Być Kobietą – podsumowanie wyzwania

„Miewam nieogolone nogi i paznokcie w stanie krytycznym. Przerzucam siebie na plan drugi, albo jeszcze dalej, gdy zajdzie taka potrzeba. Bywam tak zmęczona, że pokładam się na kanapie i ledwie starcza mi sił na przyswajanie płynów. Ćwiczę nieregularnie i wciąż jem chipsy. Tygodniami planuję wizytę u fryzjera, bo sprzątanie, zakupy, kot chory, mąż chory, na blogu za cicho, albo padam na ryj zwyczajnie. Nie mam miliona obowiązków, prace tylko dwie, dzieci brak, a jednak BYCIE KOBIETĄ łatwo odkładam na później. DOŚĆ.” – tak pisałam miesiąc temu.

Dlatego postawiłam przed sobą wyzwanie. Kreatywne. Kobiecie. By wreszcie zadbać o siebie jak należy. By przestać odkładać swoje potrzeby na plan drugi, piąty. Postawiłam przed sobą 15 zadań, 30 dni na ich interpretację, wykonanie, uwiecznienie telefonem. Postępy mogliście regularnie monitorować na instagramie jestrudo. Minął już miesiąc, a ja wracam do Was z podsumowaniem, zdjęciami, podpisami, co jak i dlaczego. Kto przegapił wpis inauguracyjny, zapraszam do zapoznania się z wyzwaniem.

Co mnie bardzo zaskoczyło – Wasz pozytywny odzew! #BycKobieta stworzyłam, nie ukrywam, dla samej siebie. Potem, czytając wyniki ankiety i Wasze prośby, o motywację do robienia zdjęć… cóż, tyle korzyści z jednego małego photo challenge, wszystko udało się połączyć. Strasznie się cieszę, że dołączyłyście, zawalczyłyście o siebie! Wiem, że zadania początkowo wydawały się banalne, infantylne może, ale właśnie chodziło o to, aby stworzyć z tego coś interesującego. Widziałam, dzień po dniu, że Wam się jednak udało. Fajne mam czytelniczki. Zdolne takie.

Nie obyło się bez wpadek – po kilku dniach, przez zupełny przypadek, usunęłam powiązane wydarzenie na fb (tak tak, pod tym rudym kryje się blond). Wspólnie zdecydowałyśmy, żeby utworzyć je na nowo, ale przyznaję szczerze, że sama nie monitorowałam już tej strony jak należy. No nic. Musicie mi wybaczyć. Może tworzenie wydarzenia było zbędne..

Do samego wyzwania wracając – powiem Wam że wielokrotnie zastanawiałam się, jak tematy ugryźć. Dla mnie najważniejsze było, aby wreszcie skupić się na sobie, a więc np. hasło „make up” nie pozwalało mi na cyknięcie szybkiej fotki moich cieni. To musiało być coś więcej. Coś dla mnie. Zapraszam Was do przejrzenia moich zdjęć, dzięki opisom będziecie miały szansę zrozumieć, jak ja podeszłam do tematu.

instagram

1. BABSKIE GADŻETY – absolutnie nie ma dla mnie nic bardziej kobiecego, niż pomalowane paznokcie. No może jeszcze tylko szminka na ustach. W każdym razie tego dnia zafundowałam sobie taki mega manicure.

2. COŚ RÓŻOWEGO – różowa pomadka, ale i koszula w różu. Fajnie było poświęcić na makijaż więcej czasu niż zwykle, staranniej pomalować oczy, nałożyć dodatkową warstwę tuszu. Ach.

3. PRZYJAŹŃ – czy jest na sali ktoś, kto nie przepada za babskimi spotkaniami..? No właśnie! Ja najbardziej lubię te, spędzone w kameralnym gronie, w domu, czy w kawiarni. Lubię wypić dobrą kawę, wszamać coś pysznego i przegadać ten czas.

wyzwanie fotograficzne

4. BOSO – o tej porze roku? No way! Jesienią zawsze wybieram się na zakupy po fajne kapcie. Im słodsze, tym lepiej. Tym razem zdecydowałam się na połączenie różu z szarościami. Piękności mają nawet pompony!

