone w ilości minimalnej.

Kiedyś zupełnie nie nosiłam zegarków, teraz to mój must-have, tak jak perfumy ;) Jeszcze rok temu uwielbiałam długaśne i ciężkie naszyjniki, w tym sezonie królują te subtelne, blisko ciała.

Zobaczcie moje typy:

Zegarki: DKNY z szarym paskiem 499 zł | Fossil różowe złoto 539 zł | New Look złoty 79,20 zł | Pilgrim duża tarcza 367,20 zł | Pilgrim złoty 230,45 zł | Fossil srebrny 389 zł

Torebki: Ciemnoszara 299 zł | Malinowy róż 159 zł | Beżowa 119,90 zł | Pastelowy róż MK 1369 zł

Chusty: Pastelowy róż 189 zł | Kwiecista 126,75 zł

Naszyjniki: 1. Strzałka 79 zł | 2. Piórka 84 zł | Kółka 64 zł

Dla młodszych czytelników i fanek młodzieżowego stylu linkuję także do promocji w Pull and Bear. 

Makijaż

Po przeczytaniu książki Tajniki makijażu, coraz lepiej sobie radzę z malowaniem ust. O ile makijaż oczu ogarnęłam dawno dawno temu w trawie, tak bałam się odważnych kolorów pomadek. Zupełnie niepotrzebnie!

W UK popularne są bardzo korektory marki Collection, ja ost. odkryłam skuteczność ich konturówek. Mam odcień 01 nude, którego używam w roli pomadki. Nie jest tak trwała, jak polecana już przeze mnie szminka z Maca, ale jeśli utrzymuje się na ustach kilka godzin. No i jest o wiele tańsza.

Goddess of Love to rozświetlacz, który dostałam w prezencie od mojego cudnego Pana Męża. Od dawna mi się podobał (flirtowaliśmy), ale wydawał mi się zbędnym kosmetykiem. Jaką miałam radochę, gdy jednak wpadł w moje łapki! Zobacz, gdzie kupić go najtaniej.

Dzięki uprzejmości Natalii miałam okazję wypróbować Beauty Blender. To, zapewne znana Wam już, gąbka do makijażu. Do tej pory używałam pędzla flat, ale powiem Wam, że to maleństwo zrobiło mu niezłą konkurencję!

Ach… i nabyłam najpiękniejsze perfumy ever. Jo Malone o zapachu kakao i agawy. Przysięgam, że jest to zapach, który zwala z nóg. Nie wiem, jak mogłam się zastanawiać nad jego kupnem, serio! Jeśli będziecie miały okazję, koniecznie gdzieś je wypróbujcie.

Na koniec jeszcze wspomnę Wam o pudrze (nie ma go na zdjęciu), którego używam od niemal 2 lat, a nie jestem nawet w połowie opakowania. Clinique – sypki puder, który idealnie „wykańcza” makijaż, matuje cerę i utrzymuje się wiele godzin. Produkt wart polecenia, więc krzyczę o nim na lewo i prawo.

Kobitki, jeśli potrzebujecie uzupełnić swoją kosmetyczkę o coś pięknego, w Sephorze dostaniecie teraz -20% na nieprzecenione artykuły. Promocja nie łączy się z innymi.

Design dla domu

Obraz z reniferami 169 zł – nie mam pojęcia, czy to ta rodzinka, czy wystrój pokoju, ale całość robi cholernie dobre wrażenie!

Poduszki-chmurki 85 zł – nie mam dzieci, ale gdybym miała, dostałyby taki komplet poduszeczek do pokoju.

Plakat szaro-różowy 54 zł – czy można stworzyć coś bardziej w moim stylu? Nie sądzę…

Zadowolona doniczka 60 zł – ciekawe, czy w takiej uśmiechniętej paszczy kwiatuszki są szczęśliwsze.

Różowa filiżanka i spodek 150 zł – idealność na mój insta!

Stolik biały 382,50 zł – małe cudo. Lubię takie proste formy.

Ręcznie malowany kubek 25,50 zł – „Ja nie mówię, że zawsze mam rację, ALE MAM”… a jak to u Was jest z tą racją, hmmm?

Plakat z serduchem złotym 41,65 zł – nie mam w mieszkaniu złotych dodatków, raczej króluje u mnie srebro, czerń i biel, ale ten plakat wyjątkowo mi się podoba.

Naklejka-renfier 59,50 zł – banał, który cieszy oko.

Taborecik 300 zł – ach, no słabość mam do takich mebelków, zauważyliście już może..?

Dla ducha

Na co dzień czytam całkiem sporo poradników, dobrze, gdy są one pięknie wydane. Nawet jeśli książkę kupuję tylko na Kindle’a, lubię mieć świadomość, że „na żywo” jest cudna i pachnąca. Słodkie grafiki, piękne zdjęcia i merytoryczna treść to elementy, które mnie „kupują”.

Jeśli akurat jesteście na etapie uzupełniania swojej biblioteczki, Matras ma teraz kilka ofert promocyjnych. Wiele pozycji jest przecenionych do -80%, są kody na literaturę dziecięcą, piękną i -10% zniżki za zapis do newslettera.

Chcieć mniej 32,78 zł – książka napisana przez Kasię, którą zapewne znacie z bloga Simplicite.pl. Poradnik miałam okazję czytać kilka miesięcy temu, kiedy to jeszcze był w fazie ostatecznych poprawek. Bardzo wyważony, empatyczny przewodnik po prostszym życiu. Mocno polecam! Uwaga, premiera 31.08, ale na stronie wydawnictwa Znak możecie kupić ją w przedsprzedaży od dziś (22.08)

Historia wewnętrzna 26,18 zł oraz Dobre bakterie 32,78 zł – uwielbiam biologię, chcę wiedzieć więcej o działaniu swojego ciała i traktować go jak najlepiej, a tego typu publikacje bardzo mi w tym pomagają. Dodatkowo książki opatrzone są uroczymi ilustracjami. Urocze jelita… kto to widział? ;)

Slow life 32,06 zł – to już druga książka Asi, autorki bloga StyleDigger.pl, ale równie dobra. Dla mnie najciekawsze były rozdziały poświęcone… dbaniu o siebie (kto pamięta, że nie tak dawno miałam z tym problem?) Na pewno będzie to publikacja przydatna dla młodych osób, które dopiero wkraczają w dorosłe życie i próbują się ogarnąć.

Elementarza stylu 33,76 zł chyba już nikomu nie muszę przedstawiać. Zdjęcia nieustannie mnie zachwycają.

Jeśli potrzebujesz inspiracji, lubisz cudne grafiki i pozytywne zdjęcia, sięgnij po Morze pomysłów na bezmiar szczęścia 25,37 zł.

A dla fanów kolorowanek W krainie fantazji 21,07 zł- inspirowana Alicją w Krainie Czarów.

Cieszę się, że cykl Mój Styl tak świetnie się przyjął! Tworzenie tych postów jest dla mnie super odskocznią od fotografii i merytorycznych, bardziej „poważnych” treści. No… i jeszcze bardzo lubię dzielić się tym, co się u mnie sprawdza. Buźka!

Wpis powstał przy współpracy z portalem Picodi.