5. SUBTELNIE – to był twardy orzech do zgryzienia… Chciałam, żeby strona dostała nowy szablon, chciałam powiewu świeżości, ale równocześnie zależało mi na zachowaniu bliskiej memu sercu stylistyki. Miało być subtelnie, ale jednak po mojemu. Rudo. Chyba się udało, co? :)

6. MAKE-UP – kolorówka doczekała się porządków! Nigdy nie miałam masy kosmetyków, bo mnie to nie kręci, ale w międzyczasie nazbierało się jakiś próbek, coś się gdzieś złamało, a coś przeterminowało. Bywa. W końcu syf poleciał do kosza, a ja w nagrodę kupiłam sobie fajne pędzle.

wyzwanie fotograficzne

7. NA NOGACH – początek jesieni był mega złocisty, słoneczny, aż się chciało tarzać w liściach. Wtedy też ciągle towarzyszyły mi białe trampki. To moje pierwsze buty tego typu od dłuższego czasu i powiem Wam super się w nich czuję. BTW – to zdjęcie zebrało chyba rekord lajków na moim insta.

8. CHWILA TYLKO DLA MNIE – niby nic wymyślnego… ale to było cudowne śniadanie! Kawa parzona w kafetierce (nie byle jaka, bo orzechowa!), do tego ryżowe krążki z powidłami. Powidła też nie byle jakie, bo przeze mnie smażone kilka tygodni wcześniej. Coś wspaniałego.

9. MUST HAVE – fajnie jest spędzić czas w domu, pograć w gry, wyleżeć się na sofie przy jakiś emocjonujących filmach. Ale. Dobrze jest wyjść sobie gdzieś, razem, zjeść coś dobrego, po parku pospacerować, tyłkiem pokręcić w środowisku innym, niż cztery ściany. Jakiś czas temu to był nasz standard – raz w tygodniu kino, i włoska ukochana restauracja (czy to na obiad, czy deser tylko). Przez ostatnie miesiące nasz rytuał przyblakł, a teraz stawiam sobie za cel, aby raz w tygodniu coś, gdzieś, z Nim.

wyzwanie fotograficzne

10. W TOREBCE – Nigdy nie miewam bałaganu, bo po powrocie do domu rzeczy chowam, a torbiszcze ląduje w szafie. Niemniej jednak, od kiedy na powrót stałam się studentką, noszę całą masę pierdół. Aparat być musi, obiektyw jakiś też. Z wygody najczęściej noszę 50mm, bo najlżejsze to to. Jest i notes (ten typ tak ma- nie zanotuje, nie zapamięta o.O), coś do kreślenia, jakieś kolorki. Portfel, przekąska, pomadka ochronna też, bo mi wiecznie schną usta. I pół litra wody noszę, ale mi się nie zmieściła.

Mam dla Ciebie coś specjalnego.

Ten e-book pomoże Ci ogarnąć podstawy fotografii w 1 GODZINĘ. Teraz udostępniam go zupełnie za darmo!

poradnik PODSTAWY FOTOGRAFII za darmoJeżeli:

  • jesteś „świeżakiem” w temacie foto
  • nie wiesz jak zacząć
  • przytłaczają Cię techniczne aspekty fotografii 
  • boisz się trudnych pojęć
  • masz mało czasu
  • rozumiesz niektóre podstawy fotografii, ale nie umiesz ich połączyć

 

TEN PORADNIK JEST DLA CIEBIE!

 

 

11. PORANEK – mamy tak zróżnicowany tryb pracy, że czasami na takie slow poranki musimy „umawiać” się dwa tygodnie wcześniej. Lubię wtedy nie nastawiać budzika (choć i tak wstajemy w okolicach 8:00), śniadanie robię wymyślne, a że mam słabość do tych na słodko, stawiam na pancakes, placki, czy inne naleśniki. Te ze zdjęcia przełożone truskawkami, bananami, polane syropem. Coś wspaniałego. Nie ma pośpiechu, można połazić w piżamie pół dnia, albo bezwstydnie od rana byczyć się na sofie.

12. MAM OCHOTĘ NA... – ZDJĘCIA! To, co widzicie powyżej to jeden z moich niekomercyjnych projektów, przez co został zepchnięty na dalszy plan. Wtedy powiedziałam dosyć i zabrałam się za przerabianie fotek. Muszę się przyznać, że jeszcze nie skończyłam, ale chcę Wam pokazać efekty, jak już będzie done. Efekty pozytywnie mnie zaskoczyły.

wyzwanie fotograficzne

13. DŁONIE – nie pierwsze lepsze, a męża mego. Najdroższe.

14. COŚ CZARNEGO – to kamra moja! Ależ to był fajny dzień… Zniosłam do salonu milion-pięćset pierdół wszelakiej maści, rozłożyłam dechy na stole i… wyżyłam się artystycznie za wszelkie czasy! W rezultacie mam kilkadziesiąt zdjęć, które sobie teraz do postów dodaję, czy na fejsa wrzucam, gdy pasują do tematu. Jest moc! Tego było mi trzeba.

15. JESTEM… – o, tutaj też mi się mózg spocił. No bo jak jednym zdaniem, jednym kwadratowym zdjęciem określić miliardy neuronów i 23 lata doświadczeń? No jak? W końcu zdecydowałam się na cechę, która towarzyszy mi od najmłodszych lat, kiedy to uwielbiałam malować, wycinać, projektować łazienki (tak, łazienki były moim ulubionym pokojem, mam wrażenie, że co dzień powstawał nowy rysunek kibla), później przyszła mania masy solnej, świeczników, doniczek, były i kolczyki produkowane hurtowo, a teraz niezmiennie zdjęcia. Jestem… ARTYSTYCZNĄ DUSZĄ.

Tyle ode mnie.

We wpisie zapowiadającym wyzwanie zachęciłam Was do wzięcia udziału, a po miesiącu do publikacji swojego podsumowania. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa. Tak naprawdę nie spodziewałam się, że ktoś będzie miał ochotę się w to bawić. A tu proszę. :) Tak jak obiecałam, linkuję do Waszych podsumowań

UCZESTNICZKI KREATYWNEGO WYZWNIA „BYĆ KOBIETĄ”

  • PRIMESBEAUTY – zwróćcie uwagę na punkt 6, make-up jest rewelacyjny!
  • HISTORIANIESKOŃCZONA – bardzo spodobało mi się rozwinięcie zadania 15go…
  • CHASINGBUTTERFLIES – aaa, prawie się zesikałam jak zobaczyłam „coś czarnego”, genialne!
  • ANITASSAFEHOUSE – te kobiety to są jednak niezdecydowane (zad. 7 :P)
  • MAKELIFETASTY – punkt 4. BOSO urzekł mnie niesamowicie; poza tym tutaj bardzo podoba mi się spojrzenie autorki, naprawdę fajne zdjęcia.
  • PETITKAA – ostatni podpunkt, JESTEM totalnie mnie rozbawił. Każda z nas jest inna, każda z nas inaczej podeszła do tematu. Super!
  • DESIRE25 – pamiętacie, jak mówiłam, że czasami tło 'robi’ całe zdjęcie? Tutaj zasada się jak najbardziej potwierdza.
  • MINIMALNIEE – kolorystyka zdjęć bliska memu sercu :P
  • SERDUNIO – tutaj nic nie skomentuję, bo nie ma ani zdjęć, ani linka do insta. Autorka za to dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami odnośnie samego wyzwania.
  • Frakobenhavnwithlove – bardzo mocne, jesienne kolory na zdjęciach, a te koktajle..? Och, piłabym!
  • VADEMECUMBLOGERA – o, jeszcze inne podejście do wyzwania, podoba mi się, że nadałaś głębię każdemu punktowi.
  • SOPHIEINHERWONDERLAND – a kto to tak na ostatnią chwilę wszystko zostawił..? Fajnie, że jednak się zdecydowałaś!
  • BYJAGNABLOG – bardzo rzeczowe podsumowanie, fajnie, że zdjęcia są takie duże, wyraźnie i duży plus za opisy :)
  • CLASSICANDRED – „Być kobietą. To dla mnie coś oczywistego, bo przecież jestem kobietą. Tylko czy na pewno? W pędzie codziennego życia bardzo często zapominamy, co tak naprawdę oznacza dla nas bycie kobietą i jakich przyjemności możemy z tego faktu doświadczać.” !
  • SAMARA84 – zdjęcia bardzo klimatyczne, nie każdy potrafi sprytnie używać gotowych filtrów, a tutaj autorce fajnie się to udało.

A na koniec zostawiłam sobie moją faworytkę: DANCEWITHTHECAMERA – coś wspaniałego!! Czuję się oczarowana fotografiami, światłem, perspektywą, kolorami (raz przyblakłe, innym razem bardzo nasycone). Koniecznie do niej zajrzyjcie, mnie zaczarowało zdjęcie nr 5…

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za podjęcie wyzwania, mam nadzieję, że od teraz dbanie o siebie i znajdywanie tej chwili na przyjemności, stanie się dla nas wszystkich NORMĄ. 

5/5 - (1 vote)

DOŁĄCZ DO LISLETTERA

.
RÓB FANTASTYCZNE ZDJĘCIA TELEFONEM
ZADBAJ O SIEBIE Z POMOCĄ #DBALNIKA

Wartościowy artykuł? Udostępnij:

NAPISZ CO MYŚLISZ, SKOMENTUJ:

Zasubskrybuj
Powiadom o
guest
37 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Woman In Heels

Ach! Teraz to żałuję, że nie dołączyłam do wyzwania :P

Emilia M

oh, sorki, wszystkie zdjecia byly na blogu w roznych notkach, zbiore je w jedno i podlinkuje jeszcze raz :D

Emilia M

Wyzwanie się skończyło i czegoś mi znów brakuje. :( Jakiegoś celu chyba.
Bardzo dziękuję za podlinkowanie! :)

Guest
Karo Deco

Super zdjęcia, podglądałam sobie za pomocą tagu na insta. Mi się nie udało dokończyć wyzwania, część zdjęć nawet nie udostępniłam, za to… dobrze się bawiłam i chcę kolejną edycję :D

Natalia Lis

No i właśnie o to chodziło, żeby każdy z tego wyciągnął coś fajnego. Patrz, nawet mi się zrymowało.

Manufaktura Charlie

Ja też żałuję, ale może jeszcze kiedyś znowu pojawi się ten pomysł, choć czytając ciebie to pewnie będzie coś jeszcze fajniejszego, więc cierpliwie czekam :)

Felicita J.

A czy ja moge dac swoje podsumowanie. Nie wyrobilam sie i wrzuce je na bloga jutro i podrzucilabym link?

Natalia Lis

A ja mam wtedy edytować wpis? A jak kolejna osoba do mnie napisze po tygodniu, że też się nie wyrobiła, to znów mam edytować? Były zasady i musimy się ich trzymać. Na następny raz proponuję wpisywać dedlajny do kalendarza. Mi pomaga :)

Felicita J.

Wcale mi nie chodziło o edytowanie wpisu. Tylko byłby link w komentarzu przecież. Nie chcę Ci bloga zaśmiecać. Myślałam, że to bardziej na luzie jest. Nie ma problemu. U mnie kalendarz nie istnieje. Jedyne co wpisuję to wizyty lekarskie i to wszystko. W każdym razie, nie ma sprawy.

Jola Piasta

Jeszcze raz wielkie dzięki Kobieto za wyzwanie! Uwielbiam takie inicjatywy! Po blogach zrobiłam sobie już przebieżkę, każda autorka podeszła do zadań na swój własny sposób i super. Było ciekawie i kreatywnie. Amen ;)

Natalia Lis

Prawda, że każdy w inny sposób to ugryzł? Miałam niezłą frajdę przeglądając Wasze zdjęcia.

na-wrzosowisku

ja oczywiście z wyzwaniem się nie wyrobiłam ale dzięki Twojemu podsumowaniu mam tyle nowych blogów do odwiedzenie:D M.

Natalia Lis

zawsze możesz dokończyć dla samej siebie – w sumie to o to chodziło, więc mam nadzieję, że koniec wyzwania nie będzie końcem stawiania siebie na pierwszym miejscu :)

na-wrzosowisku

to na pewno mi nie grozi;) odrobina egoizmu nie zaszkodzi :)

dancewiththecamera

Ojej, jak miło czytać takie miłe słowa! Dziękuję! ;) Mi się bardzo podobają Twoje zdjęcia. Szczególnie 7, 13(!!!!), 14 (miałam dokładnie ten sam pomysł!) i 15. Fajnie, że tyle dziewczyn wzięło udział. Z przyjemnością obejrzałam wszystkie wpisy podsumowujące i faktycznie każda podeszła do tematu inaczej, na swój sposób. I to… Czytaj więcej »

Natalia Lis

Dostałam tyle info, że czekacie na dalszą edycję, że już kombinuję, co fajnego dla Was przygotować. Takie wyzwania rzeczywiście rozwijają!

Jola

Szkoda, że nie trafiłam do Ciebie wcześniej aby wziąć też w takim wyzwaniu udział. Sama chyba jednak nie mam na tyle samozaparcia, coś ostatni mnie dół złapał.

Patrycja Malinowska

A dla mnie to dopiero początek wyzwania, bo przecież poświęcanie sobie czasu jest fajne. Nie zapominajmy więc o sobie. Ja niestety też jestem tą spóźnialską. Czasem po prostu zdrowie nie pomaga. Pozdrawiam !

Białe Mebelki

Zakochałam się w tym blogu i w tych fotografiach. Niesamowite! Nie wiem nawet co napisać, aż mi się palce kleją od cukrowania i zachwytu! :)

http://bialemebelki.blogspot.com/

ALEXLS

Jestem pod ogromnym wrażeniem różnorodnych interpretacji i ilością wspaniałych fotografii powstałych dzięki temu wyzwaniu. Większość z nich z przyjemnością śledziłam na instagramie.
Jeszcze raz dziękuje za inspiracje, za udział w podsumowniu i już zacieram łapki na następne wspólne przygody!

Pat.

Fajnie było, szkoda, że się skończyło..:) a co do koktajli, to tak się cieszę, że wszystkim się spodobały, bo mam zaplanowany o nich wpis :D

Jeszcze raz dzięki za wyzwanie!
Miłego.

Część Mnie

Świetne wyzwanie! :)

Meg Megic

nie rozumiem co to znaczy „a jednak BYCIE KOBIETĄ łatwo odkładam na później”.

Generalnie – fajna akcja:)
Praktycznie rzecz biorąc: dzieciate mają trudniej. Bo się zatracają w stosunku do dzieciaczka.

Meg Megic

niestety nie rozumiem, co znaczy „jednak BYCIE KOBIETĄ łatwo odkładam na później”.

Meg Megic

nie wiem co to znaczy „a jednak BYCIE KOBIETĄ łatwo odkładam na później”.

Sorry jeśli to się pojawi 2 x to przez disqus ( jeszcze nie zczaiłam).

mamuciadieta

Ja to mam syndrom baby z politechniki. Wydaje mi się, że takie zaawansowane dbanie o siebie ogłupia. W tym sensie, że marnuję czas na malowanie paznokci (chociaż to bardzo lubię!) zamiast zajmować się tym, co mnie rozwija. Już nie mówię o tym, że te piękne długie paznokcie złamią mi się… Czytaj więcej »

Patrycja Malinowska

Ja studiowałam i nie miałam z tym problemu. To po prostu kwestia pewnych priorytetów ;)

hann
Natalia Lis

Aaaa prawie się posikałam z zachwytu!

Beata Redzimska

Fajnie sie bawilysmy teraz biegne do innych uczestniczek . pozdrawiam Beata

Lena Poleska

Orany, jak żałuję! Przepiękne zdjęcia, a też impuls, żeby zastanowić się nad tą kobiecością, na którą tak często brakuje nam czasu. Moja na przykład koniecznie wymaga podreperowania. Gratulacje Ruda, że potrafiłaś tak kreatywnie wycisnąć swoje czytelniczki! :)

Natalia Lis

Powiem Ci Lena, że byłam zaskoczona, jak mocno one 'dały się wycisnąć’ :) Widzę, że mają chęci i ciągle dostaję jakieś wiadomości, kiedy kolejne :)

Ewa Majchrzak

To było kapitalne wyzwanie! Proszę o jeszcze! Ja zbyt późno to zobaczyłam i wzięłam udział tylko w jednym temacie :-( Kapitalne podsumowanie! Pełna profeska!
Pozdrawiam :-)

Natalia Lis

Będzie kolejne, obmyślam szczegóły, także mam nadzieję, że teraz już nikt niczego nie przegapi :)

Justyna

Tutaj tez czekam na nową edycję :)